Temat: kto waży ok 100 -ówki.

  w ostatnim czasie powstało wiele wątków typu  po sylwestrze się odchudzam ..tylko wiele z nich  zaczyna się ....np 60-dziesiątki walczymy z kilogramami   lub  80 -tki walczymy z kilogramami .....
A ja ważę prawie jaki hipopotam no może troszkę przesadziłam ale prawie...
  proszę wpiszcie się kto chcę ze mną się odchudzać   nadmieniam  ,że zapraszam wszystkich  razem raźniej

cześć a ja mam dosyć mrozów i niestety uwielbiam słoneczko i opalać się  nawet mogłabym mieszkać na stale tam gdzie ciepło
doradzcie mi lepiej chodzić na basen pływać czy zapisać się na gimnastykę w wodzie?

marta mi sie wydaje że lepiej wybrac gimnastykę

chodziłam na pływalnie pływać i an aqua i powiem CI że po tejgimnastyce to czułam mięnie nawet w twarzy koło szyji, super sprawa

tez bym sie wybrała, ale za daleko teraz zimą, ciemno, zimno, ale jak bedzie troszkę póxniej robiło sie ciemno to napewno się zapiszę

marta to zależy w sumie z tym basenem:P
bo tak...aqua aerobik na pewno droższy i np raz czy dwa razy w tygodniu. Ale pewnie skuteczniejszy bo masz rozpisane zajęcia i głupio się nie zjawić:P no i działają na każdego...bo robisz je pod okiem jakiegoś instruktora.
a jeśli chodzi o pływanie...to musisz po pierwsze sama narzucić sobie kiedy chodzić...i jak długo. No i samemu ustalać sobie treningi...bo przepłynięcie 20 czy 30 basenów to nie sztuka i to jeszcze np jednym stylem. Troszkę to się mija z celem. Ja trenowałam pływanie 9 lat i wtedy moja waga się super utrzymywała na ładnym poziomie...no i ciałko było ładne:P ale to było codziennie po dwa razy ( rano i popołudniu) no i około 200 basenów 25 m minimum...:P
Przypuszczam , że przy naszych teraźniejszych wagach to i w sumie te 20 czy 30 basenów byłoby ok na początek:P hehe no chyba, że macie w tej chwili lepszą kondychę:P
Pasek wagi
Dzień dobry

Mamusia - jak Pyzia pisała, to tylko zależy od wychowania czy dziecko będzie się wstydziło

A ja muszę się pochwalić moją Tamarką :) Bo i pranie mi rozwiesi i naczynia (chociaż częściowo) pomyje - zwłaszcza jak widzi, że ja źle się czuję. I zapyta się o moje samopoczucie, albo położy się ze mną, bo się martwi.
Ja taka nigdy nie byłam. Nie ma między mną a moją Mamą żadnych więzi. Nie zostałam nauczona okazywać emocji i mam z tym ogromny problem. Kiedyś coś tam moja Matka zwróciła mi uwagę, że dziećmi trzeba się zajmować (jakbym tego nie robiła). A ja Jej na to, że przecież Ona mi nie pomagała, wszystkim sama się zajmowałam. Ona na to: przecież ja nie chciałam. No tak, ale ja byłam dzieckiem, a Ona dorosłym i to Ona powinna próbować jakąś więź nawiązać. Moja odpowiedź do Niej: przecież było Ci wygodniej, jak szłam do swojego pokoju i CI głowy nie zawracałam.
Dlatego tak bardzo drażnią mnie Jej uwagi. 
Ja jestem "okaleczona emocjonalnie" stąd ciągłe problemy z depresjami itp. Do tego zaburzenia odżywiania...
Moim dzieciom tego nie zrobię. Już widzę, że są inne. Są ze mną bardzo związane. Jak coś nie pasuje, to Tamara, już potrafi powiedzieć. 
Ehhh, rozpisałam się...
A co do basenu - nie wypowiem się, bo nie chodzę

Hejka laski

Chodziłam jakis czas temu na aqua aerobik i było super żadnych zakwasów, większego zmęcznia też nie mogę polecić dla takich jak ja na maxa leniwych i  nielubiących ruchu. Co do zimy to u mnie ostra 20 stopni i śnieg lepiej niz w górach.

Pasek wagi
dziewczyny macie może jakieś sposoby na puchnące nogi?? bo mi strasznie puchną nie wiem dlaczego.
lusia Tu jest super artykuł "dlaczego nogi puchną"

http://www.sanatoria.org/pl/artykul/dlaczego_nogi_puchna,745.html
 

lusia pewnie ze względu że wstawiłam link za pomocą "podlinkuj" a jest w nim _ (kreska) to piszę że jest błąd ble ble ble!
Tak więc skopiuj cąły link i miłego czytynia :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.