Temat: Anoreksja na głównej?

Pewnie niektóre z Was mnie tu zaraz zjadą, że nie moja sprawa, że tematów tego typu było XXX, że i tak nie dotrze, że to bez sensu, ale muszę napisać.

Zapewne wiecie, o co chodzi, mianowicie coraz częściej na głównej pojawiają się wpisy z pamiętnika pewnej piętnastolatki,która ma obsesję na pukcie ćwiczeń i swojego wyglądu (a konkretnie brzucha) według bmi ma niedowagę. Zostawiałam już jej kilka razy komentarze,ale do niej nic nie dociera...Widzę w jej zachowaniu samą siebie, widzę jak powoli doprowadza się do autodestrukcji.
Poza tym, kiedyś spotkałam się z przypadkiem,gdzie jedna dziewczyna (17 lat) z mojego powiatu zmarła z wycieńczenia właśnie na anoreksję...

Czy na Vitalii takie pamiętniki nie mogą być blokowane? Czy nie uważacie ,że Vitalia tylko determinuje jej zachowanie absolutnie nie pomagając? Już nie mogę patrzeć na to, z każdym jej wpisem coraz bardziej jest mi jej żal. :(

i oczywiście opieka specjalisty, psychologa, terapeuty.
tu już nie chodzi o to, by jej pomóc
tu chodzi o to, by swoim obłędem nie zarażała równie niemądrych rówiesniczek

.. przeciez wśród komentarzy w tym pamiętniku są i zazdroszczące "samozaparcia i energii", są chwalące...

Pasek wagi
.

ataanvarne napisał(a):

Bibiannaa napisał(a):

ataanvarne napisał(a):

No ja nie wiem, ściema, czy też nie ,ale i tak uważam, że jej pamiętnik powinien być zablokowany, a jej konto zwyczajnie usunięte. Jeśli to prowokacja i chęć zwrócenia na siebie uwagi to raczej kiepski sposób sobie wybrała - anoreksja to nie powód do żartów ani kpin, to poważna choroba.Ja nie przeczę temu co mówicie, bo według mnie też na anorektyczkę nie wygląda, wygląda normalnie, ale już ma niedowagę, schudła z 70iluś tam kg, więc ja się nie dziwię, czemu jej wszyscy znajomi mówią, że jest zbyt chuda (jeszcze przy takim wzroście!)Jednak jeśli to prawda, dziewczyna stacza się na dno i coraz śmielej robi sobie po prostu wielką krzywdę...Mam nadzieję,że poczyta to, co piszemy tutaj i coś do niej dotrze.
wiesz,dotrze,albo i nie dotrze. Postawila sobie jakis dzwiny cel,kiedys myslalam,ze ,gdy bede chuda to bede szczesliwsza. Nic bardziej mylnego. Rok walki,cierpienia bliskich,zniszczenia narzadow tylko po to ,aby teraz tyć.Zadbaj o zdrowe fajne jedzenia,bedziesz i szczesliwsza i ladniejsza. Lekki ruch i bedzie pieknie. Naprawde.Ludzie beda Cie zarowno szanowali jak i tolerowali.
Rozumiem to, bo też przez to przechodziłam, chwila nieuwagi, jakiś moment, utrata kontroli o voile'a. A wszystko dla pięknej w moim mniemaniu figury...a ta dziewczyna, jeśli jest autentyczna, to jest na skraju. 


