Temat: Olsztyn

nie jestem z Olsztyna, ale nie ma nic lepszego niż samotne bieganie. Nie ma czego się wstydzić, w Ol biega mnóstwo ludzi, nikt na Ciebie nie zwróci uwagi ;)

ja się nie wstydzę ;) przez 2 misiące bigałam 2-3 razy w tygodniu (co drugi dzień :) ) ale tak samej mi się nudziło trochę :p może jakieś dobre słuchawki sobie skombinuje żeby chociaż muzyki posłuchać :)

Ja jestem z Olsztyna ale jak koleżanka wyżej uważam, że nie ma nic lepszego niż bieganie w samotności :)

Ulubiona muzyka daje powera, można sobie spokojnie rozmyślać :) A gdzie biegasz?

Po pieczewie :p Gębika i w strone wylotu na barczewo (chyba jakoś tak ta miejscowość się nazywa :p )

Tak, Barczewo :) No to trochę daleko od siebie jesteśmy, bo ja biegam na Zatorzu, po Lesie miejskim :)