4 października 2011, 22:54
Cześć kochane;*
Ostatnio mówiłyście, że mam pisać, bo to pomaga.
Więc napiszę.
Mam wieeeeeeeeeeeeeelkiego doła.
Tak wielkiego, że pomimo że mało płaczę, ostatnio wylałam wiaderko łez.
Ba. Nawet wygadać się muszę na forum.
Wszyscy wokoło są szczęśliwi.
Koleżanki mają chłopaków, są ładne, i szczupłe.
Właśnie. Koleżanki.
Nie mam żadnego przyjaciela.
Owszem - bliskie kolezanki. Ale to nie to samo.
To przytłaczające.
Dieta mi rowniez nie idzie.
Ciagle mam zapał, ale ktoś mnie poczestuje czyms slodkim, i jem.
Ogólnie mam teraz kompleks grubej świni.
Jeszcze co chwile jezdze po jakichs szpitalach- choroba:(
I ciągle myślę o byłym, ktory znowu daje o sobie znać.
I o szansach, ktore przepusciłam gdzies...
Potrzebuje pomocy!
Nawet psycholog nie wchodzi w gre ;(
(ach te moje problemy.. zapewne kiedys sie z nich bede smiac, prosze o lagodne podejscie, mam slaba psychike)
Edytowany przez Ciasteeczkowa 4 października 2011, 22:54
- Dołączył: 2011-09-22
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 188
4 października 2011, 23:06
no ostatnie zdanie to upewniło mnie w jednym wniosku;
Ty się poprostu dziewczyno nad sobą użalasz.
weź się w garść i się tak nie żal nad sobą,
chyba każdy wie, że życie to nie bajka
Ty masz 6 lat czy co?
4 października 2011, 23:07
Każdy ma czasem takie słabsze dni jutro jest nowy dzień i będzie lepiej
4 października 2011, 23:17
@xxsize. tak, wiem że się użalam. w sumie chyba tylko to mi pomaga:)
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
4 października 2011, 23:23
Każdy ma czasem takie dni, że jednak musi się wypłakać. Myśli o sobie, że jest do niczego , że czuje się samotny albo, że całe życie przebiega nie tak jakby chciał. Ja miałam mnóstwo takich dni i wiem, że będzie jeszcze nie jeden. Ale są też takie dni, kiedy wręcz odwrotnie chce się żyć. Bo zdarzają się jednak chwile, których nie zamieniłabym na żadne inne.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
4 października 2011, 23:30
a może okres się zbliża? ja tak jęczę zaawsze przed;p
- Dołączył: 2011-01-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 2302
4 października 2011, 23:42
Chciałam Ci napisać coś w stylu: " Nie martw sie jutro będzie lepiej! Bla, bla, bla..." Ale Ci nie napiszę, bo po co się oszukiwać? Spójrzmy prawdzie w oczy... Skoro wczoraj było do kitu, dziś jest do kitu, to jutro też będzie do kitu, czyż nie? Z tym, że to jest Twój tok myślenia, sama się nakręcasz i tak to się wszystko toczy.. Żal mi Cię, bo jesteś młoda, a robisz z siebie taką ofiarę losu, zamiast cieszyć się życiem..
"Koleżanki mają chłopaków, są ładne, i szczupłe."- A Ty jesteś 'gruba', ale też możesz mieć chłopaka, dbać o siebie, być atrakcyjną..Powiem więcej, przy odrobinie szczęścia i siły, może nawet schudnąć i być 'szczupłą'!
Ale trzeba chcieć! Wziać swoje życie w swoje łapy, zamiast użalać się nad sobą, robić z siebie ofiarę losu i pisać post na Vitalii. Chyba, że to wszystko na co Cię stać. Bo czytając ostatnie zdanie Twojej wypowiedzi, odnoszę takie wrażenie... Generalnie, współczuję!![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smiley23.gif)
- Dołączył: 2011-09-22
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 188
5 października 2011, 00:00
> @xxsize. tak, wiem że się użalam. w sumie chyba
> tylko to mi pomaga:)
użalanie się nad sobą nigdy nie pomaga
tylko Cię nakręca żeby jeszcze bardziej się w to zagłębiać
a chyba nie chcesz zakopać się w dołku
weź się w garść i do roboty
w życiu nie ma nic za darmo
rusz dupę to będziesz szczupła śliczna i miała 10 chłopaków nawet jeśli będziesz chciała
ale musisz chcieć
no i RUSZYĆ DUPSKO!!
a nie siedzieć przed kompem i jęczeć smęty na vitalii
ja rozumiem zły dzień ale żeby tak na forum, publicznie? takie pierdoły pisać?
- Dołączył: 2011-04-17
- Miasto: London
- Liczba postów: 14745
5 października 2011, 00:08
Sposób na walkę z nadwagą :)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
5 października 2011, 00:45
sa i amatorzy kobitek przy kości więc to, ze inne mają chłopaków to nie dlatego, ze sa szczupłe,
ale dla zdrowia powinnas schudnąć, nie ma żartów!
a całe Twoje samopoczucie to niestety - facet,
nie bądx miekka, poćwicz, przestań jeśc te oblesniackie słodycze (wiesz chyba, ze im więcej bedziesz jeśc, tym wiecej będziesz potrzebowac?), zrób cos dla siebie - fryzjer..., pomaluj sobie paznokcie, idź na sałatkę do fajnej knajpy...
i przede wszystkim nie licz, że ktos Cie uszczesliwi (a juz na pewno nie facet:)), bo takie myslenie zaprowadzi Cie na mega doły,
to Ty musisz się - sama uszczesliwiac, sama czuc sie dobrze ze soba, byc dla siebie najważniejsza....