Na skraju albo i na wkrecaniu nas ,ze jest na skraju. BO ja naprawde nigdy sie nie przyznalam,ze mam anoreksje. Tutaj na Vitalii jeszcze jakos,choc po dlugim czasie. Na zywo nigdy.
Kiedys uderzylam siostre prosto w "pysk" za to,ze powiedziala do mnie,ze mam anoreksje i musze sie leczyc.
na wizażu jest 'krzywe zwierciadło odchudzania'. myślę, że to świetne rozwiązanie. na Vitalię rejestrują się młode użytkowniczki, nierzadko bez podstawowej wiedzy na temat odchudzania w związku z tym, że dopiero zaczynają swoją przygodę z gubieniem kilogramów - każda z nas jakoś zaczynała. i to niekoniecznie od wzorcowych dań. ;) no więc ów młode użytkowniczki czytają bzdurne wątki/wpisy w pamiętnikach i zaczynają z sobą eksperymentować, myśląc, że dieta opiera się na jakichś tam zasadach. że inaczej, niż za pomocą głodówki, nie pozbędą się nadbagażu. chore dziewczyny nie robią tego specjalnie - są tutaj, więc [przynajmniej w to wierzę] walczą. blokowanie ich nic nie da. zarówno im, jak i portalowi. one trafią na strony pro-ana i będą kontynuować proces wyniszczania swojego organizmu, a na Vitalii i tak, i tak zarejestrują się nowe dziewczyny z zaburzeniami odżywiania, to nieuniknione. jeśli pojawiłby się dział dla osób z ed, nikt nie wzorowałby się jadłospisami, które zostałyby tam umieszczone, a inne użytkowniczki, które miały coś wspólnego z anoreksją/bulimią, być może podzieliłyby się doświadczeniem, dodały otuchy, przestrzegły... bo nie ma się co oszukiwać, ale analizując menu, w którym za nic nie doliczymy się nawet 1000 kcal, odpowiadamy złośliwie i zmieniamy wątek, myśląc "kolejna głupia nastolatka". a nic nie jest albo czarne, albo białe. patrzmy czasem szerzej.

Vitalia to portal dotyczący odżywiania i może nie powinien ograniczać się do zdrowych użytkowniczek, ale obejmować różne aspekty odchudzania.

.

naturminianum napisał(a):

Bibiannaa napisał(a):

ataanvarne napisał(a):

Bibiannaa napisał(a):

ataanvarne napisał(a):

No ja nie wiem, ściema, czy też nie ,ale i tak uważam, że jej pamiętnik powinien być zablokowany, a jej konto zwyczajnie usunięte. Jeśli to prowokacja i chęć zwrócenia na siebie uwagi to raczej kiepski sposób sobie wybrała - anoreksja to nie powód do żartów ani kpin, to poważna choroba.Ja nie przeczę temu co mówicie, bo według mnie też na anorektyczkę nie wygląda, wygląda normalnie, ale już ma niedowagę, schudła z 70iluś tam kg, więc ja się nie dziwię, czemu jej wszyscy znajomi mówią, że jest zbyt chuda (jeszcze przy takim wzroście!)Jednak jeśli to prawda, dziewczyna stacza się na dno i coraz śmielej robi sobie po prostu wielką krzywdę...Mam nadzieję,że poczyta to, co piszemy tutaj i coś do niej dotrze.
wiesz,dotrze,albo i nie dotrze. Postawila sobie jakis dzwiny cel,kiedys myslalam,ze ,gdy bede chuda to bede szczesliwsza. Nic bardziej mylnego. Rok walki,cierpienia bliskich,zniszczenia narzadow tylko po to ,aby teraz tyć.Zadbaj o zdrowe fajne jedzenia,bedziesz i szczesliwsza i ladniejsza. Lekki ruch i bedzie pieknie. Naprawde.Ludzie beda Cie zarowno szanowali jak i tolerowali.
Rozumiem to, bo też przez to przechodziłam, chwila nieuwagi, jakiś moment, utrata kontroli o voile'a. A wszystko dla pięknej w moim mniemaniu figury...a ta dziewczyna, jeśli jest autentyczna, to jest na skraju. 
Na skraju albo i na wkrecaniu nas ,ze jest na skraju. BO ja naprawde nigdy sie nie przyznalam,ze mam anoreksje. Tutaj na Vitalii jeszcze jakos,choc po dlugim czasie. Na zywo nigdy.Kiedys uderzylam siostre prosto w "pysk" za to,ze powiedziala do mnie,ze mam anoreksje i musze sie leczyc.
zgadzam się. ja chorując na bulimię nigdy w życiu nie przyznałam się nikomu, że chorowałam, że walczyłam, że wyszłam z tego i że kiedykolwiek byłam chora. tutaj czytajac to co ja kiedyś przechodziłam mogę tylko powiedzieć że miałam to i przeżywałam to piekło i ostrzec kogoś i tak mnie tu nikt nie zna, nigdy nie dodałam i nie dodam tu swojego zdjęcia (nawet ciala).


