Temat: jak wychodzić z diety + relacje na temat diety kapuścianej

No więc byłam na diecie 1000 kalorii chudłam i wszystko było świetnie
w grudniu ze względu na święta duperele itp gorzej mi szło.
W styczniu wzięłam się za siebie no i w sumie schudłam już 10 kg
Jednak mam cały czas problem bo te 1000 kalorii mi nie wystarcza i przekraczam ten bilnas
o 200 bo np. nie mam siły odrobić lekcji czy po prostu z łakomstwa ( ciacha, słodkie płatki).Boje się ze jeśli zacznę przyjmować 1200 to zacznę tyć i planowałam co tydzień zwiększać o 100 kalorii ale to mnie jednak przerasta. Jedyne co czuje to albo głód i to silny albo przejedzenie  co jest dużo gorsze od głodu.
planowałam od następnego tygodnia zacząć dietę kapuścianą  ( tak aby przeczyścić jelita i pozbyć się ostatnich paru kg dużo od tej diety nie oczekuje) lubię zupy i potrafię się nimi najeść ( przyanjmniej nie będę nadużywać węglowodanów) a w ferie będę w domu więc wiecie. Chcę z tej diety wyjść łagodnie czyli 1000 kalorii i co tydzień o 100 więcej by móc więcej jeść i nie tyć.
Co o tym sądzicie ? I czy pare dni takiej diety będzie w stanie rozwalić mi żołądek jak to się żalą na innych forach ?
byłam na kapuścianej... i od tego zaczęły się moje późniejsze bardzo duże problemy.. ta dieta jest do bani

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.