Temat: Przegrałam z słodyczami .. znowu..

Jedynym i najgorszym przeciwnikiem do utraty kg są słodycze..Przed dietą ogółem jadłam 6 tys.kcal . W tym 3tys. słodycze.. Teraz próbuje schudnąć . I Co chwile mi się chcę coś słodkiego .Próbowałam wszystkiego zjeść trochę czekolady czy czegoś , nieudało mi się bo kończyło się na 2 czekoladach... , próbowałam wogóle nie jeść - nie wytrzymywałam 6 godzin.. Próbowałam łykać chrom , myć zęby , rzuć gumy .. No wszystkiego . A jednak zawsze przegrywam.. Nie umiem się od nich powstrzymać. Co mam robić?
Tez tego probowalam ;D skutek taki, ze im wiecej jem tym bardziej mi sie ich chce. Ja osobiscie moge zygac czekolada o 00:00 i budzic sie o 8 marzac o ciastkach. 



Mam dokładnie tak samo ;-)) Ale tak jak dziewczyny mówią, cukier działa jak narkotyk tydzien się przemęczysz i przejdzie Ci ochota na słodkie.
Pasek wagi

lingerie napisał(a):

Mam dokładnie tak samo ;-)) Ale tak jak dziewczyny mówią, cukier działa jak narkotyk tydzien się przemęczysz i przejdzie Ci ochota na słodkie.

O to chodzi. Ale przetrwac pierwsze dwa dni to masakra. Moj "pierwszy dzien" trwal ok tygodnia. Codziennie sie zbieralam. Ok 3ciego juz lepiej. Jak juz mowilam cudownego srodka nie ma, niestety ;D

Hrisnowflakesto

ja sie własnie męczę 3 dzień ;-))

Pasek wagi

lingerie napisał(a):

Hrisnowflakesto ja sie własnie męczę 3 dzień ;-))

Łeee to najgorsze masz za soba ;) najwazniejsze, zeby nie wymieknac bo sie poplynie. Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej (proboje przekonac takze siebie ;D).
Może nie rezygnuj ewidentnie ze słodyczy. Każdego dnia pozwalaj sobie na jakiś słodycz na przykład do posiłku i może z czasem przestaniesz rzucać się na nie.
Duuuuuuża motywacja
Po prostu nie kupuj słodyczy żeby nie miec ich w domu.
Moi rodzice są straszne łasuchy i odkąd ja robię zakupy to nie kupuję im słodyczy i usilnie przekonuje ich do tego żeby sami nie kupowali. Potrafili je codziennie jeść!!
Teraz kupuję im raz na jakiś czas coś słodkiego, ale w niewielkiej ilości i podkreślam RAZ na jakiś czas.
Pasek wagi
widac Twój orgnizm ma zachcianki, pora przejsc na racjonalną dietę.
ja osobiście tego nie rozumiem! gdybyś naprawdę chciała to byś nie jadła, dobre nastawienie może wpłynąć na nasze zachowanie
też uwielbiam słodycze, ale bez przesady. mi się wydaje, że jakoś się dziwnie nastawiasz psychicznie. że tak naprawdę to ty nie chcesz nie jeść tych słodyczy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.