- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 kwietnia 2017, 18:00
witajcie ! Jestem swierzo upieczona mama która ma do schudnięcia ładnych pare kg(77---cel 60). Jeżeli masz ochotę dołączyć sie i wspólnymi siłami motywować do działania ZAPRASZAM ❤❤
30 kwietnia 2017, 21:24
A zapomnialam napisac ile czasu mi to zajelo , wybacz
Pierwsze 30 kg to zeszlo mi w 10 miesiecy. Teraz mi to strasznie opornie idzie. Bo najpierw wydarzyla sie u mnie jedna mala tragedia i nie mialam sily w ogole mslec o tym, potem kontuzja kolana, potem jeszcze babcia dostala wylew i jakos w ostatnim czasie idzie mi to jak krew z nosa Tak to pewnie by bym juz dawno osiagnela cel, ale trudno trzeba walczyc z tym co jest
30 kwietnia 2017, 21:44
wow. :)
30 kwietnia 2017, 23:10
boze. Napisała do mnie stara przyjaciółka. Patrzę jej zdjęcie a ona taka szczupła.. a ja wielki budyń. Ale motywacji złapałam aż mam ochotę skoczyć na rower ale rodzinka by mnie udusiła za hałas o 23. Ale od jutra biorę się za Siebie. O tak. Pokaże jej że będę lepiej wyglądać :)
30 kwietnia 2017, 23:17
Leardisa spokojnie dasz rade Duzo ci przecież do celu nie brakuje
Mnie ze szkolnych lat raczej nikt nie rozpoznaje, jak dla mnie to dobrze hehe
Jakos średnio mam ochotę na szkolne kontakty
30 kwietnia 2017, 23:19
Dam dam ^^ Ogólnie olala mnie 3 miesiące temu a teraz tak o piszę życzenia i co u mnie. Nie czaje kobiety. Ale ja zgrywam zimna sucz ;p
30 kwietnia 2017, 23:27
A wiesz ludzie czasami są dziwni, a czasami interesowni Pamiętam od siebie z życia taka sytuacje : Po drugiej stronie ulicy mieszkał koleś co ze mną chodził do szkoły i za czasów jak miałam spory kilogramowy nadbagaż to się do mnie słowem nie odzywał i udawał, ze mnie nie zna, a teraz jak schudłam to nagle do mnie " Cześć"... a ja tak na niego popatrzałam z kpiącą mina tylko sobie pomyślałam teraz to ty się wal na pysk za przeproszeniem.
30 kwietnia 2017, 23:33
No. U mnie w szkole też tylko te chude laski miały kolegów. Ja wolałam grupkę takich jak ja pultaskow ;p Lepsze takie przyjaciółki niż fałszywi którzy patrzą tylko na wygląd i modne ciuchy :)
30 kwietnia 2017, 23:41
U mnie bylo tak, ze wczesniej to mialam wrecz niedowage, a pozniej zaczely mi sie problemy z tarczyca no i polecialo A ludzie w szkole mieli na prawde swietna zabawe szynujac mnie. Ludzie maja czasami ciekawe "hobby"... Ale masz racje lepsze pultaski, niz takie falszywe lale
Ja i tak jakos kolezanek w sumie nigdy nie mialam, zawsze wolalam sie obracac jakos w meskim towarzystwie, bo sie lepiej z nimi dogadywałam i mówili wprost co mysla. Czasem chetnie bym znalazla jakas kolezanke, ale chyba juz za stara jestem na to hehe
1 maja 2017, 00:01
e tam na znajomości nigdy nie jest za późno. Ja bym chciała znajoma do wspólnych treningów to by było coś ^^ Bym się nie nudzila