Temat: kto waży ok 100 -ówki.

  w ostatnim czasie powstało wiele wątków typu  po sylwestrze się odchudzam ..tylko wiele z nich  zaczyna się ....np 60-dziesiątki walczymy z kilogramami   lub  80 -tki walczymy z kilogramami .....
A ja ważę prawie jaki hipopotam no może troszkę przesadziłam ale prawie...
  proszę wpiszcie się kto chcę ze mną się odchudzać   nadmieniam  ,że zapraszam wszystkich  razem raźniej

ja byłam głupia gdy za pierwszym razem wyrzuciłam duże ciuchy. Uważałam, że nigdy do nich nie wrócę... I co z tego wyszło - lipa. Jak drugi raz przytyłam, to zostałam bez ubrań. Mam dwie szuflady super ciuchów w rozmiarze 40, a kilka zaledwie w większych rozmiarach. Ale uznałam, że nie będę wydawać kasy bo musze w końcu schudnąć
ciasteczkowy potwór Heee ja się na firmówkach zbytnio nie znam W każdym razie zapamietam ceny  Bluzeczka ,krótki rękaw to min. 200 zł w górę.

Ja tam dziewczyny ciuchów nie wyrzucam i nie oddaje.Mam na nauczkę.Kiedyś sprzedałam na allegro za grosze,przytyłam i znów szykował się zakup.I jak by nie było to był dla mnie problem by znaleśc coś ładnego i dużego i po drugie dużo kasy poszło.
Na dzisiejszą wagę mam ciuchów na styk.Tyle co nic.
Ale mam fajną kolekcję jak będę miała "8"
Kiedyś jak tyle ważyłam to tanio nakupowałam ciuchów z likwidacji sklepu i fakt taki że więszość ma jeszcze metki bo przytyłam i nie zdąrzyłam ubrać.
A na gardło najlepsza jest płukanka z soli
Gwarantuje że jutro będzie po tym lepiej.
Można kupić specjalną mieszanke w aptece w granicach 3-5 zł.
Ale po co?
Ciepła ,przegotowana woda,sól i płuczemy.
pyzia nie dam rady, ja nawet jako niedietujący człowiek nie używałam soli, z wyjatkiem gotowania ziemniaków, chłopinie kazałam wszystko solić w talerzu bo ja nie lubię tego smaku, sól jest ochydna 

a co do ciuchów tych w obecnym rozmiarze nie wyrzucę i nie oddam być może a te rozm. 24 zostawię, ale właśnie po to żeby nigdy do tego nie wrócić, są tak duże, że teraz nawet na biodrach mi się nie zatrzymują:)
Pasek wagi
niestety moje dziecko wbiło sobie do głowy, że śpimy dziś razem, nie cierpię tego stanu bo się z nia nie wysypiam, a dzwoniłam do chłopiny i ponoć za 2 tygodnie nie będę już samotną matką, tylko ciekawe jak długo, tydzień dwa a może do Wielkanocy???
Pasek wagi
ciasteczkowy potwór Jak to dobrze że moje dziecie nie chce z nami spać
Mąż będzie = romantyko


I do jutra :)
dobranoc, dobranoc, ja jeszcze na twisterka, bo roweru z @ nie lubię, przynajmniej pierwsze 3 dni
Pasek wagi
dobranoc laski:)
Pasek wagi
Dzień dobry, kawkę zrobiłam tylko nie wiem kto z mlekiem, kto czarną
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.