Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Witam,

zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.

 

Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.

Za to u mnie Olcia masakra... leje, zimno i brzydko. Moi i tak poszli na pole - a co tam, mokra piłka też da się kopać
U mnie też okropna pogoda :(
Witam Was, Moje Piękności!
Już doszłam do siebie po szpitalu, apetyt dopisuje, przywaliłam kilo :D Ale nabrałam sił, zaczynam się więcej ruszać, spacerować, więc mam nadzieję nie będzie nadwyżki, a że studenci ubogo żyją to nie przywalę - nie będzie kasy na obżarstwo hahaha :D

We wtorek/środa był u mnie Misiek : )  Nacieszyliśmy się trochę sobą. Został chrzestnym i jego mama zaproponowała, by zaprosił mnie na chrzciny. Chciałabym pójść, ale nie wiem, czy wypada. Jesteśmy pół roku (za tydzień rocznica) razem i nie wiem.. będe tam obca, co innego wesele.. a Wy co sądzicie?

Mam też pomysł na grawer na ten kompas: "Tylko świat przechodzony własnymi nogami jest coś wart."

Pozdrawiam, buziam : *
Kolesmaro ładny cytat
Leo podeślij mi gołąbki, plizzzzzzzzzzzzzzzzzz 
Pasek wagi
Olcia jak beda gotowe to podesle dopiero wstawilam


Kolesmaro dobrze ze ze zdrowkiem juz lepiej

A pogoda u nas super, co prawda chlodno bo tano bylo 10 st a w dzien maks moze z 16, ale slonko caly dzien swiecilo, oby weekend taki byl
Witam :)
Kolesmaro nie podjadaj tyle :) a cytat piękny :)

Witam moje śliczne. Problemy same się nie rozwiążą, ale dodawanie sobie obowiązków pomaga. Wczoraj wieczorem było ok, bo narobiłam się tyle, że miałam satysfakcję, że nie zmarnowałam dnia. Na dziś plan też ułożony.
Najpierw ćwiczenia, potem przegląd lumpeksów w mieście, następnie nordic walking, i na koniec wieczorna wyprawa do źródełka po zapas wody.
Najzabawniejsze jest to, że w czasach kryzysu potrafię się najlepiej zorganizować. Chore.

A jeszcze jedno - kg nie spadły ale wymiary coraz ładniejsze :) wszystko w pamiętniku
Ja mam wrażenie, że spodnie luźniejsze :) pewnie się tylko rozciągnęły
jem powiedzmy ładnie, na początku ćwiczyłam, środa i czwartek wypadły a w weekend pogimnastykuję się przy wałku z farbą :)
No to Agatek będą zakwasy - malowanie to najlepsze ćwiczenia. Co prawda na brzuch i ramiona, ale super się ćwiczy z wałkiem .
Ja już po ćwiczeniach porannych i przeglądnięciu ogłoszeń o pracę. Chyba będę wysyłać do Krakowa - tam przynajmniej coś dla mnie jest. Ale będe musiała wstać o 4 rano i będę pewnie wracać koło 20 w nocy, no ale pracować trzeba i już.
Nova już wprawiona jestem :) w zeszłym tygodniu malowaliśmy 2 razy domek :) owszem zakwasy były :)
nooo i prawda brzuch mnie mega bolał :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.