- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 177
21 lutego 2013, 14:38
Witam wszystkich :)
Tytuł tematu jest adekwatny do tego jak się czuję i jak wyglądam. Mam 163 cm wzrostu, ważę 91 km.
2,5 roku temu ważyłam 87 kg i zaczęłam dietę Dukana - przez pół roku straciłam 22 kg. Ważyłam 65 kg i było mi z tą wagą dobrze - czułam się wspaniale - niestety ten stan nie trwał długo :( Wróciłam do "normalnego" odżywiania - w ciągu 2 lat (najwięcej w ostatnim półroczu) przytyłam 26 kg :( Wyglądam okropnie, strasznie się czuję ze swoim cielskiem - wstydzę się swojego wyglądu :( Najgorsze jest to, że nie mam siły zacząć znowu walczyć. Próbowałam diet, ćwiczeń :( Bardzo szybko się zniechęcam :( Dziś nawet spróbowałam osławionego skalpela Ewy Chodakowskiej - niestety musiałam przerwać bodaj w 14 minucie - zaczęło kręcić mi się w głowie - nie dałam rady fizycznie - myślę, że po prostu za dużo ważę nawet do spokojnych, w miarę łatwych ćwiczeń.
Nie wiem czego oczekuję po tym, że jestem TU. Chciałabym, żeby ktoś mi pomógł - ale nie wiem czy jestem na tą pomoc gotowa.
Może chociaż ktoś mi odpisze?
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
21 lutego 2013, 14:41
Zacznij od diety 2000 kcal + godzina spaceru dziennie.
Moze kupisz sobie kije i będziesz spacerować?
I na pewno nie jesteś potworem :)
Jedz zdrowe rzeczy, nie głodź się, duzo warzyw, zdrowych węgli, białka, nie zapominaj o zdrowych tłuszczach. Będzie dobrze :)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5208
21 lutego 2013, 14:41
to, że Ci się zakręciło w głowie nie koniecznie może znaczyć to, że nie dajesz rady fizycznie tych ćwiczeń. Może być problem diety.
- Dołączył: 2011-10-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 433
21 lutego 2013, 14:42
nikt Ci nie pomoze jeżeli sama nie bedziech chciała czegoś zmienic w zyciu. pamietaj wszystko zalezy od Ciebie
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
21 lutego 2013, 14:44
hej kochana :)
pogadam jak potwór z potworem :)
nie znechęcaj sie, od gadania nie wyładniejemy . nie musisz sie głodzic. po prostu zmień nawyki żywieniowe na początek (nie jedz smazonego, jedz zdrowo, 5 razy dziennie (trzy syte dwa jako przekąski), nie jedz slodyczy i wszystkie te inne duperele co klasyfikuja sie do zdrowego odzywania). na początek wystarczy zredukowac ilosc kalorii do 2000 (to jest duzo, najesz sie bez problemu). dwa!! na początek, póki nie masz kondycji po prostu duuuużo spaceruj, jeżeli możesz szybkim krokiem, chodz byle gdzie, po mieście, po lesie, tak ze dwie godzinki dziennie (jak masz psa to pieskiem, jak nie to koleżankę pod pache i dawaj !!!).
zniechęciłas sie do diet bo przechodziłas pewnie od razy na głodówki. nie najadałaś sie. nie musisz tak. zrób jak mówie, a schudniesz. oczywiscie nie 25 kg w dwa mieszki....ale 3 kg na miesiac na pewno. i na trwałe. dieta nie moze trwac krótko - lepiej powoli a na zawsze sie pozbyć nadbagażu. BĘDE TRZYMAŁA KCIUKI!!!!
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 726
21 lutego 2013, 14:45
Robi mi się bardzo przykro kiedy czytam takie rzeczy : < skoro miałaś motywacje wcześniej aby zrzucić tyle kg, PODZIWIAM tak wgl, to teraz tym bardziej dasz rade : ) trzymam kciuki za Ciebie... nie poddawaj się, nie jesteś potworem! powodzenia : *
aha i tak wgl ja skalpel robiłam przez 4 min dalej juz nie moglam, podziwiam x2 za 14minut, dla mnie to jest mega ciężkie :))
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Katmandu
- Liczba postów: 1541
21 lutego 2013, 14:45
Nie katuj się ćwiczeniami, które nie dają Ci radości. Na początek nawet zwykły spacer wystarczy. Zmień odżywianie: zacznij jeść mądrze i z głową, wprowadź do jadłospisu więcej warzyw i.. uwierz w siebie. Kiedyś już Ci się udało - teraz też się uda, pod warunkiem, że podejdziesz do sprawy odpowiednio. Zdrowe odżywianie to dobre rozwiązanie Twoich problemów, ale... to również styl życia, a nie opcja na miesiąc czy dwa.
21 lutego 2013, 14:46
Ja też tak mialam przy Chodawkowskiej. Po 15 min wysiadałam i nie dałam rady się ruszyć, ale następnego dnia znowu spróbowałam i wytrzymałam o wiele dłużej, prawie do końca.
Też się szybko zniechęcam, ale tak sobie myślę, że niedługo lato i chciałabym w końcu pokazać się w bikini :D
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
21 lutego 2013, 14:47
ja jak zaczelam Chodakowska to przez pierwszy tydzien nie przekroczylam 15 minuty ;p a zaczynalam z mniejsza waga niz Ty teraz. zacznij od spacerow :)
- Dołączył: 2013-02-16
- Miasto:
- Liczba postów: 263
21 lutego 2013, 14:47
Witam cie;wydaje mi sie ze musisz podejsc do diety jak cos pozytywnego.Ja tak podeszlam i jest mi latwiej sie trzymac wyznaczonego celu.Przede wszystkim nie mozesz oczekiwac ze w ciagu miesiaca pozbedziesz sie wszystkich zbednych kilogramow.Wyznaczaj sobie male cele.