Temat: Dlaczego nie chudnę??

Odchudzam się od 30.01.2012r. trzymam dietę,sumiennie ćwiczę co dzień. Dlaczego moja waga stoi?? Jedyne co pozytywnego zauważyłam to to, że znika mi sadełko z brzucha i wałeczki są mniejsze. Co robić że waga zaczęła spadać?? Pomóżcie!
to co napisałas to za mało zeby stwierdzic
ile jesz?
Pasek wagi
moja droga.. to chyba dobrze, że widzisz poprawę? Wolisz, żeby waga spadała - a nie było nic po Tobie widać :)
masz odpowiedź zawartą w swoim pytaniu.. mięśnie więcej ważą niż tłuszcz...i to właśnie one spalają tłuszcz, cm lecą a waga nie, ale tłuszcz topnieje, zamienia się  w mięsnie. Jest dobrze ;-))
Pasek wagi
Ja bym wolała, żeby waga spadała!!!
Miałam ten sam problem - za dużo ćwiczyłam w porównaniu do tego co jadłam. Gdy odpuściłam z ćwiczeniami - ćwiczenia aerobowe robię teraz co 2 dzień (przedtem robiłam 2 x dziennie), to kg zaczęły spadać. Dlaczego to działa nie mam pojęcia, ale działa.
Jem 5 posiłków dziennie, np rano miedzy godziną 7-8: 2 kanapki z pieczywa razowego z pomidorem, herbata bez cukru, miedzy 10-11 II  śniadanie pieczywo chrupkie 1 kromka np z masłem orzechowym(efekt zapychający) + herbata zielona bez cukru,koło 12-13 przekąska jabłko albo pomarańcza, albo woda mineralna, zależy co mam albo czego nie mam akurat, obiad różnie, 14-15 obiad jeśli nie jestem w stanie ugotować czegoś sama to jem normalnie ale połowę porcji. kolacja albo nie miedzy 17-18 godzina. To taki przykładowy jadłospis. Zaznaczam ze nie jem słodyczy, ani nie pije napojów gazowanych, ogólnie śmieciowe jedzenie a fe!

I tak podziwiam Twoją silną wolę :)

malutko jesz moim skromnym zdaniem.
a mnie sie wydaje ze jeszcze za duzo jem... ciągle czuję sie syta...

Estera877 napisał(a):

Jem 5 posiłków dziennie, np rano miedzy godziną 7-8: 2 kanapki z pieczywa razowego z pomidorem, herbata bez cukru, miedzy 10-11 II  śniadanie pieczywo chrupkie 1 kromka np z masłem orzechowym(efekt zapychający) + herbata zielona bez cukru,koło 12-13 przekąska jabłko albo pomarańcza, albo woda mineralna, zależy co mam albo czego nie mam akurat, obiad różnie, 14-15 obiad jeśli nie jestem w stanie ugotować czegoś sama to jem normalnie ale połowę porcji. kolacja albo nie miedzy 17-18 godzina. To taki przykładowy jadłospis. Zaznaczam ze nie jem słodyczy, ani nie pije napojów gazowanych, ogólnie śmieciowe jedzenie a fe!

brymi to cakiem ok chociaz ja zawsze jadłam wiecej
ja tylko uwazam ze kolacja 3 godziny przed snem, czyli jak chcodz spad sredno o 23 to jem ją o 20.00. Kiedys tez uwazałam ze 18 najpóźniej ale kiedy zaczełam sie odchudzac zaczełam jesc o 20 i chudłam. (mja aktualna waga nie jest moja najwyzsza wagą, kiedys schudłam a teraz zaczynam na nowo)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.