Temat: problem ze zrzuceniem kg i u mnie

Jestem po porodzie 18msc. Całą ciąże byłam na podtrzymaniu (hormony) waga juz dawno wrociła do tej sprzed ciąży ale ja bym chciala schudnąć. Mam 168cm i ważę 67kg,
Nie stosuje diety.
Jem normalnie.
Sniadanie to głownie kanapki dwie ciemnego pieczywa badz bulka grahamka z wędliną, warzywem, czy jakas jajecznica.
drugie sniadanie jest czasami, i jesli jest to pije mega słabą kawe ropuszczalną i prince polo.
obiad jest normalny. nie objadamy się jakimiś sznyclami itp. jesli jest kotlet to z piersi no ale z panierką.
potem podwieczorek jest tez czasami
kolacja jest zazwyczaj po cwiczeniach czyli ok 21. 
ok 23idę spać.

Jem chyba za malo prawda? 
od 2msc cwiczę i fakt,ze cos z cm ubyło ale waga stoi. Ja wiem,ze ona nie jest wyznacznikiem ale fajnie byloby zobaczyc te 60kg :D

Niewiem czy problem ze zrzuceniem jest przez to,ze nafaszerowana jestem hormonami przez ciąże, czy przez to,ze jem poprostu za mało. Ale niewiem jak jeść poprostu.

co do aktywnosci fizycznej. co 2 dni cwiczę cwiczenia z dvd, typowe kardio, wczesniej wykonywalam bardziej modelujace z Ewą Chodakowską. Teraz robię jej drugi program.
Jestem taka mało jędrna i to mnie denerwuje, mam też problem ze zrzuceniem brzucha,
ciężko ocenic czy jesz za malo, bo nie wiadomo jak duze posilki jesz. Dla jednego normalne jest 5 ziemniakow na obiad, a dla drugiego 2, tak samo z kanapkami- mozesz miec wielkie badz male kanapki.. Akurat na sniadanie bym nie szczedzila kalorii, byle nie jakies tluste rzeczy.

cwicz dalej dzielnie, a beda efekty. A moze cos dokladniej jeszcze napisz o swoich posilkach
Pasek wagi
co do sniadania:

dwie kropki razowego clebka, są nie duze, zadko pije do tego herbate, przewaznie po sniadaniu wypijam szklanke musujacej witaminki. jest to kanapka z wędliną (nie kurczak,nie indyk)pomidor, ogórek, jesli jest jajecznica to z dwóch jajek na maśle

drugie sniadanie jest zadko tak jak pisalam, czasami cos skubnę, a najczesciej ok 13 poprostu siadam z kubkiem kawy i jem prince polo jak córka spi. Ale takie cos jest max 2 razy w tyg

obiad: jemy duzo zup, miska zupy, jesli robie jakies placki ziemniaczane to zamiast smietany uzywam jogurt naturalny. raz w tyg emy spagethii. robie klopsy z mielonego gotowane z jakas marchewką i kaszą. ryż jem brązowy.
ostatnio malo jemy na obiad surówek.zdarza się,ze są frytki mrozone z piekarnika.kotlet z piersi z panierką.
co do porcji.no chyba obiad jem za bardzo obfity bo czuje się przepelniona.jest ok 15

podwieczorek tez jest rzadko, czasami to poporostu owoc jakiś.
 no i dopiero o 2-21 kolacja. staram sie przed cwiczeniami zjesc kanapkę jakas (tak godz przed) ale nie zawsze udaje mi sie to wiec po treningu jem kolacje, dwie kanapki, badz bulka z tym samym co na sniadanie. 
zdarzaja sie czasem tosty, zdarza sie na weekend wieczorem piwko i chipsy ale to tez dosyć sporadycznie

zawsze tak jadlam i bylam chuda, teraz po porodzie chyba moj metabolizm zwolnil bardzo.
kiedyś czesciej się wyproznilam. teraz robię to raz, rano.