Wiec wlasnie,w sumie nie wiem co myslec,ale jak kolezanka w to wpadnie to naprawde bede wspolczula cholernie,bo sama chce do tego doprowadzić.
.

Bibiannaa napisał(a):

ataanvarne napisał(a):

Bibiannaa napisał(a):

ataanvarne napisał(a):

No ja nie wiem, ściema, czy też nie ,ale i tak uważam, że jej pamiętnik powinien być zablokowany, a jej konto zwyczajnie usunięte. Jeśli to prowokacja i chęć zwrócenia na siebie uwagi to raczej kiepski sposób sobie wybrała - anoreksja to nie powód do żartów ani kpin, to poważna choroba.Ja nie przeczę temu co mówicie, bo według mnie też na anorektyczkę nie wygląda, wygląda normalnie, ale już ma niedowagę, schudła z 70iluś tam kg, więc ja się nie dziwię, czemu jej wszyscy znajomi mówią, że jest zbyt chuda (jeszcze przy takim wzroście!)Jednak jeśli to prawda, dziewczyna stacza się na dno i coraz śmielej robi sobie po prostu wielką krzywdę...Mam nadzieję,że poczyta to, co piszemy tutaj i coś do niej dotrze.
wiesz,dotrze,albo i nie dotrze. Postawila sobie jakis dzwiny cel,kiedys myslalam,ze ,gdy bede chuda to bede szczesliwsza. Nic bardziej mylnego. Rok walki,cierpienia bliskich,zniszczenia narzadow tylko po to ,aby teraz tyć.Zadbaj o zdrowe fajne jedzenia,bedziesz i szczesliwsza i ladniejsza. Lekki ruch i bedzie pieknie. Naprawde.Ludzie beda Cie zarowno szanowali jak i tolerowali.
Rozumiem to, bo też przez to przechodziłam, chwila nieuwagi, jakiś moment, utrata kontroli o voile'a. A wszystko dla pięknej w moim mniemaniu figury...a ta dziewczyna, jeśli jest autentyczna, to jest na skraju. 
Na skraju albo i na wkrecaniu nas ,ze jest na skraju. BO ja naprawde nigdy sie nie przyznalam,ze mam anoreksje. Tutaj na Vitalii jeszcze jakos,choc po dlugim czasie. Na zywo nigdy.Kiedys uderzylam siostre prosto w "pysk" za to,ze powiedziala do mnie,ze mam anoreksje i musze sie leczyc.


No, ale ona póki co też zaprzecza.
Ja też zaprzeczałam, do tej pory jak koleżanki zapytają mnie "Ale Ty schudłaś jak to zrobiłaś, jaką dietę stosowałaś?"
Spuszczam głowę i nie chcę o tym rozmawiać. 
Więc rozumiem Was i wiem co to znaczy, nawet mój Tato kiedyś powiedział mi ,że "nie jestem żadną anorektyczką" jak się poskarżyłam, że słyszałam od koleżanek takie obelgi za plecami.

Mama stwierdziła, że anoreksja to nie choroba. I że wymyślam.

Także widzicie..

Ona sie chba zle mierzy bo 50cm w udzie przy 171 wyglad chyba inaczej. Coz, ma obsesje troche ale jak sie ma niskie bmi to trudno jest cos zrzucic i naprawde trzba sie napracowac.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.