- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2017, 21:47
Aqua aerobic jest super- żałuję że mam tak daleko na basen...bardzo rzadko korzystam.
Ja wczorajszą gimnastykę odpuściłam- wystarczyło mi przysiadów przy robieniu z Tz. konstrukcji ściany działowej bite 8 godzin. Dzisiaj 7 godzin rozwożenia po ogrodzie ozdobnego kamienia+ normalny 80min trening( w sumie spalone ponad 3,400kcal).Jutro powtórka. Jak w piątek porządnie waga nie drgnie to się bardzo zdziwię ....
7 września 2017, 01:06
Wow! A to jakiś konkretny remont czy dostosowujecie nowe mieszkanie/dom? :} Po takim wysiłku koniecznie zrób sobie przerwę na regenerację (jeżeli to możliwe).
7 września 2017, 11:54
Liandra, niezły remoncik :-) Napewno schudniesz przy takich ćwiczeniach.
Czy u Was też jest tak zimno? Ja w taką pogodę chodzę cały czas głodna :-( Mój organizm robi zapasy na zimę czy co?
Póki co waga w miejscu, ale najważniejsze że nie w górę ;-)
7 września 2017, 21:23
U mnie pogoda typowo jesienna. W dodatku zmiana nastąpiła bardzo szybko - jednego dnia upał 30°C, a następnego dnia bodajże 14°C, całkowite zachmurzenie i deszcz. Chmm...lubię jesień, ale nie na początku września. Pamiętam jeszcze, że na rozpoczęcie roku szkolnego nie raz chodziło się w krótkim rękawku, a tu już polary i bluzy z kapturem poszły w ruch. Jak tak dalej pójdzie, to zacznę się rozglądać za płaszczem jesiennym. ;}
Dzisiaj dałam sobie wycisk na basenie. Dopóki pływałam to czułam się znakomicie - czysta rekreacja i przyjemność. Jednak jak tylko wróciłam do domu, to padłam i zasnęłam. :} Dietetycznie całkiem nieźle, ale zbliża się weekend i...chyba trochę popłynę, bo spotykamy się ze znajomymi, a mój kolega robi świetne grzane wino~
8 września 2017, 10:33
Od wczoraj mam lekki kryzys psychiczny no i zgrzeszyłam wieczorem gorzka czekoladą i łyżka nutelli. Czułam wieczorem taki straszny glod ze miałam ochote na wszystko co kaloryczne. Jestem przed @ i czuję sie do dupy a mianowicie gruba, brzydka i bezzsilna. Jak w niedziele waga nie pokaze chociaż pol kilo mniej to sie pewnie podłame. Nie wiem moze to jesienna deprecha albo co...
8 września 2017, 15:46
A ja wczoraj biegałam 10 km i dzisiaj zakwasy, że hej. No ale poćwiczę dzisiaj z 30 minut. Diety pilnuję, ale przed okresem jestem no i jeść mi się chce na potęgę, a perspektywa obżerania się strasznie kusi...
8 września 2017, 17:50
ja tez jestem przed @.. I mam chetkę na wszystko kupuje sobie batony BA i jem jednego dziennie, dziś dodatkowo wpadły dwa ciastka, jedno jakies 100kcal. Ale juz bez przesady, lepiej sobie pozwolić niż jutro rzucić się na całą paczkę. Nie czuje przejedzenia, czuje się lekko i fajnie :) powoli, powoli do celu
nie widzę poprawy w wyglądzie póki co, spodnie nie są luźne, bluzki tez nie :c ale nie demotywuje mnie to póki co, bo miałam sporo Dni, gdzie jadlam więcej, bądź równo z zapotrzebowaniem.
8 września 2017, 20:26
Ale się cieszę ze nie tylko ja przed @ mam takie problemy. Dzisiaj nawet przez chwilę miałam myśl żeby iść do pizzeri i wpierdzielic sama wielką pizzę. Haha. Co te hormony robią z człowiekiem
9 września 2017, 21:20
Mój remoncik ogródka zaprocentował 0,4kg w dół, bardzo się cieszę, większe spadki tylko na początku miałam, teraz wolno idzie...zapięłam się na 2 dziurkę pasek spodni więc radość jest,w bicepsie tez 1cm zszedł, reszta stoi.
Cloud Berry- tak-spory remont- robię sobie szklarnię nad stajnią bo poddasze nieużywane od dawna-będzie dla moich ukochanych roślinek i ogród trzeba trochę mniej przyjaznym dla ślimaków i chwastów zrobić ;) .
Odkąd piję BCAA i czasem na noc koktajl z ZMA nie wiem co to zakwasy- ot normalne ale nie przesadne zmęczenie. Namówiłam męża żeby wypił "tą breję" i rano przyznał mi rację-bo sądził ze zwlecze się połamany jak zwykle po takim nagłym zrywie fizycznym- a wstał całkiem rześki i bez bólu mieśni..tak że bardzo polecam jeśli macie dolegliwości po przetrenowaniu
Dzisiaj bardzo niedietetyczny dzień-niestety nie było wyjścia bo przez cały dzień pracy (jutro duża impreza publiczna którą organizuje nasze stow.)-było do dyspozycji tylko piwo, wafle z kajmakiem i kiełbacha z chlebem..no cóż,o 17tej głód mnie pokonał ;)
Czy nic wam nie daje jedzenie w takie dni "przed" posiłków z wieksza ilością błonnika żeby bardziej wypełniać żołądek? To straszne jak się człowiek miota szukając co zjeść i nic nie syci-brzuch pełny a mózg szuka..(miałam tak na pocz diety).Całkiem fajny jest też taki na odchudzanie koktajl- w aptece kiedyś kupowałam-Simplic- w saszetkach, cos koło 108 kcal jedna-czekolada i ciasteczko zwł smaczne i dla mnie masakrycznie słodkie-kubek takiego koktajlu=mało kcal,dłuższa chwila zaspokajania potrzeby słodkiego w buzi i ogranicza apetyt. Zrezygnowałam z niego z powodu tej za dużej dla mnie słodkości ;)