Temat: nie radze sobie już

Nie daje rady juz z dietami nie umię się zmotywować do działąnia żeby przetrwac do konca na jakiejs diecie. Waga startowa 80,8kg wzrost 173cm wszystko praktycznie odłozone na brzuchu i udach wyglądam fatanie chodzacy celulit, mimo ze to wszystko wiem i widze to i i tak mam takie dni jak dzis chociazby zaczynam sie napychac słodkim albo czymkoliwk. Mam dziwny jakis nawyk wstaje w nocy i do lodóki zeby cos sobie ugrysc i do łózka jakas psychoza  Pomóżcie mi jakos jak sie zmowtywować bo tylko wy mi jeszcze zostajecie. 
Mam karnet na siłownie a byłąm dwa razy i drugi tydzien juz nie poszłam znajdujac tysiace powodów. 
bemi spokojnie :) zajrzyj na tą stronkę
http://produkty.ilewazy.pl/
specjalny kalkulator pomoze Ci podliczyc kalorie z poszczegolnych posilkow - mi bardzo pomogla, choc teraz juz mam inne podejscie do diety. Nie licze kalorii, nie rozdzielam wszystkiego na czesci pierwsze, staram sie po prostu mądrze i zdrowo jesc. zrezygnowalam z fast foodow, ograniczylam slodycze, z mięs jem tylko to co najchudsze i najzdrowsze, mnostwo warzyw, owoce min 2 razy dziennie, jogurty itp i jest ok - nie potrzeba mi liczyc kcal, bo wiem ze dobrze jem i predzej czy pozniej osiągne swój cel ;) trzymam kciuki!
fajna strona ,duzo mozna sobie zobaczyc
to prawda, ja mimo że nie liczę już restrykcyjnie kalorii to lubię sobie po niej poszperać tak z czystej ciekawości polecam!
dziękuję napewno się przyda ta stronka 
a ja jakos nie moge skupic sie na swojej wadze na tym co jem a powinnam bardziej bym kontrolowała to co zjadam 

bemi2010 nie przejmuj się, czasem ma się gorsze dni. Ja też miałam takie napady jedzenia, obżerałam się wciąż, i nawet w nocy, nie mogłam przestać. Ale zauważyłam, że gdy budziłam w sobie poczucie winy, że taka gruba jestem, a nie mogę się za siebie zabrać to było jeszcze gorzej. Teraz gdy dopadają mnie te ataki, to mówię sobie: dobra, 3 dni jem wszystko bez wyrzutów, a później powrót do diety. I to skutkuje! Nie dość, że łatwiej mi powrócić do "normalności", to te ataki pojawiają się coraz rzadziej.                  Mam nadzieję, że znajdziesz sposób "na siebie", powodzenia!!!

A co Ty na to, żeby namówić jakąś koleżankę na wspólne chodzenie na siłownie?:) Będziecie się nawzajem motywować!
Najważniejsze jest to, żebyś lubiła to co robisz. Jeśli nie siłownia, to może kurs tańca? Możliwości jest wiele! Nie poddawaj się!
Tak sama dieta (dobrze ułożona) to tylko 1\4 sukcesu poniewa,liczy się też,silna wola, motywacja i przede wszystkim ćwiczenia.Motywacją może być to jak wyglądają inne i zadaj sobie pytanie czy nie chciała byś tak sama wyglądać i czy każdy posiłek zjedzony jest tego wart by być "grubym"  spadło ci ładnie więc szkoda to psuć :) bo 6kg gdy sie weźmiesz za siebie dasz rade zrzucić
dziękuję za pocieszenie spadło znowu ale nie wiem na ile troche pochorowałąm i zasuszyłąm zołądek i nie napycham sie tylko jem tyle ile powinnam zobaczymy jak długo, do zejscia poniżej 70 kg tak niewiele ale jednak. Teraz waga spada strasznie powoli 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.