- Dołączył: 2012-02-01
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 14
7 lutego 2012, 08:55
Odchudzam się od 30.01.2012r. trzymam dietę,sumiennie ćwiczę co dzień. Dlaczego moja waga stoi??
Jedyne co pozytywnego zauważyłam to to, że znika mi sadełko z brzucha i wałeczki są mniejsze. Co robić że waga zaczęła spadać?? Pomóżcie
!
- Dołączył: 2012-02-03
- Miasto:
- Liczba postów: 164
7 lutego 2012, 08:57
to co napisałas to za mało zeby stwierdzic
ile jesz?
- Dołączył: 2008-02-11
- Miasto: Paris
- Liczba postów: 169
7 lutego 2012, 09:01
moja droga.. to chyba dobrze, że widzisz poprawę? Wolisz, żeby waga spadała - a nie było nic po Tobie widać :)
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Małopolska
- Liczba postów: 5394
7 lutego 2012, 09:05
masz odpowiedź zawartą w swoim pytaniu.. mięśnie więcej ważą niż tłuszcz...i to właśnie one spalają tłuszcz, cm lecą a waga nie, ale tłuszcz topnieje, zamienia się w mięsnie. Jest dobrze ;-))
7 lutego 2012, 09:06
Ja bym wolała, żeby waga spadała!!!
Miałam ten sam problem - za dużo ćwiczyłam w porównaniu do tego co jadłam. Gdy odpuściłam z ćwiczeniami - ćwiczenia aerobowe robię teraz co 2 dzień (przedtem robiłam 2 x dziennie), to kg zaczęły spadać. Dlaczego to działa nie mam pojęcia, ale działa.
- Dołączył: 2012-02-01
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 14
7 lutego 2012, 09:07
Jem 5 posiłków dziennie, np rano miedzy godziną 7-8: 2 kanapki z pieczywa razowego z pomidorem, herbata bez cukru, miedzy 10-11 II śniadanie pieczywo chrupkie 1 kromka np z masłem orzechowym(efekt zapychający) + herbata zielona bez cukru,koło 12-13 przekąska jabłko albo pomarańcza, albo woda mineralna, zależy co mam albo czego nie mam akurat, obiad różnie, 14-15 obiad jeśli nie jestem w stanie ugotować czegoś sama to jem normalnie ale połowę porcji. kolacja albo nie miedzy 17-18 godzina. To taki przykładowy jadłospis. Zaznaczam ze nie jem słodyczy, ani nie pije napojów gazowanych, ogólnie śmieciowe jedzenie a fe!
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 50
7 lutego 2012, 09:14
I tak podziwiam Twoją silną wolę :)
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1689
7 lutego 2012, 09:16
malutko jesz moim skromnym zdaniem.
- Dołączył: 2012-02-01
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 14
7 lutego 2012, 09:18
a mnie sie wydaje ze jeszcze za duzo jem... ciągle czuję sie syta...
- Dołączył: 2012-02-03
- Miasto:
- Liczba postów: 164
7 lutego 2012, 09:20
Estera877 napisał(a):
Jem 5 posiłków dziennie, np rano miedzy godziną 7-8: 2 kanapki z pieczywa razowego z pomidorem, herbata bez cukru, miedzy 10-11 II śniadanie pieczywo chrupkie 1 kromka np z masłem orzechowym(efekt zapychający) + herbata zielona bez cukru,koło 12-13 przekąska jabłko albo pomarańcza, albo woda mineralna, zależy co mam albo czego nie mam akurat, obiad różnie, 14-15 obiad jeśli nie jestem w stanie ugotować czegoś sama to jem normalnie ale połowę porcji. kolacja albo nie miedzy 17-18 godzina. To taki przykładowy jadłospis. Zaznaczam ze nie jem słodyczy, ani nie pije napojów gazowanych, ogólnie śmieciowe jedzenie a fe!
brymi to cakiem ok chociaz ja zawsze jadłam wiecej
ja tylko uwazam ze kolacja 3 godziny przed snem, czyli jak chcodz spad sredno o 23 to jem ją o 20.00. Kiedys tez uwazałam ze 18 najpóźniej ale kiedy zaczełam sie odchudzac zaczełam jesc o 20 i chudłam. (mja aktualna waga nie jest moja najwyzsza wagą, kiedys schudłam a teraz zaczynam na nowo)
Edytowany przez zieladka 7 lutego 2012, 09:21