- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
- Dołączył: 2008-05-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 82
23 lutego 2011, 21:54
ja dzis również bardzo przepisowo,ale ilosciowo z jedzeniem jakos kiepsko wypadłam,za mało,zdecydowanie za mało zjadłam,chociaz głodu nie czuje,za to strasznie chce mi sie cały dzień pić(moze to jakis skutek uboczny)
Jutro kupuje nową wagę,bo stara wskazówkowa nie chce ze mna juz wspołpracować i swoją drogą ciekawa jestem czy bede miała tyle samozaparcia,zeby na nia nie wejsc
23 lutego 2011, 23:23
> Dla mnie minusem studenckiego życia jest to, że
> poniedziałek-piątek można trzymać się diety, a
> potem powrót do domu, związany z pełną lodówką,
> jest bardzo trudny pod tym względem. :)
Hmmm... coś w tym :) dlatego dziś na 4dni przyjechałam do domu i od razu poszłam na własne zakupy, powiedziałam, że ja gotuję dla siebie i kij im wszystkim do tego ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
24 lutego 2011, 05:33
Też zastosuję taki system, jak wrócę do domu w ten weekend, koniec z odstępstwami.
![]()
Witam poranną kawką!
24 lutego 2011, 10:57
Witam i ja Ciebie ;) Zwłaszcza, że jak widzę mamy podobne cele ;)
24 lutego 2011, 18:05
isaa no więc krewtki kupuję mrożone gotowane na wagę w sklepie rybnym albo w realu/tesco. Generalnie dobrze żeby były dość duże - wtedy są smaczniejsze ;) Ja dziś też ładnie się trzymałam dietki jeszcze poćwiczyć by się przydało. A co do lodówki wspólnej - zróbcie sobie oddzielną półkę - ja wczoraj oznajmiłam domownikom, że jestem na diecie i półkę wydzieliłam sobie na której są moje dietetyczne, sery, mięska i tona warzyw :)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
24 lutego 2011, 19:39
Angelina, dobry sposób, byle nie zaglądać na inne półki! :)
24 lutego 2011, 20:11
Dla mnie kiedyś najgorzej było patrzeć na słodycze innych nagromadzone w szafce, albo słodki sos do omletu, albo... albo i tak mnóstwo ;) teraz jakoś jestem bardziej wytrwała (i chyba zdesperowana też bardziej :P) bo mimo, że mi ochota nie minęła tak całkiem to jakoś sobie wytłumaczyłam to wszystko, popijam słodką kawkę i wszystko ;)
- Dołączył: 2010-12-16
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 94
24 lutego 2011, 20:41
Ja zakupiłam pieczarki, piersi z kurczaka , ser arla apetina light , warzywka , jogurty naturalne bez cukru i mleko 0% . Przyszedł mi strój (mój wymarzony) ale oczywiscie mamusia zamówiła mi majtki 32/34 i "troche" mi sie z nich wylewa. Ale to nic ;D jutro dietka pełną parą .! No i ćwiczonka ;* dziewczyny damy rade;) Ja swoja pierwsza faze przedłuzam do 3 tygodni
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
24 lutego 2011, 22:31
Picardo, to Ty musisz być malutka jak się w ogóle wcisnęłaś w 32/34 :) ja to mogę na razie pomarzyć....
angelinaaa...krewetki są na mojej liście zaraz po wypłacie :) chyba zajrze do makro, powinien być jakiś wybór...
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
25 lutego 2011, 07:09
Ja zawsze miałam jakies dziwne wewnętrzne uprzedzenia do krewetek, paluszków surimi i tym podobnych...