Temat: SOUTH BEACH - od nowego 2011 roku

1 stycznia, kto uderza ze mną? :D
ja dzisiaj swoje ściskające gacie wygrzebałam z szafy jak podczas porannego ubierania, mój m. oznajmił ze 100% radością, że mam tak samo wielki i wystający brzuch w tym swetrze jak i on...

ten to zawsze wie jak poprawić humor z rana :P

No dziewczyny ja też myślałam o założeniu na sylwka moich ściągaczy, ale one mają nogawki  całą noc w pomieszczeniu w nich i w leginsach to ja przecież zejdę...może jutro jak wrócę do Krk to jeszcze coś sobie sprawię.

Aguś te dwie błyszczące (bordowa i niebieska) moim zdaniem są za długie, a Ty nie masz się co wstydzić swoich nóg :D Obie czarne mi się podobają, ale do tej ostatniej łatwiej będzie dobrać dodatki-ja bym postawiła na jakieś złote boa (tylko uwaga-one lubią farbować np. szyję i gubią wszędzie pióra, ale efekt jest bardzo sylwestrowy), jakiś wisiorek, bransoletke i będzie super!

Muszę się Wam przyznać, że już się nie mogę doczekać aż wrócę do siebie, mama za mną cały czas chodzi i mówi, że nic nie jem, a ja już nie mogę  

Zapomniałam jeszcze dodać, że moja mama właśnie piecze makowiec, bo jej mak został ze Świąt  jakby ktoś po Śwoętach jeszcze reflektował na ciasta to ja chętnie odstąpię swoją część...
ja swoją mamę zmusiłam do zamrożenia makowca, a tu szwagier przywiózł kutii od swojej mamy, a mój m makówki od swojej :D

normalnie paranoja się dzieje :P połowa pójdzie do kosza jak nic :P
ja w tym roku grzecznie nic nie zabrałam na wynos i m tez dostał zakaz... tylko tyle by zjadł na jeden raz i to wszytsko
Pasek wagi
Kasmi u nas nie ma takiej opcji żebyśmy coś wyrzucili...będziemy wciskać siłą 
taka ilość jest na tyle nie do przejedzenia, że na bank skiśnie ;)

ale jakoś mnie to nie martwi, a za rok i tak mamuśka narobi tak samo za dużo i znowu będzie mówić "za rok już tyle nie zrobię" ;)


Zupełnie jakbym słyszała moją Matulę :) ale w tym roku nawet nie było tak źle, tyle, że teraz z tym makowcem wyskoczyła.

Ale w piątek to już sobie robię obowiązkowo jakąś lekką dietę, może płynną nawet 

hej

Ja dzisiaj tak późno, bo dopiero usiadłam przy kawce i pierniczku. Nie umiałam się podnieść z łóżka i zebrać do pracy i z rana coś trzeba było popracować.

Aguś dziękuję za przyjęcie mnie do grona  znajomych, obstawiam za sukienką ostatnią, w trzeciej bordo-satyna też jest ładnie, ale ta ostatnia to sama elegancja, jeszcze z tym jasnym bucikiem, naprawdę! Z samymi jasnymi dodatkami to bym nie radziła, może być trochę śmiesznie, buty zostaw, reszta może być ciemniejsza, np. w złocie (starym złocie).

Kasmi no niestety, ja też nie potrafię skończyć, bo dostałam siatę od mamy, nie miałam serca jak hanejka odmówić wzięcia wałówki do domu, mama to wszystko dla nas robi....cieszę się bardzo ponieważ nie muszę gotować, gorzej, że ciągle podjadam

Pasek wagi
isaa mi też by się przydało, na razie siedzę w pracy i agrafkuję pod biurkiem hehe
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.