8 listopada 2011, 10:32
Witajcie
Mam 160 cm wzrostu na początku wakacji moja waga wahała się między 60 a 62 kg. Przez sierpień i wrzesień pracowałam ( praca gdzie się dużo chodziło i 8h na nogach) mało jadłam, praktycznie zero słodyczy i waga wskazała 55.5 a 56kg.
I stanęłam w miejscu
Minął już miesiąc a moja waga nie chce ruszyć może spadłam z 1kg
Ale najbardziej wkurza mnie to, że nie chcą się zmiejszyć cm.
Biegam 3x w tygodniu po ok 8km
Ograniczam słodycze - wiadomo czasem skusze sie na mały grzech ale potem nie jem czego innego
Jem 3 posiłki dziennie
Nie jem wieczorami
Przed biegiem pije kawe
Robię brzuszki
A waga jak nie spada tak nie spada
Przeraża mnie to bo do świąt czy sylwestra zostały jeszcze 2 miesiące a chciała bym uzyskać jakiś efekt
Pokazać się rodzinie i znajomym dużo chudsza.
Co radzicie aby waga ruszyła?
- Dołączył: 2010-09-24
- Miasto: Moj Wlasny Swiat
- Liczba postów: 135
8 listopada 2011, 10:35
Zapisuj co zjadlas, podlicz pod koniec dnia kalorie i moze okaze sie ze co jest nie tak z kaloriami. Nie znam Twojego dziennego jadlospisu wiec trudno ocenic.
Ja mam 173 i 63 kg i tez mi jest ciezko schudnac.
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
8 listopada 2011, 10:36
3 posiłki to za mało i pewnie tu jest przyczyna zatrzymania wagi.Zależy też ile kcal ma bilans
8 listopada 2011, 10:37
Pij dużo wody i może więcej białek wprowadź. 8km to bardzo dużo powinnaś chudnąć. Kup sobie jeszcze termo genika na spalanie tłuszczu to szybko ci pójdzie przy bieganiu:) I zamiast 3 posiłki to 4.
Edytowany przez Laguna20 8 listopada 2011, 10:38
8 listopada 2011, 10:41
Co do posiłków to ciężko mi znaleść czas na 4. Ponieważ rano zjadam śniadanie, w szkole zjem 2 śniadania a tą kończę o 17 i po powrocie do domu koło 18 też lekki obiad. Kłade sie spać koło 24-1. Wiec późna pora obiadu chyba może być.
A wody pije dużo, potem często kibelek odwiedzam ale nic to nie daje
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
8 listopada 2011, 10:49
Powodów zastoju jest wiele i często wzajemnie się wykluczające :
- za duża ilość kalorii na chwile obecna
- za mała ilość kalorii ; brak ładownia” czy posiłków “oszukanych”
- za długo się odchudzasz, co 12 tygodni powinno się robić przerwy w
odchudzaniu wracając do swojego zapotrzebowania zerowego na minimum 2
tygodnie, lepiej 4 tygodnie
- nieodpowiedni czas posiłków, np. jesz 4 posiłki dziennie, często nie
zmieniając kaloryczności diety, a jedynie, rozkładając je na więcej
posiłków daje pozytywny efekt
- za dużo węglowodanów w diecie , bądź nieodpowiednie źródła
- za mało węglowodanów w diecie (spadek metabolizmu, zwłaszcza gdy jest
to połączone ze spadkiem temperatury, często 2-3dni ładownia rozwiązują
problem)
- nieodpowiednie dla ciebie proporcje B/W/T
- za mała ilość tłuszczu w diecie (to jest podobne do za malej ilości
kalorii, często dodanie łyżki zdrowych tłuszczy popycha redukcje do
przodu)
- nieodpowiedni ruch np za dużo aerobów, monotonny trening niezamieniany od dłuższego czasu