- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
15 marca 2017, 08:34
hej hej
dziś ja zaczynam dzień tutaj - dzień dobry wszystkim!
ja wczoraj pozwoliłam sobie na niezdrowe, poczytałąm książkę, poprzesadzałam pomidory - naprawiłam psychikę :) mam nadzieję już wyjść na prostą :)
miłego dnia!
15 marca 2017, 08:42
cześć i czołem ...
wpadam tylko wrzucić dzisiejszy jadłospis i zaraz znów utonę w papierach :/
śniadanie - owsianka z jogurtem, cynamonem, orzechami nerkowca i jabłkiem
II śniadanie - dwie kanapki z pastą z tuńczyka i serka śmietankowego
Przekąska - placuszki gruszkowe
Obiad - pieczony kurczak w serku śmietankowym i suszonych pomidorach podany z ryżem
Kolacja - surówka z marchewki i jabłka
Trzymajcie się dzielnie !
15 marca 2017, 08:50
Dziewczyny, a mnie dzisiaj zamrugalo 103 na wadze . Trzymajcie za mnie kciuki, bo jutro mam oficjalne wazenie
15 marca 2017, 09:26
Szkotka, trzymam mocno kciuki!!
anutka, no i fajnie, reset co jakis czas jest potrzebny. Ciesze sie,ze czujesz sie lepiej
witam sie i ja! bardzo mi sie dluzy ten tydzien wiec myslami jestem juz na urlopie (jeszcze 29dni). Milego dnia!
15 marca 2017, 09:31
Szkotka - oczywiście trzymam kciuki!
czuje sie co prawda napompowana i taka blee, ale po @ ufam, że wszystko wróci do normy
Faina - zazdroszczę urlopu!
15 marca 2017, 10:30
Dzień dobry :)
Oooo, jak mi się marzy parę dni urlopu. Poza 2 dniami wolnego w ramach ramach nauki na egzamin i 1 dniem wolnym na pogrzeb to urlop miałam w sierpniu. Strasznie mi odpoczynku fizycznego i psychicznego potrzeba. Ale na razie zawodowa orka.
Szkotka, ode mnie
Poza tym dzisiaj pogoda mnie dobija. Wczoraj tak pięknie, a dzisiaj mżawka i szaro-buro. Smutno. Aż zjadłoby się ciastko, a tu guzik: nie można
15 marca 2017, 16:39
Jaki mily odzew na wiesci o urlopie rowniez sie ciesze, zwlaszcza, ze juz wiem, ze na kolejny w tym roku nie pojade. Moze na weekend do Polski skocze, albo do mamy..zobaczymy. Takze zamierzam z tego zaraz korzystac na 100%.
15 marca 2017, 17:15
Dziekuję za wsparcie :) ostatnie dni najgorszego okresu w pracy., A poźniej juz zwykła harówka ;)najgorsze jest to, że u mnie stres = zarcie. I tak od dwóch dni walcze sama z sobą znów :/
Faina - jak Ci zazdroszcze... ja w tym roku nie będę miala wcale dłuższego urlopu. Jedynie pojednycze dni. najbliższy dłuzszy weekend szykuje mi się za miesiąc na Święta. A chętnie wyjechałabym gdzies na całe dwa tygodnie.
bialapapryka - witaj, rozgośc się :) liczymy na aktywne uczestnictwo w rozmowach ;)
15 marca 2017, 17:22
Kalina, znam ten ból. Jak się stresuję to nic tylko bym jadła i jadła... Ciężka rzecz. Szczególnie jak się ma stresującą pracę.
bialapapryka, witaj. ja też tu dopiero od półtora tygodnia