- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Nowa Sól
- Liczba postów: 16
10 października 2012, 23:04
Dziewczyny! jestem załamana... zaczęłam dietę w kwietniu , pod koniec czerwca miałam około 14-15 kg mniej :p podczas wakacji przytyłam około 2 kg , strałam się tę wagę utrzymywać... zaczęła się szkoła i waga pokazuje 70 kg... przed dietą było 75 więc powoli wracam do nadwagi... kompletnie nie mam motywacji i może powinnam stosowac troszkę mniej rygorystyczną dietę ,aby znowu nie przytyć? { przyznaje, mało jadłam podczas diety i bardzo dużo ćwiczyłam a teraz w okresie szkoły nie mam na to czasu i nie mam jak pilonowac tego co jem} ...
- Dołączył: 2011-08-14
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 859
10 października 2012, 23:15
przynajmniej jestes jeszcze na plusie,ja jak chudne 10 tyje 15 :/ znajdz czas na cwiczenia inaczej nie ma wyjscia
- Dołączył: 2012-10-04
- Miasto:
- Liczba postów: 429
10 października 2012, 23:24
hah miałam to samo od stycznia schudłam 15 a potem przytyłam 8, ale juz wróciłam na właściwe tory i żałuje ze dopiero teraz się obudziłam, no ale lepiej późno niż wcale. Zrób sobie dwa dni pierwszej fazyy dukana a potem wróć do normalnej zbilansowanej diety- wyrównasz sobie poziom cukru we krwi i bedzie ci potem łatwiej:)
- Dołączył: 2009-05-04
- Miasto: Śrem
- Liczba postów: 442
10 października 2012, 23:50
efekt jojo
- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Haiti
- Liczba postów: 908
11 października 2012, 00:17
Myślę, że powinnaś się zastanowić jak chcesz żyć i jak wyglądać.Podejść do tego serio lecz z głową.Z własnego doświadczenia wiem, że diety cud itp to zguba bo prędzej czy później wracasz do starych przyzwyczajeń.Ja zawsze sobie mówiłam tak: "Ach schudłam!-To już mi nie zaszkodzi jeden raz coś przegryźć"...Niestety wracamy do starych przyzwyczajeń.Najlepsze są regularne ćwiczenia, małe posiłki (4-5), hobby , uśmiech i wiara:)I nie łam się!!!Skoro dałaś radę dasz radę ponownie.Po prostu wymagaj od siebie sama i pomyśl chcę być wobec siebie w porządku i spełniać sobie dane obietnice. Zrób sobie dzienniczek żywienia-mi pomógł uświadomić sobie , że jadłam dużo a mało bądź wciąż podgryzałam coś pomiędzy posiłkami.Zauważysz swoje błędy i łatwiej będzie Ci je zniwelować aby już nie wróciły.
Edytowany przez Talia1988 11 października 2012, 00:20
11 października 2012, 00:57
Stara śpiewka. Radykalna dieta PRAWIE ZAWSZE oznacza jojo. Dlaczego wszyscy myślą, że akurat ich to ominie? Do tego każde kolejne podejście rozwala metabolizm.
Dobra dieta to taka, która zaspokaja głód i reguluje gospodarkę hormonalną. I uwierz mi, można przy odrobinie intelektualnego wysiłku znaleźć dla siebie taką, która działa. Ale trzeba trochę poczytać i poszukać, a nie zdawać się na rady z forum vitalii. Czas spędzony z google na pewno się opłaci. Poczytaj o profilach metabolicznych, indeksie glikemicznym, paleo, wpływie cardio na odchudzanie, ćwiczeniach siłowych. Tylko kurcze nie na stronie porad Pani Domu.
A rady o silnej woli są absurdalne dla kogoś z niską opornością insulinową, kto po zjedzeniu owsianki z owocami odlicza minuty do drugiego śniadania bo skręca go z głodu (tak, to moja historia, wystarczyło przestać jeść owsiankę).
Edytowany przez 11 października 2012, 01:02
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Nowa Sól
- Liczba postów: 16
11 października 2012, 11:13
Talia1988 : powiedzialam sobie dzisiaj dokladnie to samo :) jeśli dałam radę wcześniej to teraz również nie bedzie problemów ;) dzienniczek tez założyłam. Zmienie plan dnia i znajdę czas na ćwiczenia , tak jak to było w kwietniu, maju i czerwcu bo przeciez wtedy tez mialam szkołę :P
Jurysdykcja : czytałam już chyba wszystko o dietach , ćwiczeniach, metabolizmie .. ale dzięki za radę, na pewno poszukam tym razem nie tak radykalnej diety jak wcześniej, aby znowu te dodatkowe kilogramy sie nie powtórzyły:)
miejmy nadzieje że się uda :)
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
11 października 2012, 15:28
a jak jadłaś już po diecie. Tyle ile wynosi twoje dzienne zapotrzebowanie czy więcej (efekt rzucenia się na jedzenie). Jeśli normalnie to metabolizm ci się rozwalił i nawet przy normalnym jedzeniu gromadzi zapasy.
- Dołączył: 2012-04-17
- Miasto: Nowa Sól
- Liczba postów: 16
11 października 2012, 19:07
hm.. chyba jadłam więcej niż powinnam i to jest ten wielki błąd.. przede wszystkim jadłam poźno i w dodatku dużo słodyczy, wiec w sumie nie ma sie czemu dziwic ;)
- Dołączył: 2009-07-13
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2662
12 października 2012, 11:55
Tiaaaa, bo szkoła to takie zajmujące zajęcie, że nie można upilnować jadłospisu i ćwiczeń. Nie rozśmieszaj mnie autorko...
Wystarczy się ogarnąć. Ludzie pracują i ogarniają dom, a do tego mają czas na trzymanie diety i ćwiczenia, a Ty tylko ze szkołą nie masz? Można, tylko trzeba chcieć.