21 marca 2012, 18:27
Dziękuję za odpowiedzi ;-)
Edytowany przez 23 marca 2012, 18:02
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
21 marca 2012, 18:31
2500 kali na diecie... dziwne to jakies... przeciez to fura zarcia...
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
21 marca 2012, 18:33
o sorki nie zauwazyłam z jakiej wagi startujesz... no przy takiej wadze na poczatek to chyba jest oki... rzrymaj sie diety, nie podjadaj za czesto i na pewno bedzie dobrze. przeciez to wymaga czasu do tych 119 nie doprowadzilas sie w ciagu 2 tygodni wiec nie licz ze w miesiac schudniesz bóg wie ile
21 marca 2012, 18:33
Sakti napisał(a):
2500 kali na diecie... dziwne to jakies... przeciez to fura zarcia...
No właśnie według mnie to też jest za dużo....:-(
21 marca 2012, 18:34
narzekasz, że nie widzisz poprawy w wyglądzie po zgubionym kilogramie?? ja nie widziałam po 8! dopiero koło -10 zaczęłam dostrzegać różnice... weź sie w garść!! nie po to przeszłas na diete, żeby sie poddawać!
21 marca 2012, 18:34
2500? oni chyba przesadzili jak u co niektórych osób tyle tak normalnie zapotrzebowanie wynosi
przesadzili
21 marca 2012, 18:38
Sakti napisał(a):
przeciez to wymaga czasu do tych 119 nie doprowadzilas sie w ciagu 2 tygodni wiec nie licz ze w miesiac schudniesz bóg wie ile
Nie chce schudnąć w ciągu miesiąca przecież wszystkiego i wiem, że nawet jakby mi się udało to jest to nie zdrowe i wiąże się to z jojo. Chodzi jedynie mi o to, że nie daję sobie sama rady. Nie potrafię przetrzymać żadnej diety :-(
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
21 marca 2012, 18:38
2500kcal to jest mnóstwo żarcia! Przy takiej ilości nie powinnaś mieć ochoty patrzeć na inne jedzenie. Więc weź się w garść i powodzenia;)!
- Dołączył: 2011-04-29
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 1655
21 marca 2012, 18:45
kochana...
masz dwa wyjscia
1. biadolic, ze nie umiem, nie potrafie nie dam rady i jesc sobie po 5 bauty dziennie i alej wazyc jak słon (nie obrazaj sie )
2. Wziąść sie w garśc i trzymac diete bo nikt inny za ciebie tego nie zrobi... poszukaj jakis grup wsparcia, ale ostatecznie one tez nie załatwia sprawy za ciebie
wybór nalezy do ciebie...
powodzenia
21 marca 2012, 18:45
deteste napisał(a):
Więc weź się w garść i powodzenia;)!
Eh... właśnie jakoś nie potrafię wziąć się w garść. Mimo starań :-(