- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
12 lipca 2011, 11:11
Hej dziewczyny nawet nie wiem jak zacząć. Chodzi o to, że udawało mi się już utrzymywać wagę 51kg długo, jedząc 1200-1300kcal i rozsądnie ćwicząc. Miałam ostatnio ciężki zawodowo tydzień i tylko siedziałam po kilkanaście godzin w domu przed kompem, jeśli nie musiałam to nawet z domu nie wychodziłam, na ćwiczenia zwyczajnie nie było czasu, ale kalorii pilnowałam - efekt +2,5kg w tydzień.
Ja nawet nie wierzę że to jest możliwe, zaznaczam, że do okresu jeszcze calutki tydzień więc to nie to.
I tu mam kilka pytań, do dziewczyn bardziej doświadczonych w takich sytuacjach:
1) Co mogło spowodować tak nagły wzrost wagi, bo samo siedzenie na dupie to chyba nie aż tyle?
2) Jak sobie z tym poradzić? Bo wiadomo chciałabym szybko i korci mnie żeby przejść np. na 800kcal, ale boję się, że sobie tylko zaszkodzę i że lepiej wrócić do dawnego trybu życia (ćwiczenia, spacery, basen przy 1200kcal) i czekać aż samo spadnie, ale obawiam się, że to będzie długo trwało. A teraz to, aż mi wstyd się tak ludziom pokazać na oczy.
3) Czy wyglądam na tyle ile teraz ważę, czy na więcej (bo ja myślę, że na więcej) obecnie 53,5kg przy 165cm
oba zdjęcia zrobione przed chwilą, tylko chyba krój kostiumu sportowego mnie pogrubia.
12 lipca 2011, 11:14
Wyglądasz na więcej niż masz- dałabym Ci z 56-58 kg. Jakim cudem tyle przytyłaś? Nie mam pojęcia, skoro pilnowałas jedzenia to nic Ci nie może zalegać w jelitach.. nie wiem.
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
12 lipca 2011, 11:18
Nie rozumiem o co Ci chodzi, jesteś bardzo szczupła dziewczyna, masz ładna figure, nie ma sie do czego przyczepic. Ja bym nic nie zmieniala wróc do 1200 kcal i cwicz a napewno zrzucisz te 2 kilo choc ja osobiscie nie widze takiej potrzeby. A stroj faktycznie troszke nie trafnie wybrany, skraca cie w gornej czesci. Pozdrawiam
- Dołączył: 2011-06-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1640
12 lipca 2011, 11:20
Brak cwiczen i tyle. Ja jak siedze na tylku calydzien to nawet gram mi nie spadnie. A jak chodze naewt cos robie w domu to pomalu leci, a jak cwicze to juz w ogole spada, wiec zacznij sie ruszac tak jak wczesniej a wszystko wroci do normy
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
12 lipca 2011, 11:20
mi tam jz tydzien przed okresem przybywa kg.
sprawdz obwody a nie wage!!!
- Dołączył: 2011-06-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1640
12 lipca 2011, 11:21
Edit- wybierz stroj 2 czesciowy
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
12 lipca 2011, 11:32
dziękuję wszystkim komentującym i prosiłabym o rady jak to zrzucić, bo ja właściwie czuję się tak jakbym spuchła (czyli wygląd mi się zmienił bardziej niż waga)
KotkaPsotka
teraz zmierzyłam obwody po Twojej sugestii, niestety obwody też poszły do góry
talia +3cm (ale przed chwilą jadłam więc nie wiem na ile ten pomiar wiarygodny) (było 61 jest 64)
biodra +2cm (było 86 jest 88)
udo +1cm (było 50 jest 51)
łydka bez zmian (35)
Kostium
wile z was zwraca uwagę że strój nie trafiony, ale to jest strój
na basen, gdzie cały czas robię długości - więc przede wszystkim musi
być praktyczny, na plażę mam dwuczęściowy
Edytowany przez Adziabol 12 lipca 2011, 11:42
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
12 lipca 2011, 12:26
Nikt więcej? Żadnych dobrych rad? Gdzie jesteście jak Was potrzebuję?
Podsumowanie do tej pory, miałam rację wyglądam znacznie grubiej, zabieram się za sport, nie zmieniam żywienia, nikt nie wpadł na to jakim cudem nie jedząc więcej tak ekspresowo przytyłam - (ech, fajnie by było równie ekspresowo schudnąć, ale nie poddam się pokusie 800kcal).
W sumie ja przez ten tydzień ciężkiej pracy rozregulowałam sobie cały tryb życia, spałam w dzień, pracowałam w nocy, jadłam nieregularnie - może to też miało wpływ, a nie same kcal.
- Dołączył: 2010-11-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 773
12 lipca 2011, 13:52
Wg mnie nie wyglądasz na więcej niż ważysz :) Może faktycznie woda Ci się zatrzymała? Nieregularne posiłki i bark ruchu też mogly na wzrost wagi wpłynąć. Poza tym, jeżeli już długo jesteś na tym pułapie kcal to organizm też się mógł zbuntować. Proponuję zacząć sie ruszać, jeść co najmniej te 1200 kcal i powinno zacząć spadać. Spróbuj też może zacząć pić pokrzywę - ureguluje gospodarkę wodna w organizmie, opuchlizna zejdzie, no i naprzemienne prysznice ciepłe-zimne (kończące się zawsze zimnym strumieniem wody) - ujędrnią skórę.