16 grudnia 2010, 09:01
Cześć, mam na imię Ania i mam zamiar schudnąć 25kg.
Wiem, że mi się uda. Jestem mocno zdeterminowana. Dwa lata temu udało mi się schudnąć 16 kg na diecie niskowęglowodanowej, zaleconej przez lekarza. Chudłam około 1,5 kg na tydzień. Nie ćwiczyłam. W mijającym roku zaczełam ćwiczyć i uwazać co jem, zgubiłam kolejne kg, ale niestety od tamtego momentu przybrałam je na nowo. Wiem dokładnie co powinnam robić, żeby osiągnąć wyznaczony cel. Nie będzie łatwo. Na pewno będę miała chwile kryzysu i załamań, ale... dam radę. Muszę ;)
Na początku kwietnia czeka mnie operacja i do niej chciałabym ważyć chociaż 89 kg (zaczynałam wczoraj z wagą 100kg, dziś jest 99,8 kg)
Tak naprawdę to nie pamiętam kiedy ważyłam mniej niż 90kg. Pewnie jakieś 3-4 lata temu ... albo i dalej...
Mimo, że mam silną motywację, czasem będę potrzebowała wsparcia, dlatego tu jestem :) A może któraś z Was ma równie wiele kg do zrzucenia i się przyłączy ? :)
- Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Ciemnogród
- Liczba postów: 3502
31 marca 2011, 19:38
To nie mogłaś po sklepie pojeździć??
A może "złej baletnicy to i rąbek u spódnicy..."
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
31 marca 2011, 20:02
nie rozumiem Twojego tonu. jakby z pretensja tylko nie wiem o co. jezdzic na rolkach umiem i nie nazekam na byle co, tylko skoro rolki nie sa odpowiednio dopasowane i scieraja mi wszystko co sie da, a inne sa wygodne i bezpieczne dla nog to chyba swiadczy o wadliwosci sprzetu a nie braku umiejetnosci. wypróbowałam je w sklepie w miare mozliwosci, az takiego rozpedu i odepchniecia nie moglam osiagnac jak na ulicy, stad problem wychodzacej stopy z boku. przy mocniejszym odepchnieciu stopa leci na zewnatrz. chciałam uprzedzic inne forumowiczki i zapytac o Wasze spostrzerzenia, ale widze ze zwrociłas uwage nie w tym kierunku co trzeba.
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
31 marca 2011, 21:24
alexisssssssssss ja to bym chętnie na rolkach też pośmigała ale umnie są drogi takie nie równe że szkoda słów ,.A jalosia napewno nie chciała Ci nic złego przekazać swoim A może "złej baletnicy to i rąbek u spódnicy..."
JA BYM TRAKTOWAŁA TO JAKO ŻART
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
31 marca 2011, 21:29
KOFANE DZIEWCZYNKI WSPIERAMY SIĘ A NIE DOŁUJEMY -W GRUPIE SIŁA JA CZEKAM NA WASZE WSPARCIE bo już mi chyba sił zbraknie w moich postanowieniach .Nie będzie mnie do niedzieli ale zaglądajcie tu i coś macie pisać bo forum zginie śmiercia naturalną
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
1 kwietnia 2011, 00:40
i tak zrobiłas kawał wspaniałej roboty, te resztki co Ci zostały to wynikną same ze zdrowego trybu życia jaki teraz zapewne prowadzisz ze wzgledu na diete dukana chociazby:)
ile Ci zajeło zrzucenie takiej liczby kg? nie łudze sie ze do wakacji schudne 10kg, ale cały swoj cel chciałabym gdzies tak w rok osiagnac, moze troszke mniej, poooowiedz ze to wykonalne:>
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
1 kwietnia 2011, 12:45
alexissssssss wykonalne ,wykonalne jak nic rok to długi czas nawet jak się uprzesz to będzie prędzej ale trzeba mądrze do tego podejść .ALEXISSS O KTÓREJ TY CHODZISZ SPAĆ TY NOCNY MARKU .POZDRAWIAM I BUZIULE DLA SUCHARKÓW BO JUŻ ZMYKAM DO NIEDZIELI ,CHUDNIJCIE ŁADNIE
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
1 kwietnia 2011, 19:24
a zwykle kolo 3-4 ;) taki niestety juz tryb mam wypracowany. miłego weekendu Bobek, chudnij z nami bananami ;)
- Dołączył: 2010-06-27
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 16186
3 kwietnia 2011, 22:10
Ok sucharki pustki oj pustki ja już w domku niestety przez szkolenie nie było Dietki muszę teraz to nadrobić przez parę dni być grzeczna .POKAZAĆ MI SIĘ TU .
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1104
4 kwietnia 2011, 00:36
ja tez sobie w weekend pozwoliłam na grillowanie, a przy tym i chlebek:/ własnie wrociłam z biegania (tak,tak Bobek,o tej porze biegam:P) ale i tak czuje sie ocieżała tą kiełbachą. niech juz stanieją wszystkie warzywka i owoce to bedzie mozna jeść zdrowo i niekalorycznie:)