pisząc to..dopiero teraz widze,ze obiady i kolacje zbyt obfite a sniadanie ubogie.i,ze meidzy posilkami tez nic nie jem za bardzo...moze to jest ten błąd,ze nic nie tracę....
Ekspertem nie jestem, ale na Twoim miejscu zrobiłabym tak: uregulowała pory i ilość posiłków. Śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja. Jak najwięcej warzyw, owoce, dobre tłuszcze z rybek, z orzechów, z oliwy czy masła... Kolacja z przewagą białka, 3 godzinki przed snem. Słodycze i inne zakazane rzeczy - od czasu do czasu. Lepiej zastąpić je suszonymi owocami, musami owocowymi, świeżymi owocami... W ramach drugiego śniadania lub podwieczorku. No i płyny - popijaj wodę, herbatki ziołowe. Wysypiaj się. Spaceruj, ćwicz, masuj ciało i smaruj. No i pozytywnie się nastaw do tego wszystkiego:)
Dziękuje, myślę,ze faktycznie nie mam ustalonych pór dnia
jestem nastawiona pozytywnie, jeszcze będe laska :)

stokrotka2424 napisał(a):

Jestem po porodzie 18msc. Całą ciąże byłam na podtrzymaniu (hormony) waga juz dawno wrociła do tej sprzed ciąży ale ja bym chciala schudnąć. Mam 168cm i ważę 67kg,Nie stosuje diety.Jem normalnie.Sniadanie to głownie kanapki dwie ciemnego pieczywa badz bulka grahamka z wędliną, warzywem, czy jakas jajecznica.drugie sniadanie jest czasami, i jesli jest to pije mega słabą kawe ropuszczalną i prince polo.obiad jest normalny. nie objadamy się jakimiś sznyclami itp. jesli jest kotlet to z piersi no ale z panierką.potem podwieczorek jest tez czasamikolacja jest zazwyczaj po cwiczeniach czyli ok 21. ok 23idę spać.Jem chyba za malo prawda? od 2msc cwiczę i fakt,ze cos z cm ubyło ale waga stoi. Ja wiem,ze ona nie jest wyznacznikiem ale fajnie byloby zobaczyc te 60kg :DNiewiem czy problem ze zrzuceniem jest przez to,ze nafaszerowana jestem hormonami przez ciąże, czy przez to,ze jem poprostu za mało. Ale niewiem jak jeść poprostu.co do aktywnosci fizycznej. co 2 dni cwiczę cwiczenia z dvd, typowe kardio, wczesniej wykonywalam bardziej modelujace z Ewą Chodakowską. Teraz robię jej drugi program.Jestem taka mało jędrna i to mnie denerwuje, mam też problem ze zrzuceniem brzucha,

za malo??

stokrotka2424 napisał(a):

co do sniadania:dwie kropki razowego clebka, są nie duze, zadko pije do tego herbate, przewaznie po sniadaniu wypijam szklanke musujacej witaminki. jest to kanapka z wędliną (nie kurczak,nie indyk)pomidor, ogórek, jesli jest jajecznica to z dwóch jajek na maśledrugie sniadanie jest zadko tak jak pisalam, czasami cos skubnę, a najczesciej ok 13 poprostu siadam z kubkiem kawy i jem prince polo jak córka spi. Ale takie cos jest max 2 razy w tygobiad: jemy duzo zup, miska zupy, jesli robie jakies placki ziemniaczane to zamiast smietany uzywam jogurt naturalny. raz w tyg emy spagethii. robie klopsy z mielonego gotowane z jakas marchewką i kaszą. ryż jem brązowy.ostatnio malo jemy na obiad surówek.zdarza się,ze są frytki mrozone z piekarnika.kotlet z piersi z panierką.co do porcji.no chyba obiad jem za bardzo obfity bo czuje się przepelniona.jest ok 15podwieczorek tez jest rzadko, czasami to poporostu owoc jakiś. no i dopiero o 2-21 kolacja. staram sie przed cwiczeniami zjesc kanapkę jakas (tak godz przed) ale nie zawsze udaje mi sie to wiec po treningu jem kolacje, dwie kanapki, badz bulka z tym samym co na sniadanie. zdarzaja sie czasem tosty, zdarza sie na weekend wieczorem piwko i chipsy ale to tez dosyć sporadyczniezawsze tak jadlam i bylam chuda, teraz po porodzie chyba moj metabolizm zwolnil bardzo.kiedyś czesciej się wyproznilam. teraz robię to raz, rano.pisząc to..dopiero teraz widze,ze obiady i kolacje zbyt obfite a sniadanie ubogie.i,ze meidzy posilkami tez nic nie jem za bardzo...moze to jest ten błąd,ze nic nie tracę....

