Temat: Obżeram się...

Nie mam już siły.W zeszłym roku schudłam 10 kg. Jak na mnie to luks, bo całość do zrzucenia to 16... Przez cały rok szkolny trzymałam dietę, ważyłam koło 58 kg w maju..No i zaczęłam biegać. Nie dość, że nie schudłam od tamtej pory ani kg, to teraz, jakoś w Sierpniu zdemotywowałam się i często zdarza mi się jeść dużo, nie zważając na dietę. Np dziś... Jadłam i jadłam... Aż mnie brzuch bolał, Z reguły jem mało, jednak rozpycham go i dziś waga wskazała mi 61 kg, brawo, możecie mi pogratulować..Jednak przed chwilą podskoczyłam 1000 razy w miejscu, zaczynam od nowa.........
Pasek wagi
Też mam czasem takie napady niestety;D Tylko na szczęście obżeram się np. suchym chlebem, pieczywem wasa albo jogurtami i nawet to uważam za kompulsy. No ale cóż ;)
Trzeba spiąć dupkę i zacząć od nowa.
Damy radę :)
czasem siedzi w nas taki leń i kusi.....zmotywuj się i do przodu
Oj mi też zdarzają się takie napady, zazwyczaj wtedy kiedy nie widzę postępu w odchudzaniu. Ale nie łam się, trzymaj dietę a zobaczysz efekty. Dzisiejszy wyskok potraktuj jako próbe przyspieszenia metabolizmu :)
a sprawdzałaś sobie poziom hormonów?Może masz niedoczynnośc tarczycy?
Dziękuję Wam ;* 
Pasek wagi
mi tez sie zdarza ze sie tak obzeram. najgorzej ze czesto chwyta mnie to w nocy :/...a to juz podwojna porazka :-( :-(
skąd ja znam takie obżeranie i psucie tego, co już osiągnęłam :(
To może właśnie dlatego, że jesz mało, organizm Ci się dopomina o jedzenie. O większą dawkę. I nie panujesz nad tym. To są skutki.
witaj w clubie..ja zjadlam o 21... smazona rybe z chlebem...ide spac o 1.;] za kare
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.