Temat: ta cholerna waga!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny nie mam juz sil tak sie cieszylam waga mi spadala i nagle stop nie jem wcale slodyczy jem duzo warzyw owocow wykluczylam tylko banany nie jadam tez makaronow pierogow ziemniakow ograniczylam do maksymom tluste produkty cwicze co dzien 70 min na rowerku stacjonarnym brzuszki z przyzadem az 1000 dziennie naprawde bez sciemy i nic Ja juz nie wiem co dalej robic zeby zgubic ta wage nie wiem czy wplyw ma na to ze urodzilam 2 dzieci i mam juz 36lat i metabolizm jest oporniejszy doradzcie mi cos bo szlak mnie trafia
spokojnie, nie obrażaj sprzętu bo sie zbuntuje :) ja jem z owoców jedno jablko dziennie, znajoma jadła ich dośc duzo w trakcie diety i tez miała problem z zrzuceniem wagi, moze przez to że jest w nich sporo cukru ,warzywek do woli . ja mam 37 lat ,fakt z wiekiem cięzej zrzuciić ale wszystko jest mozliwe
szlag, a nie szlak.

jesz za mało kalorii w stosunku do ilości ćwiczeń i organizm się broni, zresztą zawsze następuje moment stagnacji. Sztuką jest go pokonać. Zwiększ kalorie, a metabolizm ruszy.

edit: no chyba, że za dużo jesz, to też inna sprawa
Zamiast patrzeć na wagę mierz obwody. Mięśnie są cięższe niż tłuszcz. Może nabierasz tkanki mięśniowej. Cierpliwości. Jeżeli będziesz ćwiczyła i dobrze się dożywiała, nie ma szans, musisz zacząć gubić kg.
Pasek wagi
To normalne zjawisko. Najpierw dieta i lecisz z wagi, potem organizm " przyjmuje do wiadomości",że ma mniej posiłku więc " na siłę go magazynuje" i taki stan rzeczy objawia się zatrzymaniem spadku wagi nawet na dwa- trzy tygodnie. Jak przetrwasz w założeniach, to potem poleci waga w dół. Nie ma tu nic do rzeczy Twój wiek, dwójka dzieci. Musisz to przetrzymać i już. Ja się cieszę, bo moja waga padła, to znaczy, jej baterie padły i dobrze.Nie denerwuję się i już.

donia43 napisał(a):

To normalne zjawisko. Najpierw dieta i lecisz z wagi, potem organizm " przyjmuje do wiadomości",że ma mniej posiłku więc " na siłę go magazynuje" i taki stan rzeczy objawia się zatrzymaniem spadku wagi nawet na dwa- trzy tygodnie. Jak przetrwasz w założeniach, to potem poleci waga w dół. Nie ma tu nic do rzeczy Twój wiek, dwójka dzieci. Musisz to przetrzymać i już. Ja się cieszę, bo moja waga padła, to znaczy, jej baterie padły i dobrze.Nie denerwuję się i już.

zdrowe podejcie do tematu :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.