wiesz mnie sie wydaje, ze tak nie schudniesz. jesz bardzo duzo, niezdrowo, mnostwo wegli i tluszczu. po co ci bulka na noc? albo dwie kanapki na noc? szczegolnie po takim obiedzie... zjedz serek wiejski albo tunczyka z warzywem. 
na obiad koniecznie surowki!!! zamiast frytek :/ zamiast plackow ziemniaczanych. cycek z kury spoko ale panierka niepotrzebna.
prince polo to juz w ogole. zjedz pare kostek gorzkiej czeko jak musisz ale lepiej troche orzechow, rodzynek, moreli suszonych - tez daja kopa energetycznego. malo masz w diecie owocow - dorzuc jakis do sniadania.

po ciazy i przy problemach hormonalnych musisz sie bardziej postarac zeby zrzucic. rzeczywisie, moze byc trudniej niz wczesniej...
powodzenia
Będe wdzieczna olaola za napisanie mi swojego przykladowego jadłospisu, bo nie uwazam,zeby jadla niezdrowo, a ograniczac się do niejedzenia nic nie zamierzam.
pozatym po takim wysilku fizycznym jaki mam muszę jeść, dlatego jak mozesz napisz mi co mam jesc. 
:)

frytki, placki itp są naprawdę sporadycznie, napwno nie chcę stosować żadnej diety bo stawiam na ruch

stokrotka2424 napisał(a):

Będe wdzieczna olaola za napisanie mi swojego przykladowego jadłospisu, bo nie uwazam,zeby jadla niezdrowo, a ograniczac się do niejedzenia nic nie zamierzam.pozatym po takim wysilku fizycznym jaki mam muszę jeść, dlatego jak mozesz napisz mi co mam jesc. :)frytki, placki itp są naprawdę sporadycznie, napwno nie chcę stosować żadnej diety bo stawiam na ruch

nikt ci nie kaze nie jesc. jedz na zdrowie ale inaczej. jadlospisow jest mnostwo - przegladnij pamietniki albo watki na foum. 
placki, frytki, prince polo, bulki na noc i niedobor warzyw o nie jest najlepszy sposob na schudniecie, niezaleznie ile masz ruchu. czy jesz to codziennie, czy tylko pare razy w tyg - to pokazuje twoje nawyki, a te sa podstawa w zrzucaniu wagi. to ze kiedys jadlas podobnie i bylo ok, to nic nie znaczy. ja tez. teraz uwazam bardziej.
Hej, ja ekspertem nie jestem ale po analizowaniu różnych pamiętników mogę ci podpowiedzieć tak:
śniadanie: kanapki z razowca, może być bułka, szynkę lepiej zamienić na taką z kurczaka, mogą być też płatki muesli ( większość vitalek ostro krytykuje muesli ze sklepu więc w sumie nie wiem jakie inne, ale ja jem bo lubię), owsianka z jabłkiem, jajecznica na kapce oliwy z cebulką (broń boże boczek)
2 śniadanie: jakieś marchewki, kalarepki, może jogurt naturalny do tego, owoce ( może jakaś sałatka), coś nieco bardziej lekkiego niż śniadanie
obiad- no tutaj nie mam dużego doświadczenia bo nie umiem gotować chudo i dobrze obiadów, dlatego jem ciemne makarony z sosem  pomidorowym <3 i reszta rodziny się nie odchudza więc do mięska z kurczaka w panierce które ugotuje mama dorzucam sobie brokuły i warzywa. U nas jednak zawsze gotowało się z jak najmniejszą ilością tłuszczu. To mój jedyny sukces no i jem więcej surówki, żeby nie wcinać za dużo ziemniaków. Podarowałabym sobie masło i zwykłą mąkę zamieniła na mąkę pełnoziarnistą:)
podwieczorek : coś lekkiego- podobne do 2 śniadania
kolacja: ??? serek wiejski, coś z białkiem, ja czasem jem coś energetycznego jak trenuję wieczorem:)

Mam nadzieję, że troszkę pomogłam i mniej więcej zarysowałam jadłospis. Ekspertem nie jestem i to tylko moje spostrzeżenia po tym co tu czytam u innych. Dobra rada nie zapominaj o dobrych tłuszczach i białku bo dzięki nim zaczęła mi spadać waga, dopiero mały kroczek ale jednak. I powodzenia:) Dasz radę:)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.