Temat: 6-tkowa akcja 29 marca - 21 czerwca 2014

mo to i ja poniedziałkowo witam :)) 

brawa bogusiu za opamiętanie się :) myślę że wszystkie postanowiłyśmy być grzeczne a te które jeszcze nie postanowiły niech to teraz zrobią :) 

chiccagorda- minus 3 poziom zadowolenia przy spadku 2 kg?? oszalałaś ? Niech to spada co chce, czy woda czy farba z włosów, ważne że jest spadek więc się ciesz przynajmniej na 8  :)))

miłego dnia

tiki ma rację, spadkami trzeba się cieszyć... czy mniejsze, czy większe... a ja dziś głoda miałam na śniadanie bo późno było... za późno ale na szczęście miałam wszystko zdrowe przygotowane i smalczyk z lodówki omijam szerokim łukiem - o nie !!!! ale dziś czas leci - o matko nie wyrabiam na zakrętach normalnie !!! ...

Tiki :) gdyby to był spadek to bym się cieszyła, ale to właściwie jedynie powrót do tego co było 3 tygodnie temu. Żebym jeszcze przez te 3 tygodnie tak mocno grzeszyła że usprawiedliwione by były wzrosty wagi to ok. Ale ja specjalnie nie grzeszyłam a waga z dnia na dzień coraz wyższa była :)

uuu znam ten ból, no ale cóż, najwazniejsze że spadło, teraz juz zawsze w dół będzie :) 

ps. popatrz ile już schudłaś, brawa się należą, ja sobie ciągle zmieniam pasek, od 62 zaczęło się i stopniowo schodzę ale przy 58 zmieniłam, potem przy 54 żeby mieć motywację większą  widząc ten zjeżdzający paseczek :) 

Rano nie zdążyłam wkleić ankiety, ale widzę, że Aneczka jeszcze nas nie podsumowała, to już wklejam. Wybaczcie, że statystyki psuję. Obiecuje poprawę za tydzień.

  ANKIETA COTYGODNIOWA  5.05.2014

1. waga aktualna: 69,9 kg

2. zmiana od poprzedniego pomiaru: + 2,1 kg

3. poziom zadowolenia (+10/-10): - 9

4. komentarz: Niestety nie udało się nie przytyć. Nie dałam sobie -10 tylko dlatego, że jeszcze nie ma 7 z przodu, ale pojechałam po bandzie, trzeba przyznać.

5. zadanie : Wrócić do wagi z przed tygodnia!!!!!!!!!!!!!

Nie miałam wcześniej czasu na luknięcie tutaj. Odebrałam dziś nowiutki dowodzik osobisty:) Już z moim normalnym adresem. Jeszcze tylko w banku muszę zmienić adres i będzie ok. Zabiegana taka jestem, że na obiad była zupa chińska i trochę pieczonego kuraka, takiego sklepowego. Sprzątania po gościach było dużo. Zimno u mnie, ale udało się na rower wyskoczyć. Zrobiłam sobie ponad 20 km. Zaraz będzie podsumowanie.

ALARM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kolejny tydzień na plusie. Koniec świąt, majówek itp. Lato idzie, a my co?????? Mają być spadki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Wszystkim, które schudły gratuluję!!!!!!!!!!! Cała reszta do roboty!!!!!!!

Chiccagorda - trzymam kciuki za dalsze spadki

Malicka  - oj, powodzenia w gubieniu kg.

Ciiiiii, ja na nawet mojej giga wagi nie podaję, bo by nam statystki poszybowały w górę...

Może do soboty trochę tego imprezowego balastu zrzucę to i wagę odważę się w końcu podać

Ebek piekna tabelka szkoda że pomniejszyłam ogólny dorobek straconych kg, mam nadzieje,że w tym tyg. to naprawię :)))

gratuluję pilnym i konsekwentnym koleżankom, które odnotowały spadki wagi.