14 marca 2012, 18:27
Gdy w domu są świeże białe bułki to nie mogę się powstrzymać, nie mogę po prostu. Chleb - do wytrzymania, ale bułek nie przepuszczę nigdy.. właśnie wciągam :P macie tak???
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2633
14 marca 2012, 18:43
czasami zjem, ale nie traktuję tego jak tragedii.
14 marca 2012, 18:43
a ja uwielbiam i chleb i bułki, ale od kiedy przeszłam na dietę nie ruszam ani jednego ani drugiego. I nie rusza mnie, że chłopaki wcinają i że zawsze jest świeże pieczywo w domu:P ciekawe na ile mi tej silnej woli wystarczy ^^
14 marca 2012, 18:55
też lubię bułki, bardzo, ale jesli już mam parcie na bułkę to wybieram nie białe typu kajzerka, tylko kupuję bułki grahamki z ziarnami takie duże i napompowane jak poznańskie :) dziś jedną zjadłam, czasem w ciągu dnia zjem 2 bo je bardzo lubię :) ale jeśli już bułka to absolutnie nie daję do niej innych tuczących rzeczy jak ser żółty, wolę sałate, chudą szynkę i pomidorek żeby zdrowiej było i nie robię tragedii z tego że ją zjadłam :)
15 marca 2012, 17:50
Mam tak samo, popostu nie mogę się powstrzymać ; <
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
15 marca 2012, 17:57
Od jakiegoś czasu w ogóle nie ruszam bułek.
Moi jedzą świeże bułki na śniadanko, a ja pełnoziarnisty chlebek. I przestało mnie to ruszać.
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1113
16 marca 2012, 20:50
nawet nie mówcie o bułkach... ja na samą myśl już tyję..... UWIELBIAM. KOCHAM.
16 marca 2012, 20:52
to lepsze ciemne pieczywo:) po prostu nie kupuj bułek ;D
17 marca 2012, 10:23
jeśli jest jeszcze ciepła to uwielbiam z samym masłem, jednak jestem miłośniczką świżego, białego chleba ale jak to na diecie bywa nie jadam