Temat: nie moge sie zmotywowac do cwiczen;/

nie chce mi sie nawet do nich zabieracn nigdy nie lubilam cwiczyc ..jak sie zmotywowac
Pasek wagi
A może zastanów się co mogłoby Ci sprawić radość? Tak na początek. Może spacery (ale raczej energiczne, tak minimum pół godziny), może łyżwy? Basen? Aqua aerobic? A może rowerek stacjonarny?
Jak znajdziesz aktywność fizyczną, która nie będzie "karą" będzie łatwiej. 

Poza tym możesz sobie ustalić, że jeśli przez tydzień codziennie 30min będziesz ćwiczyć to kupisz sobie drobnostkę jakąś. Fajny lakier do paznokci czy coś.

Mnie tak naprawdę najbardziej motywowało moje odbicie w lustrze i to jak nie mogłam na siebie patrzeć. Zawsze wtedy miałam mnóstwo, mnóstwo energii do ćwiczeń :P Po myciu zębów przed lustrem zawsze robiłam trochę brzuszków :D
ja też się zmuszałam, ale jest coraz lepiej, a nawet dobór ćwiczeń sprawia mi przyjemność;) musisz poszukać czegoś co przynajmniej nie będzie Cię nudziło:) a jak zobaczysz efekty, to coraz lepiej się będzie ćwiczyło:)
Pasek wagi
jak ja sie ciesze ze znalazlam strone vitalii...dalyscie mi dziewzyny duzo do myslenia..:)....jutro w pamietniku napisze jak mi poszlo :*
Pasek wagi

deli9997 napisał(a):

ja odkąd zaczęłam ćwiczyć nie wyobrażam sobie dnia bez wysiłku. to jest nałóg.


dokładnie, też pierwsze dni były męczarnią, a teraz na uczelni wysiedzieć nie mogę, aby odliczam godziny jak wrócę do domu w i W KOŃCU poćwiczę:D
powtarzaj sobie że robisz to dla siebie i że będziesz z dnia na dzień coraz piękniejsza :)
lepiej sie śpi po intensywnym wysiłku, przynajmniej ja tak tam
ja też nigdy fanką ćwiczeń nie byłam. Ćwiczę, bo muszę ;-)
Pasek wagi
jeśli nie lubisz ćwiczeń to polecam osobiście
http://www.youtube.com/user/TiffanyRotheWorkouts
http://www.youtube.com/watch?v=sSw5GMx-p-4&list=PLB9FF24CF9CE6996D&index=3
http://www.youtube.com/watch?v=Nd84kanUEIY

 z tym najlepiej się zaczyna według mnie i da się polubić:)

Przypierdziel sobie skoczną muzykę, najpierw sama Ci nóżka będzie chodzić, jak będziesz sama w pokoju to i pewnie zaczniesz tańczyć, czyli się rozruszasz trochę, wtedy sobie porób parę pajacyków, weź skakankę i skacz do rytmu, podpatrz na necie jakieś ćwiczenia aerobowe i dołóż je sobie do muzyki. Może i nawet położysz się i zrobisz parę-naście-dziesiąt brzuszków :D

Najgorsze początki, potem będziesz cała aż chodzić zeby poćwiczyć:)

jak nie moge, to przez noge i znowu moge

a tak serio to przywiaz sobie kijek do karku i na koncu przywiaz batona (najlepiej mars, bo najlepiej pzyciaga). gwarantuje, ze bedziesz zaiwaniac jak ksiadz za ministrantami.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.