- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 595
9 lutego 2011, 15:54
A ja muszę jechać po dzieciaczki. Zaraz się zacznie awantura kto ma pierwszy grać na kompie ;(
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 15:58
uuuuu dobrze ze moje jeszcze za male na te sporty hihihi
- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 16:04
dobra to ja tez pomykam bo mala juz chce zjesc dywan ze zlosci papapap do wieczorka
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
9 lutego 2011, 16:39
> Spalisz przy dzieciach :)
ja przy dzieciach to tylko z talerzy dojadam :)
- Dołączył: 2007-11-20
- Miasto: New York
- Liczba postów: 3232
9 lutego 2011, 16:40
> A ja muszę jechać po dzieciaczki. Zaraz się
> zacznie awantura kto ma pierwszy grać na kompie
> ;(
ja już mam to dzisiaj za sobą :) - limit wyrobili :)
9 lutego 2011, 16:48
A ja wrócilam z dłuuugiego i w szybkim tempie spaceru polaczonego z zakupami itp. Z pol godzinki wychodze na aerobik a poki co czytam zaleglosci.
Tez planuje w sobote wazenie- kurcze jak tak czytam to strasznie sie boje ,ze tez mi sie waga na dlugo zatrzyma.... NIe chcialabym tego- bo jak ubywa na wadze to jednak strasznie cieszy i sil dodaje
- Dołączył: 2009-04-28
- Miasto: Tczew
- Liczba postów: 595
9 lutego 2011, 16:53
> > Spalisz przy dzieciach :) ja przy dzieciach to
> tylko z talerzy dojadam :)
Miałam to samo. Zawsze wychodziło, że mamuśka zjadała najwięcej bo szkoda było wyrzucić.
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Gwadelupa
- Liczba postów: 4035
9 lutego 2011, 16:53
spalanie przy dzieciach to mit ;)
chyba, że ma się na mysli, wychodzenie z dzieckiem na codzienny 3-4godzinny spacer
- Dołączył: 2009-10-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 4384
9 lutego 2011, 17:14
nie przy dzieciach się nie da spalić, latem jest łatwiej bo można długo spacerować, chociaż teraz dla mnie godzinny spacer daje w kość jak dwu godzinne fitness, mój mały waży ponad 14 kg (20 miesięcy) w wózku jeździć nie chce, a jak idziemy na spacer to po pół godzinie się męczy i woła opa, po drodze zrobię jakieś zakupy i ostatnie 15 minut powrotu, wyglądam jak wielbłąd, siaty, torby i Maciejo na rękach...
Właśnie wróciłam z przychodni, mój Maciek ma brzydki kaszel, zapalenia oskrzeli jeszcze nie ma, ale jest już nieładnie, więc dostał Bactrim, ja też chrycham, ale mniej, za to gardło mam zawalone, gorączki nie mam więc też Bactrim dostałam... teraz człowieku wytrzymaj z szogunem cały dzień w domu, jak to i oczy w czterech literach nie wystarczą aby za nim nadążyć, a na dworze bynajmniej się wyszaleje...