27 maja 2012, 21:39
Obżerałam się dwa dni bez opamiętania. Ok 2000 kcal dziennie. Czy przytyję od tego? Jestem na diecie 1000 kcal i raczej nie przekraczałam. Boję się wejść na wagę. Pomocy!!!
27 maja 2012, 21:40
Tak jest. Przytyjesz. I nie obawiaj sie tylko wagi. Na lozko tez nie wchodz - bo zalamiesz!
27 maja 2012, 21:41
Jak ci mamy pomóc? Skoro jesz to i zyj z ta swiadomoscia. Co mamy wyciagnac z ciebie zarcie?>
27 maja 2012, 21:41
@ziOmus serio się martwię. A Ty sobie jaja robisz... Ech.
27 maja 2012, 21:43
nie popadajmy w obsesje..
Życie mamy jedno, nie ma sensu całe się ograniczać, odmawaić sobie przyjemności, tego co lubimy:)
Wystarczy pamiętać, aby takie wyskoki nie zdarzały się codziennie i tyle;)
Nie przejmuj sie:*
27 maja 2012, 21:44
Kwiat.Pustyni napisał(a):
Jak ci mamy pomóc? Skoro jesz to i zyj z ta swiadomoscia. Co mamy wyciagnac z ciebie zarcie?>
Tylko zapytałam, czy to wpłynie na moją wagę. Tyle chciałam wiedzieć tylko. Jeśli to jakiś problem to nie odpowiadaj.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
27 maja 2012, 21:46
2000 to ty pewnie potrzebujesz na stabilizacji wiec nie jest to jakies bez opamietania :) musialabys zjesc chyba z 5000 zeby mozna to bylo nazwac obzeraniem sie .Nie wchodz jutro na wage bo z pewnoscia pokaze ze 2 kg wiecej - te cale zarcie bedzie jeszcze zalegac w jelitach.Wroc do dietki i cwiczen i zwaz sie dopiero za tydzien. jesz za malo , dlatego mialas wpadke organizm sie tak domagal ze pzrez 2 dni dal ci popalic.Radze zwiekszyc kalorycznosc stopniow do 1400 a tutaj poczytaj dlaczego i nie mow ze tylko na 1000 chudniesz wyjasnienie w artykule : http://superlinia.pl/artykuly,i,16241,matematyka_odchudzania
Edytowany przez artosis 27 maja 2012, 21:49