- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 sierpnia 2015, 09:13
Witajcie!
Szukam chętnych do wymieniania się jadłospisami przy diecie redukcyjnej najchętniej przy 1700 kcal. Chciałabym, żeby w tym wątku pojawiały dzienne jadłospisy z adnotacją kaloryczną przy każdym posiłku. Wierzę, że coś takiego pomogłoby nie tylko mi, ale również osobom, którym czasem zabraknie weny w kuchni, a to miejsce z czasem może stać się kopalnią inspiracji
O tym, że wzajemnie możemy wyłapywać sobie jakieś błędy, nie wspominając
To co? Byliby jacyś chętni? Taka grupa ma rację bytu?
Edytowany przez kawonanit 31 sierpnia 2015, 11:55
11 września 2015, 12:43
Też mam taką "leciutką" nadwagę ;) Szkoda tylko, że tak opornie idzie jej zbijanie... :/
Wiesz, ja Ci nie doradzę. Gdyby nie problemy szwagra to nie wiedziałabym, że to bieganie jest takie.. hmm... ryzykowne? Przecież tyle ludzi biega dla zdrowia i w ogóle i nic im nie jest. Opowiada czasem jak lekarze się z niego śmieją, że chciał tak dobrze, aż przedobrzył na amen. Jeden ortopeda to mu nawet powiedział, że bardzo się cieszy z tej mody na bieganie i sprzęty typu stepper, bo to mu gwarantuje dożywotni zarobek.
Moim zdaniem, jeżeli masz gdzie biegać (czyli najlepiej jakąś leśną drużką) to próbuj, czemu nie :) Jednak bieganie w nieodpowiednim obuwiu, po chodnikach, no może kiedyś się zemścić :(
Moje jedzenie jest ostatnio w ogóle nieprzemyślane :/ Zresztą sama jestem jakaś nieogarnięta, nic za mną, nic przede mną, a dzień mija jakby w ciągu godziny... ;] Zamieszczam menu, chociaż nie ma czym się chwalić...
- omlet (2 jajka, trochę mąki, twaróg półtłusty, dżem wiśniowy niskosłodzony) - 508 kcal
- strogonw z kaszą gryczaną - 673 kcal,
- śledź marynowany z chlebem - 350 kcal.
razem - 1530 kcal. Mało :/
z aktywności miałam dużo łażenia za bzdurkami, liczę jako spacer.
Sporo tych kilogramów zrzuciłaś :) Gratulacje! :) To na liczeniu kalorii tak ładnie zeszłaś z wagi? :)
11 września 2015, 13:32
Schudłam na różnych dietach, jak już wcześniej mówiłam, ciągle szukam modelu żywienia odpowiedniego dla siebie. Ważne, że waga powolutku sobie spada:)
Moje menu też ostatnio nieogarnięte, mało mam czasu na wszystko i kupuje za dużo gotowców. Akurat w nl ludzie są tak leniwi, że wszystko można już kupić obrane, pokrojone i ugotowane. Od tygodnia szukam surowych buraków, no i nie ma, przeważnie ugotowane, potarte i w pojemniku pół na pół z pokrojoną cebulą...
A co do biegania, mam koło siebie ścieżkę rowerową z "leśną" dróżką, więc myślę (mam nadzieję), że te 30 minut 3 w tygodniu krzywdy mi nie zrobi
11 września 2015, 14:00
No i buty porządne, prawda? ;) Bo ja ostatnio widziałam biegacza w trampkach i mi wszystko opadło.....
W mojej biedronce buraki są cały czas, chyba mam szczęście ;) Za to nagminnie trafiam na zepsute papryki :/ I to tak dziwnie, bo zaczynają gnić od środka. Myślałam, że przypadek, ale trafiłam już tak 3 razy i teraz boję się kupować, a tak bardzo lubię!
11 września 2015, 14:55
No cóż, buty chcę kupić porządne, ale nie wiem czy w tym miesiącu dam radę na takowe odłożyć. Na razie muszę się zadowolić zwykłymi adidasami.
Za papryką nie przepadam, więc mi nie byłoby szkoda:D A skoro mowa o biedronce to mają naprawdę fajnie skomponowane kiełki na patelnię, zresztą wybór kiełków też mają duży w porównaniu do innych marketów.
11 września 2015, 15:31
Ja się kiedyś bawiłam we własne kiełkowanie, ale było z tym trochę zachodu. Chociaż na zimę to dobra rzecz. Chyba będę musiała odkurzyć kiełkownicę ;)
11 września 2015, 19:01
Moje lenistwo chyba nie udźwignie własnej hodowli kiełków :D ale miałam kiedyś rzeżuchę! :)
Takiej sobie ochoty na te kiełki narobiłam, że poszłam dzisiaj specjalnie do sklepu kupić.
Menu z dzisiaj, ściągnęli mnie z rezerwy, więc nie było czasu na normalne śniadanie.
(6:30) - 6 wafli ryżowych w czekoladzie- 470 kcal
(10:00)- 2 kromki chleba z wędzonym łososiem; banan- 500 kcal
(13-16)- średni melon, muffinka bezglutenowa z czekoladą- 430 kcal
(18:30)- sałatka ( sałata lodowa, jarmuż, ogórek, rzodkiewki, pomidory, żółta papryka, łosoś wędzony, kiełki na patelnię, pietruszka) - 390 kcal
Razem: 1790 kcal EDIT Zjadłam czekoladę! No nie wiem co mnie naszło ( + 515kcal) = 2305 kcal
Zdecydowanie przesadziłam
ćwiczenia: focus T25 x2
Edytowany przez 029b785fce570d54996e0fdd7d385826 11 września 2015, 20:46
12 września 2015, 13:11
Wczoraj świętowałam, a i tak w ogólnym rozrachunku wyszło mniej niż sie spodziewałam :)
- jajecznica z serem, szczypiorek, chleb - 423 kcal,
- sernik - 111 kcal
- zapiekanka (makaron, mięso, ser żółty) - 638 kcal
- resztka zapiekanki i 4 piwa - 1472
razem: 2645 kcal
Aktywności brak.
Edytowany przez kawonanit 12 września 2015, 21:41
13 września 2015, 16:12
Sabotuję swój jadłospis, aż miło :/ Właśnie szukam jakiś inspiracji na necie, zamierzam pospisywać na kartkę i przez tydzień będę jadła kropkę, w kropkę! Innego wyjścia nie widzę... :(
25 października 2015, 11:34
Ktoś jeszcze na 1700kcal ;)?
U siebie w pamiętniku mam przykładowe jadłospisy jakby co.
Chętnie zgapię menu dnia od Was :D Bo zaczyna mi brakować pomysłów.