- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 832
17 maja 2011, 16:58
Ostatnio mam tak ze jem kilka dni wzorowa a pozniej jeden dzien 3000-4000 kcal... jak temu zapobiec ? proszę o rady...
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 832
17 maja 2011, 17:02
to nie jest takie proste... jedno małe potknięcie rano i wszystko się wali..
17 maja 2011, 17:14
> to nie jest takie proste... jedno małe potknięcie
> rano i wszystko się wali..
mam tak samo od kilku dni i nie potrafie nad tym zapanowac :/
17 maja 2011, 17:26
ja też tak mam, 3-4 dni wytrzymuję bez zadnego podjadania,
a potem tak sie objadam że nadrabiam za te wszystkie dni diety:(
17 maja 2011, 17:26
ja też tak mam, 3-4 dni wytrzymuję bez zadnego podjadania,
a potem tak sie objadam że nadrabiam za te wszystkie dni diety:(
17 maja 2011, 17:43
Ja też tak mam. Mi się wydaje, że dlatego tak jest, ponieważ odchudzając się jemy za mało, wydaje nam się, że się nie głodzimy, ale tak naprawdę to robimy, później nasz organizm domaga się jedzenia i nie umiemy nad tym zapanować.
Ja tak sobie tu mogę powiedzieć, ale jakoś się do tego nie stosuję. Właśnie dziś mam dzień napadu głodu :P Jem więcej ale co trzy godziny i czekam aż minie :P
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
17 maja 2011, 18:55
U mnie najgorzej jest od piątku wieczorem do niedzieli wieczorem. Wtedy bym jadła i jadła i jadła... i tak właśnie przedwczoraj zjadłam 3(!) drożdżówki z makiem, porcje budyniu śmietankowego, bułke z dżemem i prawie pół litrowego opakowania lodów... wydaje mi sie, ze to wszystko przez za dużą ilość czasu w weekend, przynajmniej u mnie
17 maja 2011, 20:53
Oj to prawda. Jak się siedzi w domu przez weekend to tylko się zastanawia co tu zjeść. Też mam z tym problem :)