Temat: dlaczego nie chudne?prosze pomozcie bo jestem o krok od diety 1000 kalorii:((

jakis czas temu uzyskałam swoja powiedzmy wymarzona wage więc postanowiłam odstawic swoją wage w kąt. po miesiacu niewazenia sie trener na silowni mnie zwazyl. okazalo sie ze  przytylam 2 kg (i wynikiem tego jest przyrost tkanki tluszczowej).co prawda nie mam pojecia dlaczego przybralam az tak duzo, no ale widocznie przez ten miesiac dogadzalam sobie za duzo, aczkolwiek wydaje mi sie ze bylam w miare grzeczna...w kazdym badz razie postanowilam to jak najszybciej zrzucic. wczesniej moim problemem bylo obzeranie sie. przynajmniej raz w tygodniu mialam napad na slodycze i inne kaloryczne rzeczy. waga wtedy wzrastala ale po jakims  tygodniu wszytsko wracalo do normy.. teraz juz dobre 3 tygodnie nie mialam zadnego napadu, cwicze niemalze codziennie, jem w granicy 1300-1400 kcal. moze max 2 razy zjadlam ok 1800.i moja waga jaka byla taka jest :( normalnie nie mam juz sil :( nie wiem juz co robic, co robie zle?:( wczesniej nie mialam problemow ze zrzuceniem wagi, po prostu wystarczylo ze mniej jadlam. a teraz waga stoi jak zakleta. naprawde jestem o krok od jedzenia 1000 kalorii...wiem ze to glupota nad glupotami ale brak juz mi cierpliwosci i motywacji :(
Dokładnie rozumiem koleżankę, ja też nie chce przytyć 2 kg bo moje 5 kg zrzucałam od październka !! Kurcze nie chcę znów tak się męczyć. Poza tym ciesz się aaniaa20 że Twoja waga stoi, ja się pilnuję i moja waga z 51,0 (4/05) potem sama sobie wskoczyła na 51,7 albo 51,4 i ciagle tyle jest mimo że trzymam się diety ... wiec ja to dopiero nie wiem o co chodzi. Teraz dodatkowo od 2 dni powróciły jeszcze moje zaparcia ... (na które nie pomagają śliweczki, sok z kapusty kiszonej itd) ogólnie- załamka 
Wyobraz sobie ze ja od 2 tygodni mam zaparcia....w zeszlym tygodniu jeszcze jako tako co 2, 3 dzien na kibelek szlam tak teraz od niedzieli nie moge:( i podobnie zadne sliwki, otreby czy siemie nie pomagaja...wczoraj wieczorem zrobilam sobie koktail z maslanki z otrebami i nic....ale pocieszam sie tym ze moze wlasnie dlatego waga nie leci w dol...

aczkolwiek dzisiaj rano znowu sie zalamalam...wczoraj bylam wieczorem 2 godziny na cwiczeniach...moja koszulka byla cala mokrusienka, cieklo ze mnie jakbym dopiero spod prysznica wyszla...i dzisiaj na wadze dokladnie to samo co wczoraj :((( no kuzwa chociaz 100g by bylo w dol...a na dodatek waze troche wiecej anizeli tydzien temu:(
prosisz o pomoc, a jak dziewczyny tutaj podpowiadaja Ci co zrobić, to piszesz, że nie wyobrażasz sobie przytyć 2 kg dla lepszego metabolizmu...no to rób dalej to co robisz, pogub się jeszcze bardziej w tym wszystkim i najlepiej zejdź na dietę 1000 kalorii...ale nie pisz takich postów, bo to bez sensu. Powodzenia życzę
Pasek wagi
ale ja pytam co mam zrobic zeby schudnac a nie przytyc....

z reszta niewazne...niepotrzebnie zakladalam ten watek
żeby schudnąć to przede wszystkim musisz mieć dobry metabolizm, bez tego ani rusz... a myslisz, ze z czego te zaparcia? jak rozwalisz metabolizm, to możesz pomarzyć o schudnięciu, chyba, że się zagłodzisz. Wybieraj
Pasek wagi
czyli mam po prostu zaczac wiecej jesc tak?stopniowo czy od razu?
ja myslę, ze dodawaj po troszku, nie rzucaj się od razu na jedzenie, zacznij od garści migdałów czy orzechów, nie zapychają, ale mają trochę kalorii i sa bardzo zdrowe. Do tego zwieksz wysiłek, może dodaj jakieś inne cwiczenia, organizm przyzwyczaja się do wysiłku, jeżeli cwiczysz ciągle to samo, to efekty tez sa słabsze. Zmieniaj. Polecam Ci jakieś Cardio oprócz siłowni. I na prawdę nie przejmuj się aż tak bardzo waga. Weź do reki centymetr i zacznij się mierzyć, skup się na swoich obwodach i na tym, zeby to one spadły, nie waga. Waga nie jest wyznacznikiem ładnej sylwetki, możesz ważyć 50 kg i miec rozlazłe za przeproszeniem ciało, a mozesz ważyć 55 i wyglądać na prawde pieknie. Mnie po zmianie cwiczeń nabardziej intensywne też przybył kilogram i dopiero po dwóch tygodniach zaczyna troszeczke spadać, ale wazniejsze jest to, że w obwodach poleciało mi po centymetrze. Wagi przecież nie widać, nie chodzisz z nią wypisaną na twarzy. Spadek w obwodach świadczy o tym, ze spalasz tłuszcz, a o to chyba Ci chodzi :) Mnie dziewczyny po wygladzie daja 50 kg, a waże 57. To jest sukces :) Spróbuj metodą prób i błędów, zapisuj sobie co jadłaś, co ćwiczylaś w danym dniu i obserwuj wagę i obwody. Po kilku dniach sama wyciągniesz odpowiednie wnioski. Życzę Ci powodzenia
Pasek wagi
I najważniejsze! Odchudzanie i wysiłek fizyczny maja być przyjemnością, a nie prowadzić do frustracji :)
Pasek wagi
Wyczytalam, że bardzo dobre na pobudzenie metabolizmu do działania jest wypijanie dziennie rano wody z sokiem z połówki cytryny. Podobno dobrze działa na jelita, jednocześnie obniża indeks glikemiczny potraw
Pasek wagi
napraw swój metabolizm.
p.s. nie ma to jak szczupła laska użalająca się na forum, gdzie jest pełno otyłych kobiet, że przytyła 2 kg i nie potrafi ich zrzucić 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.