- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.
25 kwietnia 2012, 20:01
Leo - mi się podoba - masz bardzo chude nóżki. Mama ma rację!!! A twoja waga kłamie - łże jak pies!!!!
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
25 kwietnia 2012, 20:03
Najadłam się jak dzik i wszystko zostało :) Tzn barszcz czerwony z uszkami, choć nie planowałam, ale już 2 miski zjadłam i kawałek piersi z barszczu i od 4h nie wymiotuję!
Edytowany przez Olcia1975 25 kwietnia 2012, 20:10
25 kwietnia 2012, 20:16
piersi z barszczu???? w życiu nie jadłam barszczu robionego na cycku. Brrrrr, zresztą niedawno nauczyłam się jeść buraki zresztą tak jak i gotowana marchewkę.
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
25 kwietnia 2012, 20:28
No właśnie nigdy nie robiłam barszczu na cyckach, a właściwie z cyckami, ale chciałam zrobić lekki, dietetyczny barszczyk i wyszedł super (dorzuciłam dużo majeranku, czosnku, włoszczyznę w paskach, bo innej nie miałam i bulion grzybowy w kostkach knorr)
Edytowany przez Olcia1975 25 kwietnia 2012, 20:29
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
25 kwietnia 2012, 20:53
Hej :)
Leo jakie Ty masz chudziutkie nóżki :) suuper :)
Olcia cieszę się, że wszystko co zjadłaś w brzuszku zostało :)
Nova Ty to chyba na Leonki wadze też się ważysz :)
Mi zostały naleśniki, a w zasadzie to ciasto, to pokroiłam kapustę, pomidorka cebulkę, rzodkiewkę i zrobiłam sosik czosnkowy, to tego posiekałam pierś i zrobiłam a'la tortillę :) wszystkim mega smakowało :)
Byłam na solarium i za bardzo sobie policzki spiekłam :(( następnym razem muszę mniej na buźkę nastawić :)
Kupiłam kurczaczka i jutro do pracy zabiorę z ryżem pomidorową :) hihi albo zrobię ryżankę :)
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
25 kwietnia 2012, 20:55
Hehe Nova taaa waga klamie, wymiary klamia... .... zobaczymy ile przez ta ryzowa schudne, pozniej moze jeszcze jakas inna dietke zastosuje, i jak dalej nic to po prostu sobie odpuszcze to cale odchudzanie :P
Olcia dobrze ze chociaz barszczyk zostal ;-) ... .... .... .... .... ... maly odlecial w 30min(dzisiaj byla moja kolej usypiania) takze spokoj juz. ... ..... ..... ..... .... ...
mam caly pojemnik pieczarek i tak sie zastanawiam jak to skomponowac jutro z ryzem, Nova masz jakis pomysl???
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
25 kwietnia 2012, 21:29
Zośka szaleje z tatuśkiem ... ja chyba osiwieję z tą małą, za to żołądek już spokojniejszy :)
25 kwietnia 2012, 21:39
leo - cebulka, pieczeni, majeranek, papryka w proszku, sól. Udusić, a na koniec lekko przysmażyć. Jak będzie już nieziemsko pachniało dodać ryż. ewentualnie ale nie koniecznie polać odrobiną śmietany niskoprocentowej.
Olcia - to dlaczego on jej nie uśpi zamiast z nią szaleć???
Agatek - zaliczyłam godzinę kijkowania
![]()
, wszystko mnie boli, a dokładniej kręgosłup - czyli wszystko.
Edytowany przez a016f0f7ee03a6fe89fc5a9b75af4cf1 25 kwietnia 2012, 21:41
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
25 kwietnia 2012, 21:45
Olcia twoja mala strasznie rozregulowans jest co? :/ moj jakis czas temu tez pozno chodzil spac, rano nie mozna bylo go dobudzic :/ no i jakies dwa tyg temu z babka w przedszkolu uzgodnilysmy ze one beda go budzic po godzinie drzemki(bo on potrafil spac i 2,5) no i my sprobujemy go wczesniej klasc, no i z mezem uzgodnilismy ze codziennie o 20 maly jest juz w lozku(w naszym oczywiscie hehe) no i teraz jest o wiele lepiej, do 21 juz spi i rano duzo latwiej i z fajniejszyn humorkiem mu sie wstaje :) a tak swoja droga to do 22 miesiaca, dokad mial smoczka, zasypial prawie zawsze sam, w swoim pokoju, w swoim lozku, no ale cos za cos...
- Dołączył: 2009-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 4660
25 kwietnia 2012, 21:47
Nova i tak pewnie zrobie z tymi pieczarkami, oczywiscie bez smietany bo takich rzeczy w domu nie posiadam ;-) no i brawo za kijki!!!!