19 kwietnia 2011, 13:51
Przez ponad tydzien sie obżerałam .! waga wzrosła o 5kg. ! codziennie mowie ,ze sie za siebie wezme i ciagle mi to nie wychodzi . Uzaleznilam sie od słodyczy .!!!! . ; ((
załamkaa
- Dołączył: 2011-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 595
19 kwietnia 2011, 13:56
To zamiast batoników, ciastek itd wez jakiś owoc czy warzywo... słodkie jabłko, gruszke, marchewke itd.
Albo np coca cola light, guma... czasem pomaga
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
19 kwietnia 2011, 13:57
chciałąbym chudnąć w tempie takim w jakim Ty tyjesz.. Żeby nie chciało się słodyczy, paradoksalnie trzeba je rzucić, jak fajki. Wywalić z diety węglowodany proste, chleb, makaron, jogurty, słodycze, napoje etc. Na początrk zapychać się białkiem - twarożek. I otrębami owsianymi. Po trzech dniach ochota na słodycze mija jak ręką odjął. Znam ten ból bo też tak mam. To jest chyba wrażliwość na insulinę czy jakoś tak. Z węglowodanów tylko kasze i płatki owsiane na początku, warzywa ok, owoce nie. Zwłaszcza jabłka u mnie powodują napad na słodkie. Pamiętaj że jogurt to też węglowodany.
- Dołączył: 2011-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 317
19 kwietnia 2011, 15:26
tak tak - jabłka złe, jogurty złe.. no prosze Cię. W rozsądnych ilościach jogurty i jabłka krzywdy nie zrobia.. a nawet od czasu do czasu jakiś mały słodycz również nie zaszkodzi. Odmawianie sobie wszystkiego nie jest dobrym rozwiązaniem.
19 kwietnia 2011, 15:28
> tak tak - jabłka złe, jogurty złe.. no prosze Cię.
> W rozsądnych ilościach jogurty i jabłka krzywdy
> nie zrobia.. a nawet od czasu do czasu jakiś mały
> słodycz również nie zaszkodzi. Odmawianie sobie
> wszystkiego nie jest dobrym rozwiązaniem.
Dokładnie. Wszystko, ale z umiarem. !
- Dołączył: 2009-03-01
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1622
19 kwietnia 2011, 17:13
Mówię o osobach, które maja problemy z napadami na słodkie. Tu trzeba patrzeć na IG produktu a nie na to, czy dobre czy niedobre, z umiarem czy nie z umiarem. Rozchwiana równowaga glikemiczna w organizmie to właśnie te napady. Nie łakomstwo czy obżarstwo.