- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Słupno
- Liczba postów: 15
24 listopada 2011, 18:44
cześć, właśnie rozpoczynam dietę...niby robię to dla siebie ale jednak potrzebuje chyba wsparcia:) Odchudzałam sie juz tysiąc razy...stosowałam mnostwo diet...ale nigdy nie na poważnie ...zawsze przychodziła załamka. Teraz mam motywację- mój mąż schudł 26kg...i wszyscy znajomi go bardzo podziwiają...to jest główny temat wszystkich spotkań...a ja zostałam taka gruba jak byłam...no i lekko mi dziwnie:) Więc do boju...tym razem na 100% dam rade...wiem to ,czuje....
- Dołączył: 2009-07-09
- Miasto: Hfj
- Liczba postów: 1222
24 listopada 2011, 18:48
dasz. jak my wszystkie. w końcu. powodzenia!
- Dołączył: 2011-11-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 391
24 listopada 2011, 18:52
no raczej ze dasz radę ! :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
24 listopada 2011, 18:55
a czemu on schudł a Ty nie?
24 listopada 2011, 19:01
najważniejsze żebyś to robiła dla siebie, a dwa że dieta zaczyna się w głowie.
24 listopada 2011, 19:05
Potrzebujesz motywacji? Pomyśl o : wszystkich spotkaniach (rodzinnych lub ze znajomymi) na które nie możesz ubrać extra kiecki, problemach z zakupem świetnych ciuchów. Warto wspomnieć o tym że często jesteś (możliwe) najgrubsza wśród zebranych gdzieś osób, że nieestetycznie wygląda osoba z nadwagą dysząca po przejściu paru metrów. Okropne prawda? A teraz wyobraź sobie siebie z płaskim brzuchem, szczupłymi nogami ubraną w seksowne ciuchy, ten zachwyt w oczach męża i zazdrość w oczach koleżanek.. No, ale zawsze można zjeść kolejnego batonika i to wszystko przekreślić.
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Słupno
- Liczba postów: 15
24 listopada 2011, 19:08
Mój mąż jest bardzo zawzięty...nic go nie rusza...jedliśmy bardzo podobnie, ale ja nie moge poradzić sobie ze słodyczami. Pozatym Bartek wstaje o 6 i jedzie na basen przed pracą...moja praca jest specyficzna, mam salon kosmetyczny - co oznacza że nigdy niewiadomo kiedy bedę w pracy...a wstawanie o 5 i wracanie po 21 do domu mi sie nie usmiecha...no i nie mam silnej woli- jakoś tak to wyglądało....- ja mu gotowałam dietetyczne jedzenie i chudł:) teraz juz to wygląda inaczej, ponieważ mam możliwość ułożenia sobie grafiku i mam duuużo większą motywacje...będzie super:)
- Dołączył: 2010-06-21
- Miasto: Słupno
- Liczba postów: 15
24 listopada 2011, 19:23
taaaak...właśnie tak:) Zara na mnie czeka...:)i river island:)
- Dołączył: 2011-02-05
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 145
24 listopada 2011, 21:57
Powodzenia, przed tobą ciężkie chwile ale musisz jakoś wytrwać, dla mnie najgorsze były pierwsze 2 tygodnie potem było już tylko z górki. Życzę powodzenia :)
- Dołączył: 2011-11-05
- Miasto: Wieszowa
- Liczba postów: 13
29 listopada 2011, 11:42
Jeżeli faktycznie chcesz pozbyć się zbędnych kg. zacznij się zdrowo odżywiać zdrowesniadanie.info/hot
poznaj swoje BMI (Body Mass Index) dowiedz się ile potrzebujesz dziennie spalić kalorii, czy masz nadwagę, niedowagę lub prawidłową wagę, ile białka potrzebuje dziennie twoje ciało, a potem zadecyduj co dalej. Życzę powodzenia