- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Inowrocław
- Liczba postów: 85
9 maja 2013, 21:31
Dziewczyny mam problem zawsze z 3 tygodnia dieta idzie pieknie , ale przedd okresem mój umysł nie funkcjonuje poprawnie jem słodycze i opycham się wszystkim nie wiem co mam z tym zrobić, albo co zjeść żeby się zaspokoić (ale zdrowo)
Czy wy też tak macie bo już czasem mi sie zdaje, ze jakaś nienormalna jestem!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Dobra Nadzieja
- Liczba postów: 5400
9 maja 2013, 21:34
tez tak mam i nie wiem co na to poradzić - niestety
- Dołączył: 2012-03-29
- Miasto: -
- Liczba postów: 1312
9 maja 2013, 21:39
Jeśli chcesz naprawdę schudnąc to nie poddasz się tak łatwo. Moze nawet w podświadomości masz zakodowane, że jak zbliza sie miesiaczka to myslisz o jedzeniu, slodyczach, pokusach i ze Ci wolno bo przeciez to te dni. Jak Ci zalezy na spadku wagi, zaden okres nie jest przeszkodą :) !
- Dołączył: 2012-02-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1859
9 maja 2013, 21:50
nulla87 napisał(a):
Jeśli chcesz naprawdę schudnąc to nie poddasz się tak łatwo. Moze nawet w podświadomości masz zakodowane, że jak zbliza sie miesiaczka to myslisz o jedzeniu, slodyczach, pokusach i ze Ci wolno bo przeciez to te dni. Jak Ci zalezy na spadku wagi, zaden okres nie jest przeszkodą :) !
więcej tu robi psychika niż sama biologia :)
- Dołączył: 2013-05-02
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 128
9 maja 2013, 21:58
no ja nie wiem, czy więcej psychika czy biologia :)
ja najpierw zaczynam więcej jeść, mieć na "coś" ochotę, zaglądać do lodówki w porze kiedy mnie w kuchni nie powinno być, szperać, szukać, podskubywać jedzenie, a potem dopiero myślę, "co mi kurna jest?" aaaaa @
no to wtedy sobie pozwalam na obżarstwo kontrolowane, najczęściej jest to góra fasolki szparagowej i zrobione na pyszno piersi z kurczaka, do tego pomidory i co mi z warzywek podejdzie pod rękę, jem na umór (wiem, brzydko, wiem...) ale u mnie to działa, bo zaspokaja to wilczy apetyt, a bilans kaloryczny zostaje nie przekroczony.
w przypadku chcicy na słodycze pozawalam sobie na coś, ale tu już pod kontrolą i najczęściej z rano - tyle, że ze słodyczami nigdy tak na prawdę problemu nie miałam.
Edytowany przez agnieszca 9 maja 2013, 21:59
11 maja 2013, 21:18
Mam okres i też na koniec wzięło mnie na jedzenie i jedzenie , leżąc przed tv zamiast sięgnąć po cipsy podjadałam płatki FIT ;-) Zawsze coś i myślę mniej kalorii