Temat: zastój

powiedzcie mi czy to jest normalne?
na początku ładnie chudłam, a teraz od ok 2 tygodni kompletny zastój
przestrzegałam diety i ćwiczyłam 3 razy w tygodniu jak wcześniej, a tu nic
nie wiem co z tym zrobić i czy w ogóle coś można?
zniechęca mnie to do trzymania diety i strasznie frustruje...
frustruje ,ale to normalne :) jesli zastoj trwa dlugo tydzien dwa trzy to mozna cos zmienica w diecie  , dodac wiecej cwiczen ,ale generalnie trzeba przeczekac :) trzymaj sie
Ja miałam zastój przez 1,5 miesiąca gdzieś...:/ Więc się nie martw teraz mi waga ruszyła i jest ok :)
to normalne, w końcu ruszy waga- każdy z nas to przechodził.
Pasek wagi
hahah, mój zastój trwał jakieś 2/3 miesiące... to dopiero było frustrujące. ostatnio ruszyło i znów stoi. taki los. trzeba cierpliwości ;)
ja mialam zastoj 3 tygodnie, wiec zrobilam szok dzien xd zjadlam kawal ciasta i jakims cudem waga ruszyla haha
Pasek wagi

luble napisał(a):

ja mialam zastoj 3 tygodnie, wiec zrobilam szok dzien xd zjadlam kawal ciasta i jakims cudem waga ruszyla haha

Prawda ! :) 

Miałam tak samo, więc zrobiłam organizmowi 'terapię szokową' i zaraz się poprawiło . Oczywiście juz tego nie robię, żeby nie przytyć . 

Rozkład spalania:

Etap 1: Przez pierwsze 3 dni diety tracimy 70% wody, 5% białka, 25% tłuszczu

Etap 2: Do 13 dnia diety tracimy 19% wody, 12% białka, 69% tłuszczu

Etap 3: Między 21 a 24 dniem diety tracimy 15% białka, 85% tłuszczu

Etap 4: Od 24 dnia diety tracimy 25% białka, 75% tłuszczu


Do zrzucenia wagi potrzeba więc dużo wytrwałości i konsekwencji.

 

ETAPY ODCHUDZANIA 
I etap - jesteśmy na diecie 
Na skutek ograniczonego dopływu energii z pożywieniem organizm 
zaczyna spalać zapasy glikogenu, czemu towarzyszy utrata wody. 
Spadek wagi związany jest więc z odwodnieniem a nie z utratą tkanki 
tłuszczowej. Mimo to czujemy się lepiej. 

II etap - "coś tu nie gra" 
Organizm szybko zaczyna się orientowć że coś jest nie tak. Bardzo 
niska zawartość energii w diecie zmusza go do przestawienia się na 
oszczędniejsze nią gospodarowanie. Zaczyna w tym celu wykorzystywać 
tkankę tłuszczową. Jednocześnie ponownie ulega nawodnieniu. W żądnym 
wypadku nie należy się w tym momencie zniechęcać. 

III etap - chudniemy 
Waga znowu drgnie gdyż energia do funkcjonowania organizmu czerpana 
jest z "magazynu" czyli tkanki tłuszczowej, po woli następuje 
właściwy ubytek masy ciała. Ilość komórek tłuszczowych się nie 
zmienia a jedynie zmniejsza się ich objętość i waga. Jest to proces 
powolny ale za to daje długotrwałe efekty. 

IV etap - waga znowu stoi 
Waga znowu stoi - to znak że nasz organizm musi trochę odpocząć, aby 
przyzwyczaić się do zmniejszonej wagi i uznać ją za coś normalnego ( 
a nie tylko stan przejściowy). Maleje całkowita przemiana materii, w 
zwiążku z czym spada też zapotrzebowanie na energię. 

V etap - ponowny spadek wagi 
Sytuacja stabilizuje się. Organizm ponownie sięga po zapasy 
zmagazynowane w tkance tłuszczowej (pod warunkiem że nadal 
kontynuowana jest dieta) Ostatnie dwa etapy mogą się powtarzać. 
Zależy to od tego jak długo stosujemy dietę i jak rygorystycznie jej 
przestrzegamy. Nie powinniśmy się jednak zniechęcać tym że waga się 
nie rusza. Spowodowane jest to naturalnymi procesami fizjologicznymi 
i w procesie prawidłowego skutecznego odchudzania jest po prostu nie 
uniknione. 

VI etap - sukces! 
Jest to moment w którym osiągnęliśmy już wymarzoną wagę, tzn. 
właściwą wagę. Możemy być z siebie dumni. Jeżeli jednak jesteśmy 
bardzo rygorystyczni wobec siebie i prowadzimy odchudzanie bardzo 
długo mnastępuje całkowite wyczerpanie zapasów tłuszczu i 
organizm zaczyna trawić inne tkanki, jak np.mięśnie( jak to ma 
miejsce w przypadku anoreksji). 

dzięki za informacje :) trochę mnie pocieszyłyście:) wychodzi na to że jestem właśnie na 2 etapie także wszystko przede mną :) może zwiększę trochę ćwiczenia i się znowu ruszy :)
Dorothyjane, a masz coś takiego jeśli chodzi o ćwiczenia?:) tzn. czy są również różne etapy, zastoje itd :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.