Temat: jestem za gruba na anorektyczkę

ostatnio byłam u psychologa, który wstępnie stwierdził u mnie anoreksję (ale moim skromnym zdaniem to już prędzej 'ortoreksja'...)
wydaje mi się to bardzo dziwne, bo jednym z kryteriów diagnostycznych jest przecież bmi niższe niż 17.5, a ja mam już blisko 18 (ok.47kg/162).
+ jem naprawdę dużo, ok. 2 tys kcal dziennie (często więcej) i nie jestem koścista.
było ze mną gorzej - ważyłam niespełna 46kg i jadłam po 1500, ale to wciąż przecież nie jest bardzo źle. 
--> Pan Psycholog zdaje się nie doceniać tego postępu, o którym mu wspominałam;)
'anorektyczka' chyba bardziej się skupia na coraz to niższej wadze i ograniczeniu jedzenia, a mną powoduje raczej chęć kontroli tego, co wkładam do ust; za bardzo lubię jeść, żeby z tego zrezygnować.
+ jedzenie rządzi moim życiem, choć tego nie chcę, ale ilekroć staram się zająć innymi sprawami, np. czytaniem, nauką, spacerami, myśli szybko i wbrew mojej woli biegną ku planowaniu kolejnych posiłków i liczeniu tego, co zjadłam. 
+ mam wyrzuty sumienia i robi się niespokojna gdy mam świadomość, że przekroczę te mityczne 2tys/zjem coś 'nieplanowanego'/zjem 'za dużo' na raz, pomimo że wiem, że jestem młoda i moje zapotrzebowanie pewnie i tak jest nieco wyższe.
+ paradoksalnie nie zależy mi na tym, by być coraz chudszą - po prostu baaardzo boję się przytyć i już podświadomie chyba wolę schudnąć, niż zwiększyć masę choćby do tych 'wymarzonych' 48-49kg (choć wiem, że w tej wadze wyglądam najlepiej)

sądzicie, że naprawdę mogę mieć anoreksję? nie chcę w to uwierzyć, bo to jednak choroba psychiczna (...która kojarzy mi się z rozpieszczonymi nastolatkami...;/) i wstyd mi że, SAMA się doprowadziłam do takiego stanu i teraz nie mogę SAMA się opamiętać.
nie musisz być wychudzona, żeby być anorektyczką, to siedzi w umysle.
nie rezygnuj z terapii!

beatrx napisał(a):

anoreksja to przede wszystkim stan umysłu. nawet osoba ważąca 100kg może być chora na anoreksję.



Nie każda anorektyczka ma BMI niższe od 17,5. Anorektyczki z niższym BMI od 17,5 muszą leczyć się w szpitalu w sferze fizycznej także, ponieważ już są na etapie zagrożenia życia i w szpitalu się je tuczy... Anorektyczki, które jeszcze nie zeszły poniżej mają szansę uniknąć szpitala i leczyć się tylko chodząc na psychoterapię. Poza tym każdy przypadek anorektyczki, jak mu się przyjrzeć uważniej jest inny. Myślę, że Tobie faktycznie jest bliższa ortoreksja...
Są różne typy anoreksji, czasami mieszane z innymi zaburzeniami odżywiania, czasami niezróżnicowane zaburzenia odżywiania, czasami bardzo nietypowe. Dociekanie dokładnej diagnozy nie ma aż takiego znaczenia jak sam proces pomocy i zdrowienia. A skoro myślenie o jedzeniu zabiera Ci aż tyle czasu i ma wpływ na Twoje życie, to oznacza że coś jest nie tak.
Ja jestem za ortoreksją, na którą, zresztą, choruje 40% Vitalii a 90% z tego nawet nie ma o tym pojęcia.. 

beatrx napisał(a):

anoreksja to przede wszystkim stan umysłu. nawet osoba ważąca 100kg może być chora na anoreksję.
Dokładnie 
niestety czytając Twój wpis.... masz anoreksje.....
Pasek wagi
dobrze, uzyskasz pomoc ;)
Z tego co pamiętam ważysz raczej 46.5, a to już BMI 17.7. To, że masz 0.2 więcej nie sprawia, że jesteś zdrowa.

"Nie jestem koścista" - to ewidentnie błędne postrzeganie własnej sylwetki.

Nie wiem, czy anorektyczki skupiają się na jak najniższej wadze - bardziej chyba uważają, że nie są chude i panicznie boją się przytyć - a takie właśnie objawy masz.
dziękuję Wam. powoli zaczynam sobie uświadamiać, że rzeczywiście jestem chora - tym bardziej boję się problemu, bo został nazwany.
do psychologa wybrałam się, bo wciąż zamęczam się liczeniem kalorii i nie potrafię przestać, nie radzę sobie sama.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.