Temat: Natarczywe myśli

Hej:)
Otóż moim problemem są właśnie te natarczywe myśli tzn. tak wieczorem dopada mnie mega ochota na pizze. Właśnie teraz się z tym strasznie męczę. Już próbowałam zmotywować się do tego aby nie dzwonić po pizze oglądaniem różnych zdjęć, patrzeniem w odbicie w lustrze. Ale nie pomogło:/
Wiem, że jestem gruba i pełno we mnie obleśnego tłuszczu:( ale no cały czas myślę o tej pizzy, pragnę poczuć ten zapach, smak :(
POMOCY!!! Jak z tym poradzić sobie, skoro nic a nic nie pomaga;(

Skoro o niej myślisz, a nawet piszesz, to nie dziwne, że jej pragniesz. :D

Schudłaś nieznacznie, już chcesz to zaprzepaścić?

NIE MA PIZZY!
Szkoda kasy!

ja mialam dzis ochote na pizze i ja zjadlam ...potem siadam na rower i godzine ja wyroweruje
Pasek wagi
Vema może zajmij sobie buzie czyms innym, pij wodę wtedy będziesz pełna i nie będziesz chciała jeść. Też mam czasami odchodne na pizze ale nie jadłam, puki nie schudłam do wyznaczonej pierwszej granicy a wtedy jako nagrodę sobie zamówiliśmy, ale ciało jest dla mnie ważniejsze jak jedzenie, to jest fuj, na tą chwile jak zjem pizze to się źle czuję bo juz mój organizm nie moze takich świństw spożywać.

Witam. Na moim blogu  ,,WSPÓLNIE DOGANIAMY ŚWIAT” odpowiadam na pytanie jak radzić sobie z natarczywymi myślami i ich pokrewnymi. Oto link: http://wspolniedoganiamyswiat.blogspot.com/2012/05/natarczywe-mysli-jezeli-sie-pojawiaja.html.

Pozdrawiam i do zobaczenia na blogu

Najlepiej zamów sobie małą wegetariańską z dodatkami z minimalną ilością sera na cienkim cieście.Od małej nic się nie stanie,nie musisz od razu jeść całej,a i dobrze by było jak byś nie jadła na noc bo z tego się najbardziej tyje,takie nocne obżeranie nie jest zdrowe.
weź przyjaciółkę albo chłopaka i RAZEM, kulturalnie idźcie na pizze - delektuj się każdym kawałkiem.
= nie ma jedzenia całej pizzy W SAMOTNOŚCI!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.