Temat: dlaczego nie chudne?prosze pomozcie bo jestem o krok od diety 1000 kalorii:((

jakis czas temu uzyskałam swoja powiedzmy wymarzona wage więc postanowiłam odstawic swoją wage w kąt. po miesiacu niewazenia sie trener na silowni mnie zwazyl. okazalo sie ze  przytylam 2 kg (i wynikiem tego jest przyrost tkanki tluszczowej).co prawda nie mam pojecia dlaczego przybralam az tak duzo, no ale widocznie przez ten miesiac dogadzalam sobie za duzo, aczkolwiek wydaje mi sie ze bylam w miare grzeczna...w kazdym badz razie postanowilam to jak najszybciej zrzucic. wczesniej moim problemem bylo obzeranie sie. przynajmniej raz w tygodniu mialam napad na slodycze i inne kaloryczne rzeczy. waga wtedy wzrastala ale po jakims  tygodniu wszytsko wracalo do normy.. teraz juz dobre 3 tygodnie nie mialam zadnego napadu, cwicze niemalze codziennie, jem w granicy 1300-1400 kcal. moze max 2 razy zjadlam ok 1800.i moja waga jaka byla taka jest :( normalnie nie mam juz sil :( nie wiem juz co robic, co robie zle?:( wczesniej nie mialam problemow ze zrzuceniem wagi, po prostu wystarczylo ze mniej jadlam. a teraz waga stoi jak zakleta. naprawde jestem o krok od jedzenia 1000 kalorii...wiem ze to glupota nad glupotami ale brak juz mi cierpliwosci i motywacji :(
aa i tak w ogóle to sobie pomyslałam ze te 1,4 kg które spadło jako pierwsze to moze była woda itd ? Bo z moich wyliczen kalorii na minusie mam na razie - na dzien dzisiejszy jakies -6 tys- czyli niecały 1 kg a juz ponad tydzien temu mi spadło to 1,4 kg- wiec moze tak na prawde w anglii przytyłam tylko 3 kg w dwa miesiace a reszta to była woda itd :P  W takim razie prawdziwe chudniecie zaczyna sie teraz hehe :) 
i mój pasek znów głupoty pokazuje mam ustawione 53,6 a on pokazuje 54,5 :P
jakas woda napewno poleciala ale sadze ze tluszczyku tez cos spadlo :) z reszta...wiesz, nawet jak woda Ci po prostu spadla to i tak wizualnie wygladasz lepiej.  bo przez nadmiar wody w obwodach ma sie wiecej. a przeciez sek w tym zebys wygladala dobrze, kilogramy nie sa az takie wazne :) ja Ci sie przyznam szczerze ze codziennie mierze sobie udo :P na wage wole nie wchodzic bo wiem ze moge zobaczyc wiecej przez np. brak wc. a widzac ze w obwodzie mam tyle samo wiem, ze raczej nie przytylam. chpociaz dzisiaj w pasie mialam 2 cm wiecej :/
heheh daj spokój kobito na pewno wszytsko jest dobrze :) od czego miała byś przytyć :) Fakt, że wyglądam dużo lepiej teraz z tym 53,6 niż z 55,1 - czy to była woda czy tłuszcz- dobrze ze spadło :) Teraz walka trwa dalej o kolejne 2 kg hehe :P Zważę się w sobotę jeśli wszystko do końca tygodnia będzie po mojej myśli :) 
brzuchol jest wiekszy na pewno przez brak regularnych wizyt w wc:/ grrr wkurza mnie to! no ale trudno, i tak jest chudy :P i dokladnie jak mowisz, niewazne co spadlo, wazne ze spadlo i wizulanie jest roznica. a o to chodzi! :) ja tez zwaze sie dopiero w sobote. a moj cel na ten tydzien to jesc ok 1450-1500 kcal i przede wszystkim nie podjadac i nie jesc przypadkowych rzeczy. maja byc 4 albo 5 normalnych posilkow i tyle! grunt to dobrze sobie dzien zaplanowac i powinno byc ok :)
i jak tam minal dzionek?mozesz zaliczyc go do udanych? ja chyba tak. zjadlam moze zdziebko wiecej niz zaplanowalam ale byla normalna kolacja (3 tosty z ciemnego chleba z pieczarkami i serem + kakao) i nie bylo podjadania procz kilku ziarenek slonecznika :) wiec jest ok. 
