19 lipca 2012, 09:29
Witam. Niech sie na to pytanie wypowiedzą osoby, które osiągnęły swój cel lub są bliżej upragnionego celu.. chciałabym poznać trochę tajemnicy szczupłej dziewczyny bo ja niestety nia nie jestem :(
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Za Górą Za Rzeką
- Liczba postów: 5501
19 lipca 2012, 16:30
szczupła nie musi być ładna ( z twarzy), więc nie wiem czy np lepiej być grubszą i ładną czy szczupłą i niezbyt urodziwą. Tak samo można zapytać: jak to jest być szczupłą i brzydką? i wiele innych pytań...
19 lipca 2012, 16:41
agataq napisał(a):
jak to jest być grubąłysąszczerbatąmieć siwe włosymieć kitkębłyszczyk o smaku arbuza...O co Ci chodzi z "Tajemnicą szczupłej dziewczyny"?Że mają lepiej?Że czują się fajniejsze?To nie zależy od wagi a od pewności siebie i poczucia własnej wartości
Tego bym nie powiedziała. Szanuję jednak twoje zdanie ;)
Ja mając 60 kg czułam się i psychicznie i fizycznie lepiej. Czułam się o wiele fajniejsza ....
Dodam że ważąc teraz te 80kg odbiera mi to chęć życia i w ogóle robienia czegokolwiek A dodam jeszcze że w cale się dużo nie obżeram a jem dosyć mało jak na moją wagę ( tak sądzą i moi lekarze i cała rodzina) .
Co do ciebie autorko tematu - będąc lżejsza o te kilkadziesiąt kg mogłam wejść do sklepu i przymierzyć spodnie bez tzw huśtawki nastrojów. TERAZ ? Jest odwrotnie , nie wchodzę w ogóle do sklepów odzieżowych i do wszelkich restauracji . Moje życie towarzyskie szczerze mówiąc prawie całkowicie zanikło . Dawniej jeszcze wyszłam na dyskotekę a teraz nie chcę o tym słyszeć . Nawet spotkać się z przyjaciółką mam problem.
Ogólnie rzecz biorąc być szczupłym to "pół szczęścia" (nie całe ale jakiś tam % sprawia że człowiek jest szczęśliwy) .
- Dołączył: 2010-10-16
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 188
19 lipca 2012, 16:43
Samo bycie szczupłym nic nie daje, może trochę więcej facetów się za tobą ogląda, ale to chyba nie o to chodzi :D Zmiany muszą nastąpić w główce, wiele dziewczyn mimo osiągnięcia wymarzonej wagi dalej ma mentalność osoby z nadwagą. Nie czekaj aż będziesz szczupła, zachowuj się już teraz jak ta dziewczyna którą chcesz być!
19 lipca 2012, 16:48
jak byłam szczuplejsza, to się nie wstydziłam, że jestem gruba, więc wyeliminowałam jeden z miliona czynników zabijających moją pewność siebie. niewiele to zmieniło, ale przynajmniej częściej zgadzałam się gdzieś wyjść, bo przed oczami nie pojawiała się wizja kogoś patrzącego krytycznie na moje boczki.
tyle.
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 9990
19 lipca 2012, 16:50
Świetnie się czuję będąc szczupła. WIem, ze wiele dziewcząt z tego forum by mi wytknelo milion wad w moim ciele i polecałyby mi jeszcze schudnąć, ale mam to gdzieś. Jest mi znacznie lepiej niż jakieś 6kg temu, bo wyglądam ładnie we wszystkich ciuchach, czuję się seksowna, smukła, zgrabna. Moge nosić obcisłe rzeczy co kiedyś było nie do pomyslenia. Teraz nic mi nie wystaje (no moze troszke, ale nie przejmuje sie:P). Poza tym fajnie byc taka drobna kruszynka, lubie to, mieszcze sie w kazda szczeline (co jest bardzo przydatne w mojej pracy;)). Chłopak może mnie nosić na rekach bez uszczerbku dla kręgosłupa;) Ogólnie widzę same plusy. No powiem szczerze ze jest jeszcze pare rzeczy, ktore mogłabym poprawić w moim ciele, ale tak bez paniki. Poza tym odchudzałam sie z głową, nawet na redukcji jadlam duzo i teraz tez jem to co lubie i to bardzo mnie cieszy - ze nie musze byc ciagle na diecie, liczyc kalorii itp. Nigdy tak naprawde nie mialam nadwagi, ale w sumie nie wiem jakie sa plusy bycia pulchnym jak tu pisza dziewczyny. Najwiecej wazylam 62 kg i czulam sie fatalnie, jak wieloryb, nic mnie nie cieszylo, nigdy nie chcialabym wrocic do tamtego stanu.
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
19 lipca 2012, 16:52
uda się nie obcierają i nie męczysz się tak na schodach! to są bardzo duże plusy!
Edytowany przez 70ada51 19 lipca 2012, 16:53
19 lipca 2012, 16:54
Byłam kiedys bardzo szczupła i nie byłam szczesliwa. Wciaż czułam się grubasem dlatego chciałam więcej i więcej... Więc nie zależy to od kilogramów,ale od wlasnego samopoczucia, pewnosci siebie. Pomimo iz moja waga jest teraz w normie brak mi pewnosci siebie, mam wiele kompleksow dotyczacych mojego ciała.
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
19 lipca 2012, 16:55
To jak sie czujemy w swoim ciele nie zalezy od wygladu ale od poczucia wlasnej wartosci
19 lipca 2012, 16:58
właściwie to łatwo się do tego przyzwyczaić po prostu nie ma tych kompleksów które były wcześniej. ale zwykle pojawiają się inne ot by się do czegoś przyczepić.
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
19 lipca 2012, 17:00
Szczupłość to przepusta do przeżycia ,zdrowia ,akceptacji do udanego sexu to oznaka ze się jest albo zamożnym albo pracowitym albo wytrwałym Nie ma co się pocieszać ze bogaty i szczupły to tez nieszczęśliwy bo czegoś tam mu braknie bo to nie motywuje i to jest gówno prawda -dlatego kobitki pierś do przodu i puki was w te drewniane jesionki nie ubiorą zawsze warto schudnąć i tylko.. nalezy żałować że się tego nie zrobiło wcześniej PS tylko jezeli będziecie udawać ze się odchudzacie to wasze cielska będą też markować że niby chudną czego oczywiście Wam nie życzę - tomek
Edytowany przez ognik1958 19 lipca 2012, 17:01