- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 sierpnia 2014, 18:19
Zapraszam, chętnych do odchudzania
6 września 2014, 20:47
Witajcie kobietki :)
U mnie na razie dzionek wciaz troche leniwie ale przynajmniej diete trzymam. Mam jeszcze za to troche czasu, zeby wykosczyc na silownie ;) pod warunkiem, ze moi panowie dadza mi wolne ;). Taus mial uspic synia w poludnie ale w miedzy czasie zamielinili sie rolami, tatus spi a synio hasa ;)
Ja tez pije czerwona herbatke I ziolka :)
Kleo czemu sprzedalas orbitreka, dziewczyny go chwala, efcyk, malenka niezle gubia na nim calorie :)
Niewana wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin, niech wszystko co najlepsze bedzie przed Toba, osiagniecia wszystkich celow zyciowych I duzo milosci :)
7 września 2014, 07:17
Cześć
Edytowany przez 2e87f7ae8ced3674d20d9016288cc1d2 25 października 2014, 13:20
7 września 2014, 09:10
7 września 2014, 09:46
Eva a waga poszła w górę, co?
Edytowany przez 2e87f7ae8ced3674d20d9016288cc1d2 25 października 2014, 13:20
7 września 2014, 11:20
Kleo ja również kocham jeść frytki, kebaby, pizze czy hamburgery. Ale nie rezygnuuję z tego. Nie na tym rzecz polega. Mozna samemu zrobić smaczne, zdrowe zamienniki :) Masz ochotę na frytki? Proszę bardzo, kroisz ziemniaczki, posypujesz ziołami, układasz na papierze do pieczenia, trochę je skrapia tłuszczem i voila! Masz zdrowe, pyszne frytki :) W moim przypadku przejście na dietę nie oznacza, że gdy osiągnę swoją upragnioną wagę skończę z nią i zaczne się objadać jak to było poprzednio. Przechodze na wieczną dietę, także trzeba nauczyć się kombinować :) Dzisiaj na obiad robię kebaba :D Mięsko z kurczaka zgriluję, do tego kapusta, ogórek, por, kukurydza, pomidor, jogurt, czosnek. Włoże to wszystko w grilowaną bułke pełnoziarnistą i mam pysznego zdrowego kebaba :)
Tak tu ładnie wyżej napisałam, ale muszę dodać że wczoraj wleciały lody i ciastko. Dzisiaj już na nie nie spojrzałam, zasłodziłam się sałatką owocową na 2 śniadanie. Do końca tygodnia słodkości mi starczy. A jak mnie znowu napadnie na słodkie to mam w pogotowiu śliwki :) Dam radę :)
Muszę wykorzystać jakoś swoją energię i chyba poćwiczę :)
Miłego popołudnia :)
7 września 2014, 12:07
Messie dokładnie... to wszystko co teraz robimy jest zmianą na reszte życia. Ja też nie mam zamiaru wrócić do starych nawyków, dlatego, że osiągnę swój cel, ale poważnie jest ciężko.
Edytowany przez 2e87f7ae8ced3674d20d9016288cc1d2 25 października 2014, 13:20
7 września 2014, 12:25
Kleo moim największym problemem są własnie słodycze. Dopóki nie mam ich w domu to nie ma problemu, nie pognam specjalnie do sklepu i nie kupię. Ale wiadomo... sama nie mieszkam i nie wszyscy muszą się odchudzać :)
Super, że po miesiącu widać u Ciebie zmiany :) Mnie nie było w domu dwa miesiące, w piątek wracam. To będzie duża próba dla mnie, jak zauwazą to będę przeszczęśliwa, moje wysiłki nie pójdą na marne. Jak nie zauważą to trudno, trzeba będzie dać z siebie dwa razy więcej.
7 września 2014, 15:05
Witajcie kobietki :)
Wczoraj silownia I potem marszo-bieg z moimi facetami, dieta tez calkiem, calkiem, wiec cos tam mam nadzieje, spalilam :)
Wiecie, my jestesmy jak grupa anonimowych alkocholikow, powinnysmy tylko zmienic nazwe na anonimowi slodyczocholicy alub grubaski ;) A tutaj mamy takie kolo, zeby sie wspierac Obawiam sie, ze macie racje, juz do konca zycia trzeba bedzie sie pilnowac, patrzyc co sie je I w jakich ilosciach. Ja moze duzo nidy nie jadalam ale za to gubily mnie slodycze :(. A jakie dobre ciasta umie robic, kazdemu smakuja, wszyscy jedza a ja musze wmawiac sobie, ze to nie dla mnie :( Wlasnie moj mezulek wsuwa szarlotke sypana I narzeka, ze je za dzuo cukru ;), tylko, ze po nim nie widac. W szafce zawsze zapas przepysznych slodyczy, moje chlopaki co jakis czas cos podjadaja a ja pije gorzka kawe I ciesze sie, ze cos ubywa z szafki, jedna pokusa mniej ;)
Ale wiecie,ze jak schudniemy to mam nadzieje, ze I tak bedzie troche latwiej. bedziemy tylko pilnowac, zeby nie przybywalo na wadze a teraz walczymy o spadek kazdego kg. Ale damy rade, bo chemy tego, CHCIEC TO MOC :)
7 września 2014, 19:04
...
Edytowany przez 2e87f7ae8ced3674d20d9016288cc1d2 25 października 2014, 13:20