Temat: co zrobilyscie... ?

od ponad roku staram sie schudnac. moge pare dni jesc zgodnie z dieta ale pozniej zaczynam jesc normalnie. wczoraj znowu ulozylam sobie jadlospis, ktory mialam bez zadnych ale stosowac od dzis. ale dzis jak zwykle zjadlam za duzo. nie trzymalam sie go w ogole. teraz wyrzuty, ze jestem objedzona, ze zawalilam. 

Moje pytanie brzmi: co sprawilo, ze dostalyscie na tyle silnej woli by sie sobie samej nie poddac ? zalozylyscie sie z kims? ktos cos wam powiedzial? cos komus przyrzekliscie?  poradzcie mi cos. PROSZE!

u mnie bylo podobnie kiedy w styczniu weszlam w kiecke i byla mega opieta ze ledwo sie dopinalam bylam tak wsciekla na siebie ze powiedzialam sobie oooo nie dam rade i dzis juz mam 21kg w dol i teraz juz nie moge nosic tej sukienki bo jest po prostu o 4rozmiary za duza:):)
oczywiście, że możliwe

najzdrowsze chudnięcie to 0.7 kg - 1 kg w przeciągu tygodnia, więc się zgadza
> mnie motywuje wizja kupna sukni ślubnej i to juz
> za dwa miesiące trzeba wybrać


oooooo zazdroszczę

to motywację masz mega :)
noo to tak jak ja także nie mam silnej woli... staram się ćwiczyć ale to również rożnie wychodzi... choć ostatnio nawet nawet.. ale jeśli chodzi o dietę to kompletnie nie umiem wytrzymać chyba za bardzo lubię jeść...
Pasek wagi
Chłopak w którym się zabujałam (2 lata młodszy ode mnie!) powiedział mi, że "super dziewczyna ze mnie tylko oooo z stąd byś mogła miec mniej (i pokazał na biodra) .
Pamiętam jak dziś :). Mam z nim świetny kontakt, nie wyszło nam ale można powiedziec że się przyjaźnimy :).

Teraz jestem z innym chłopakiem, minął rok czasu...a ja jestem o 8 kg lżejsza w sumie bez diety :D (zdrowe odżywianie)
myśle ze najlepsza motywacja dla Ciebie bedzie to, ze jak teraz nie zaczniesz nic z tym robić to później waga się spotęguje i będzie jeszcze gorzej... także malymi kroczkami do celu, bierz sie do roboty
Zacznij od metody małych kroczków. Musisz dostrzec, że odchudzanie może być przyjemne i wcale nie polega na samych wyrzeczeniach. Mnie zmotywowało po prostu lustro, a czerwone światło zapaliło się wtedy, gdy wszystkie koleżanki miały powodzenie - oprócz mnie. Jak dla nastolatki to wystarczający powód...
Na początek wciel do swojego życia zdrowe nawyki, czyli dużą ilość wody, zdrowsze zamienniki dla chleba i ryżu... Dasz radę. Na prawdę to nie musi być takie trudne, tylko musisz w siebie uwierzyć! Pesymiści nigdy nie osiągną celu, bo jednak minusem odchudzania jest to, że efekty widzimy dopiero po jakimś czasie. ;)

SNIADANIE: 4 ZOLTKA NA 10 GR SMALCU Z MINIMALNA ILOSCIA MUSU.

W PRACY: SMIETANA 30% Z CYNAMONEM (NIE CALA )

NA OBIAD: FRYTKI Z 200 GR ZIEMNIAKOW  NA 18 GR SMALCU PLUS 100 GR PIERSI Z KURCZAKA


To jest jadłospis? Jaja sobie robisz? ;o

nie robie sobie jaj.

poczytaj o diecie optymalnej,.

nie wiem czy to dobry pomysl, ale sie zalozylam z tata, ze schudne do spodni, ktore sobie wczoraj kupilam i ktore sa super! a na chwile obecna nie moge sie nawet w nie zapiac. zrobilam sobie zdjecia na dowod.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.