Temat: POMOCY:( OKRES

Dziewczyny mam problem zawsze z 3 tygodnia dieta idzie pieknie , ale przedd okresem mój umysł nie funkcjonuje poprawnie jem słodycze i opycham się wszystkim nie wiem co mam z tym zrobić, albo co zjeść żeby się zaspokoić (ale zdrowo)


Czy wy też tak macie bo już czasem mi sie zdaje, ze jakaś nienormalna jestem!!!!!!!!!!!!!!

tez tak mam i nie wiem co na to poradzić - niestety
Pasek wagi
Jeśli chcesz naprawdę schudnąc to nie poddasz się tak łatwo. Moze nawet w podświadomości masz zakodowane, że jak zbliza sie miesiaczka to myslisz o jedzeniu, slodyczach, pokusach i ze Ci wolno bo przeciez to te dni. Jak Ci zalezy na spadku wagi, zaden okres nie jest przeszkodą :) ! 

nulla87 napisał(a):

Jeśli chcesz naprawdę schudnąc to nie poddasz się tak łatwo. Moze nawet w podświadomości masz zakodowane, że jak zbliza sie miesiaczka to myslisz o jedzeniu, slodyczach, pokusach i ze Ci wolno bo przeciez to te dni. Jak Ci zalezy na spadku wagi, zaden okres nie jest przeszkodą :) ! 

więcej tu robi psychika niż sama biologia :)
no ja nie wiem, czy więcej psychika czy biologia :)
ja najpierw zaczynam więcej jeść, mieć na "coś" ochotę,  zaglądać do lodówki w porze kiedy mnie w kuchni nie powinno być, szperać, szukać, podskubywać jedzenie, a potem dopiero myślę, "co mi kurna jest?"  aaaaa @
no to wtedy sobie pozwalam na obżarstwo kontrolowane, najczęściej jest to góra fasolki szparagowej i zrobione na pyszno piersi z kurczaka, do tego pomidory i co mi z warzywek podejdzie pod rękę, jem na umór (wiem, brzydko, wiem...) ale u mnie to działa, bo zaspokaja to wilczy apetyt, a bilans kaloryczny zostaje nie przekroczony.
w przypadku chcicy na słodycze pozawalam sobie na coś, ale tu już pod kontrolą i najczęściej z rano - tyle, że ze słodyczami nigdy tak na prawdę problemu nie miałam.
Mam okres i też  na koniec wzięło mnie na jedzenie i jedzenie ,  leżąc przed tv zamiast sięgnąć po cipsy    podjadałam płatki FIT ;-) Zawsze coś i myślę mniej kalorii

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.