sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):
Panowie, jesteście bardziej zagadkowi niż niejedna kobieta!
![]()
dokładnie! Napisali wszystko i nic :D z tego jednego wywnioskowałam, że chudnięcie to raptem utrata wody a w miejsce tłuszczu budujemy (budujemy podkreślam, żeby nie było że się to samo zamieni) mięśnie :D
Takie chude modelki przecież ważą prawie nic, a nie mają mięśni, więc chudnięcie to strata tłuszczu również... Zresztą, wystarczy popatrzeć na metamorfozy Vitalijek.
Kochana, ja Ci powiem tak z życia wzięte: chcesz schudnąć to bilans musi być ujemny. Jeśli chcesz zbudować mięśnie (co tyczy się raczje mężczyzn) to bilans musi być nawet na plus, bo budując mięśnie przybywa Cię na wadze czyli musi być większe zapotrzebowanie, bo mięsień musi mieć z czego się zbudować. Dodatkowo przy budowaniu mieśni stosuje się różne odżywki wysokobiałkowe itd. Nie wiem czy to przymus, bo nie budowałam niby tkanki mięśniowej jak faceci, ale jak chociłam na siłownię to absolutnie każdy chłopak pił odżywki. [Jeden nawet pomagał sobie w inny sposób, co jest najwięksym chyba szajsem, bo rozrósł się w bok jak świnia, napełnił mięśnie wodą, a jak przyszło co do czego to nie potrafił zrzucić tony węgla, bo nie miał wogóle sił, ale to już wogóle ekstremalny był przyapdek].
W dodatku przy budowaniu mięśni potrzebujesz ćwiczeń siłowych i to ostro, bo mięśnie muszą mieć bodziec do tego, żeby się zbudować, wiadomo że z samego jedzenia białka mięśnie nam nie urosną ot tak.
Co do diet to myślę, że trochę jesteś już oczytana, najlepiej porozmawiać z osobami, które są naszą inspiracją (w dziale sukcesy :D ) i zapytać ich co konkretnie jedli, co ćwiczyli. Tak naprawdę jest bardzo wiele teorii co do odchudzania, ćwiczeń, odpowiedniej diety, nawet jest teoria że powinno się jeść zgodnie z grupą krwi. Poprostu obmyśl sobie jakiś plan, skomponuj produkty z niskiego IQ, zbilansuj sobie dobrą dietę i stosuj ją przez miesiąc, zobaczysz po tym czasie co się dzieje z Twoim ciałem.
Ja sobie tak zrobiłam i jak narazie spadają mi kg na wadze, ale do tego ćwiczę cardio i lekkie ćwiczenia siłowe, po treningu jem zawsze białko.
Mam wagę z obliczaniem tłuszczu, mięsni i wody, spada mi tłuszcz i woda, a nie mięśnie, wiem, bo codziennie to sobie notuję.
Pewnie się i tak ktoś przyczepi do tego co napisałam, a nawet wiem kto. Teoria to też nie wszystko, tak naprawdę praktyka i obserwacja swojego ciała to sposób.