1250 kcal :) Jestem dumna :) Jedyna "malusienka porażeczka" to piętka chleba z delmą po powrocie z pracy ale licze ją tak 60 kcal maks (pewnie zawyżam) ale juz z tą piętką mam 1250 wiec ok :) Jutro chcę do 1300 :) jak tak dalej pójdzie w sobotę włażę na wagę ! :P I mam nadzieję że obie bedziemy zadowolone :) ! Ile kcal planujesz jutro ? :) Ja znów co prawda dziś niezdrowo :P Kurczak po tajasku - czyli zupka chińska z biedronki, drożdzówka paseczek czekolady z wczoraj , owsianka i jabłko :)  
gratuluje :) ja na dzis planuje 1450-1500 kcal. a na obiad zrobilam sobie juz wczoraj lazanie (taka lzejsza oczywiscie ;P) ale juz w nocy mi sie snilo ze ja jem. wiec nie moge sie doczekac powrotu do domu;) a ja kurcze chyba troszke sie boje soboty....jakos wizualnie wydaje mi sie ze zdziebko mam wiecej tu i owdzie. no i dotychczas za kazdym razem jak dochodzilam do sredniej 1500 (a taka bedzie w tym tygodniu) troszke mi sie przybieralo. ale zobaczymy, poki co bede realizowac plan i do konca tygodnia jem tak jak zaplanowalam. najwyzej portem zdziebko obnize kalorycznosc. sprawdzalam sobie swoje zapotrzebowanie przy braku aktywnosci i w wielu kalkulatorach wcyhodzilo mi nawet ponizej 1500 kcal. wiec moze faktycznie to moja gorna granica.
Śmieszne to zeby az tak niskie, mi każdy kalkulator pokazuje co innego, aktywności faktycznie mam teraz niewiele więc liczę sobie 1600 ( ważę wiecej od Ciebie o 8 kg więc muszę zużywać więcej kalorii na wszytsko ) Dziś wpadłam do domu i miałam tasiemca- i wciąz jestem głodna - mam juz 1650 kcal - normlanie wpadłam z pracy i zagryzałam kanapkę z paprykarzem - tortem - tak tak tort był w lodówce i to był bład - babcia upiekła bo miała ochotę i teraz 8 kawałków lezy w lodówce - wrrr !! No cóż - jutro też jest dzień a dzis mam po prostu w zapotrzebowaniu- chociaż przy poziomie ssania jaki odczuwam nie wiem czy na 1650 uda sie skonczyć dzien ... !:( Czemu to wszytsko jest taaakie truudne... U nie ostatnio gorzej z toaleta - ale dziś znów wlazłam na wagę i było 53,6 wiec wciaz to samo, ale z toaletą coraz gorzej wiec to pewnie też wpływ na wagę ma 
no wlasnie....ja waze malo i pewnie wlasnie dlatego to moje zapotrzebowanie jest tak niskie. i nie jedz kochana tego tortu! bedziesz zalowac! jak jestes glodna to zjedz cos czym sie najesz! bo dla mnie generalnie rozne ciasta to najgorsze zlo. mnostwo kalorii i nie syca. zrob sobie zupke z paczki albo owsianke. troche kalorii maja ale to juz napewno lepsze niz ten tort. kurcze ja w sumie musze stwierdzic ze dosc dawno nie mialam wlasnie takiego typowego tasiemca. bywaly dni ze mi sie wszystkiego chcialo ale jakos potrafilam sie w pore ograniczyc. ale to pewnie dlatego ze jak na mnie to i tak jem duzo :) no i u mnie z wc tez nie bardzo.....grrrr....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.