31 października 2011, 20:25
Pomocy!! Moja mama doprowadza mnie do szału. Wchodzę do domu, a tu pachnie ciastem, chociaż prosiłam, żeby nie piekła, żeby mi nie utrudniała odchudzania! Popełniłam dzisiaj grzech żywieniowy, bo za krótko czasu odczekałam od obiadu do kolacji, na którą zjadłam za dużo płatków na mleku i do tego kubeczek monte, 4 herbatniki i kawałek ciemnego chleba z miodem. Niby nic wielkiego, ale dla mnie to zdecydowanie za dużo - wolę unikać takich wpadek : /
I co ja mam teraz zrobić?.. Pachnie tym ciastem, a mama krzyczy''jakie smaczne wyszło, weź spróbuj!'' wk**ia mnie to już jak ona mi macha słodyczami przed nosem. W ogóle mi nie pomaga : / Może jestem przewrażliwiona, ale mam dosyć swojego uzależnienia i kompulsów i to po dziurki w nosie!
Edytowany przez Wercia37 2 listopada 2011, 20:15
31 października 2011, 20:27
Trochę egoistyczne jest Twoje podejście.. Czemu bliscy maja rezygnowac z przyjemnosci, bo Ty sie odchudzasz?
- Dołączył: 2011-05-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 737
31 października 2011, 20:28
Może po prostu Twoja Mama wolałaby żebyś już nie chudła. W pamiętniku jest napisane, że masz 176 i 58kg, a to i tak mniej niż powinnaś. Moim zdaniem nie powinnaś się tak tym denerwować. Moja Mama też ma często takie zachowania. To zupełnie normalne. ;)
Dla Ciebie chyba odchudzanie nie jest dobrą drogą przy takiej wadze i wzroście. Po prostu weź się za sport. A takimi drobnymi wpadkami nie przejmuj. Zjedz kawałem świeżego ciasta :) Mamie zrobisz tym przyjemność. Jutro po prostu nie dotykaj słodkiego i się wyrówna. ;)
31 października 2011, 20:29
Wiem, że egoistyczne, ale mogliby się tak nie afiszować, że jak oni sie nie odchudzają to już są lepsi..
- Dołączył: 2007-08-01
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 308
31 października 2011, 20:31
A nie pomyślałaś, że Twoja mam patrzy na Ciebie jak na szczupłą osobę (co wg danych odnośnie Twojej wagi i wzrostu jest oczywiste) i uważa, że kawałek ciasta to nic złego?
- Dołączył: 2006-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 986
31 października 2011, 20:33
Wiem... to wkurzające, ale skoro chcesz się odchudzać, to musisz mieć silną wolę i być odporna na takie docinki... poprostu podziękuj, powiedz że już się najadłaś na kolacę i nie masz już miejsca ;) może się odczepią. No cóż... a tego co zjadłaś już nie odwrócisz, więc się nie zadręczaj i dalej rób swoje! Powodzenia!
A jak ja schudłam, to teraz też słyszę ciągle "weź ciasteczko, przecież chuda jesteś", tylko jak tak ciągle bym brała, to zaraz znowu przytyję i cała praca na marne!
Edytowany przez gosiacaz 31 października 2011, 20:34
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1570
31 października 2011, 20:33
Nie oczekuj, że przez twoje odchudzanie wszyscy zmienią sposób bycia, pępkiem świata nie jesteś, chcesz się odchudzać to panuj nad sobą i zaciśnij zęby jak ktoś częstuje cię słodkim, albo po prostu zjedz ! nie umrzesz ! raz nic się nie stanie twoja mama zapewne nie piecze ciast codziennie
31 października 2011, 20:34
O ja pier... Ale niektórzy mają problemy...
31 października 2011, 20:35
Moja mama też mi takie niespodzianki robi, ale ja zawsze grożę, że to wszystko pewnego dnia wyrzucę, więc chowa (w wypadku ciasta - zaprasza koleżanki i wszystkie je zjadają)
Edytowany przez Lenag0 31 października 2011, 20:36
31 października 2011, 20:42
A nie możesz być ponad to. Idź do mamy jak cię woła na kawałek ciasta, ukrój sobie i daj talerzyk mamie mówiąc że ty już jadłaś i chętnie jutro go skosztujesz do porannej kawy. Uśmiechnij się i powiedz że zapach jest piękny ale mimo to poczekasz do jutra. A jutro o ile placek jeszcze będzie ukrój sobie mały paseczek i pogratuluj mamie wspaniałego wypieku.