Temat: MINUS 30+ - razem możemy wszystko:) kto się przyłączy??

Witam!
Zachęcam do wpisywania się tych którzy mają do zrzucenia sporo kg-samemu trudno w grupie duużo łatwiej. To nie jest moja pierwsza próba ale wierzę, że jeśli będę miała wsparcie nareszcie się uda. Więc kto się przyłącza?? Serdecznie zapraszam.

Pasek wagi
bry :)

i ja zaciskam dzis kciuki za Was :)

miłego dzionka dla Wszystkich :)
Dziewczyny najdłam sie czosnku z jogurtem naturalnym i pietruszka jako sosik do warzywek z parowara i krewetek i teraz mam ogromna ochote na SŁODKIEEEEEEE boziu musze wytrzymać moze jak wreszcie ten mój szogun usnie wypije kawke. trzymajcie za mnie kciuki bo mnie słabosc bierze :)
No wiem dlaczego jestem GRUBASEM I TŁUŚCIOCHEM W JEDNYM   przegrałam z silną wolą zjadłam pare kruchych ciasteczek z kawą a to dlatego że stoją na stole małż wczoraj kupił :(  jakby ich w domu nie było to bym nie zjadła  
Taril, daj spokój... to tylko kilka ciasteczek.... nawet gdyby to był kilogram ciastek, to tylko kilogram, a tyle czasu trzymasz dietkę i masz ruch... nie myśl o tych ciastkach - uznaj to za wypadek przy pracy i tyle.... a jak to z wypadkami, trza teraz pilnować, żeby się znów nie zdarzyły.... głowa do góry, kochana :)
No, a ja już po polskim... uf, jakoś poszło, temat podpasował- będzie dobrze !
Wczoraj pomiędzy powtarzaniem różnych lektur robiłam sobie brzuszki, narobiłam ze 100 chyba :D a zakwasów nie ma... a z ciekawości wieczorkiem zrobiłam też 8abs buns czy jakoś tak i ledwo z wyra wstałam tak mnie nogi bolą dziś... Oj będzie trzeba robić co dzień bo ćwiczenia dosyć fajne :)
Ps. Swoją drogą... dziwne uczucie iść na maturę w maju w spódniczce i zimowych kozakach :D:D
Jutro matma... oby tak prosta jak polski.

Miłego dnia Kobietki ! :) 

Witajcie dziewczyny :) Trzymam kciuki za was n;) Ja już za rok będę to przeżywać ;P

podstawa prosta, ale rozszerzenie było wyzwaniem ;pp
wracam do diety- stres minal ;p pozdrawiam
Ja z dietą to dziś zawaliłam po całej lini... najpierw byłam z babami moimi na kawie z gałką lodów ^^ a jak wróciłam do domu to mamuśka mi pierogi zrobiła na obiad i tyyyyle kalorii, niestety weszłam na wagę i sie przeraziłam... moja siódemka mi zwiała ^^ Mam nadzieję że jeden występek mi planów dietowych nie pokrzyżuje, ćwiczenia na dziś zaliczyłam.
No nic, lecę powtórzyć matmę..
Trzymajcie się !
Ja dzisiaj zaczęłam nową dietkę, tzn.nie taką nową ale najlepsza dla mnie-liczenie kalorii i póki co się trzymam dzielnie tylko troszkę mnie głowa boli ale to chyba przez przestawienie...

P.S Może macie ochotę?? http://vitalia.pl/forum22,103648,0_Bez-slodyczy-do-jesieni-a-moze-nawet-dluzejd.html

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.