- Dołączył: 2011-03-13
- Miasto: Wieluń
- Liczba postów: 16
28 marca 2011, 21:51
Witam!
Zachęcam do wpisywania się tych którzy mają do zrzucenia sporo kg-samemu trudno w grupie duużo łatwiej. To nie jest moja pierwsza próba ale wierzę, że jeśli będę miała wsparcie nareszcie się uda. Więc kto się przyłącza?? Serdecznie zapraszam.
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
8 maja 2011, 16:48
Dzięki za rady. Faktycznie powinnam zacząć coś połykać.
Dziś dzień spedzony na świerzym powietrzu. Co prawda najpierw step, a potem basen. Postaram się, pokręcić jeszcze hula ale nie wiem czy bedę miała siłę. Pozdrawiam
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
8 maja 2011, 18:49
Jasiunia, suprr, że na świeżym powietrzu :) u mnie niestety pada od rana
a ja się katuję ziółkami na pobudzenie pracy jelit... boję się, że mnie przeczyści to, więc zazwyczaj nie stosuję, gdy mam na drugi dzień iść do pracy
a na obiadek gotuję krupnik :) moi chłopcy uwielbiają :)
a u Was? jak dzionek mija? jak dietka? jak nastroje?
- Dołączył: 2011-03-28
- Miasto: Tarnowskie Góry
- Liczba postów: 75
8 maja 2011, 22:28
Zaraz ważenie , a moja waga stoi , przez tą majówkę jakoś nie umiem nic zrzucić , do tego mam zaparcia , wzdęcia itd .
21 maja mój Tomek ma 18 urodziny , macie jakieś pomysły na prezent ? ;>
Dobranoc
- Dołączył: 2006-05-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 350
9 maja 2011, 07:48
Dziewczyny oj wazenia to ja sie boje bo sobie trochę w weekend pofolgowałm z herbatnikami i tłusta karkówką :(
whisky ja też lubie też mam dwa psy trzeci i dwa koty zostały u mojej mamy, nie pomieścilibyśmy się w moim domu, przed porodoem oddałam moje dwie rodowodowe świnki (nawet na wystawy z nimi jeżdziłam) tak tak to było zagłuszanie instynktu macierzyńskiego hi hi. moja mała to sie wychowuje jak mały tarzan w śród zwierzaków nawet ma swojego własnego kucyka ale jescze musi poczekac aż zacznie jeździć :)
Dziś musze jeść lżej czyli koktaile z kefirkiem i warzywka z parowara. Milego cieplutkiego dnia życzę.
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
9 maja 2011, 10:04
hej hej Wam :)
u mnie pierwszy wolny dzionek - mrrrrrrr :) pospałam do 8.30 zamiast 4.30 :) a to już dużo dla mnie
szybki poranny spacerek z psem zaliczony
teraz czas na resztę zajęć
na szczęście pogoda pinka, zaraz po śniadanku z maluchem idziemy na ogród rozwiesić pranko, bo juz się konczy robić
Taril, no i suprrr z tymi zwierzakami, ja teżnalegałam na zwierze w domu, mimo sprzeciwów chłopa
noo, ja dziś lekka dietka, co by jutro chociaż utrzymać wagę paskową...
miłego dzionka dziewczynki :)
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto: Knurów
- Liczba postów: 470
9 maja 2011, 10:37
Dzień doberek wszystkim. Wyspałam się dzisiaj i czuję się świetnie. Zaczynam dziś dietę south beach. Mam bardzo słabą wolę ale dam z siebie wszystko żeby wytrwać. A to nie będzie łatwe bo w ten weekend idziemy na 2 urodziny :( Trzymajcie za mnie kciuki.
Cieplutkiego i słonecznego dzionka :)
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
9 maja 2011, 12:44
ania01100 trzymam kciuki.
Od jutra trening. mam nadzieje, że da mi w kość. W horoskopie pisali, że mam się nie przemęczać ale ja mam to w nosie nigdy mi się horoskopy nie sprawdzały. Przez chwilę miałam taki nastruj, że nawet się nie cieszyłam na rozpoczęcie pracy z trenerem ale przeszło mi już. Już nie mogę się doczekać. Ale bede laska jak ze mną skończy.
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 159
9 maja 2011, 14:26
Witam Kobietki ! :)
Nie odzywałam się tu ostatnio, bo miałam strasznie złe dni. Moje Kochanie załapało zapalenie płuc i wylądował w szpitalu, a z racji tego że mieszka w Hiszpanii to nawet nie mogłam go odwiedzić... Dziś na szczęście już opuszcza szpital, więc jedno zmartwienie mniej.
U mnie cieplutko, opalałam się troszkę, zrobiłam brzuszki, 8buns a wieczorem umówiłam się z przyjaciółką na bieganie... Z dietą różnie, czuję że znów spadku nie będzie :( Matury, choroba A., kłopoty w rodzinie... wszystko mnie dobija, dosłownie
- Dołączył: 2008-04-05
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 2197
9 maja 2011, 15:37
hej hej
ania - dasz radę wytrzymać na tych imprezach...
Jasiunia - zazdroszczę Ci normalnie... ten pot po plecach, a potem wzrost dobrego samopoczucia po treningu - mrrrr, brakuje mi tego
Nadiami, kochana, dobrze, że juz lepiej z Twoim chłopem, a forma Ci wzrośnie - tylko zacznij myśleć pozytywnie
ja się naładowałam pozytywna energią, wyszło słonko, zaliczyłam kolejny spacerek z psem i maluchem, a potem pojeżdziłam 18km na rowerku, aż się lżej czuję :)
teraz czekam, aż starszy syn wróci ze szkoly i znów na spacerek, także życzę Wam miłego popoludnia :)
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto:
- Liczba postów: 1947
9 maja 2011, 18:53
whisky79 ja też nie moge się doczekać. Pierwszy raz zaczynam pracę z trenerem i nie wiem co mnie czeka ale cokolwiek to będzie będzie super.