- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
20 czerwca 2013, 10:31
nie moge zmienic diety bo moja matka gotuje tluste rzeczy i mnie nie doposci do kuchni zebym cos zrobila. to jak mam schudnać?
- Dołączył: 2012-10-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1843
20 czerwca 2013, 11:50
Moja też się przyzwyczaiła chociaż na początku kręciła nosem - teraz to nawet przejmuje jakieś moje zachowania - robi więcej gotowanego i pieczonego zamiast smażonego. A dla taty np. podsmaża później na patelni w panierce czy cebuli jak ten nie chce gotowanego...
- Dołączył: 2012-04-19
- Miasto: Wilno
- Liczba postów: 79
20 czerwca 2013, 12:10
najlepiej nie jedz :) Ja tak robiłam.
- Dołączył: 2012-12-21
- Miasto: Pod Lasem
- Liczba postów: 155
20 czerwca 2013, 12:43
Namów mamę na gotowanie na zmianę w wakacje - powiedz, że czas żebyś się nauczyła też gotować, albo chociaż na początek zacznij gotować z nią, dawaj propozycje jakichś bardziej dietetycznych dań np. upieczcie coś w piekarniku zamiast smażyć. Jeśli nie możesz się dopchać do kuchni - rób zakupy i zamiast karkówki kup pierś z kury. Przygotuj sałatkę do obiadu - dietetyczną i smaczną, niech stanowi 50% objętości Twojego talerza.
Udka nie są takie złe - zdejmij skórę i odsącz tłuszcz na ręczniku papierowym i będzie ok. a schab - poproś mamę żeby zrobiła pieczony w naczyniu żaroodpornym, nadziewany śliwką.
Ogólnie - porozmawiaj spokojnie z mamą, wytłumacz, że chcesz dbać o linie - nie wierzę, ze nie zrozumie.
20 czerwca 2013, 12:54
A ja mam pytanie ile Ty masz wzrostu i w jakim jesteś wieku? Bo szczerze mówiąc przeraża mnie waga do której zamierzasz schudnąć (pasek). Zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, skoro mama robi takie obiady to jedz mniej, a o resztę posiłków zadbaj sama.
EDIT Podczytałam inne Twoje tematy... masz 22 lata i mama wciska Ci obiady? Poza tym tematy o tym że nie możesz przestać się objadać słodyczami albo masz napady kompulsywnego jedzenia. Teraz to wina maminych obiadów?
Edytowany przez Zanetka1503 20 czerwca 2013, 12:57
- Dołączył: 2012-12-19
- Miasto: Aleksandrów Łódzki
- Liczba postów: 273
20 czerwca 2013, 13:20
![]()
![]()
![]()
chce schudnąć, ale mamusia nie pozwala???
Litości, ile Ty masz lat??? Rączki Bozia dała??? To zrób sobie sama...
20 czerwca 2013, 13:21
Rany... Mama robi zupę z np mąką i śmietaną? Poproś, by Ci odlała do osobnego garnka trochę. Smaży kotlety? Poproś bez panierki - dla niej mniej pracy i Ty zadowolona. Albo po prostu powiedz, że chcesz gotować sama i już - co znaczy mama nie dopuści? Cerber tej kuchni pilnuje czy jak? Samo mniej jeść to trochę średnio na dłuższą metę - bo małą ilością się możesz nie najeść np 5 pierogami czy racuchem.
Mama Cię bije - co to w ogóle znaczy? Jak jesteś małoletnia to zgłoś to gdzieś, jak jesteś dorosła to się wyprowadź. Mieszkanie w 2-osobowym pokoju nie kosztuje wiele, nawet z prostych prac można się utrzymać. Bez luksusów, ale można.
Edytowany przez milka-orzechowa 20 czerwca 2013, 13:24
- Dołączył: 2013-06-15
- Miasto: Nowogard
- Liczba postów: 856
20 czerwca 2013, 13:28
to porozmawiaj z mamą że chcesz schudnąć. na spokojnie porozmawiaj, zawsze to pomaga. Uświadom swojej mamie że za kilka lat będzie otyłe takim jedzeniem. powodzeniaa ;)
- Dołączył: 2006-12-11
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 260
20 czerwca 2013, 13:40
malenstwo6 napisał(a):
ale jak zrobi kotlety schabowe albo udka to mam jesc? zawsze robi tłuste zupy i gołąbki
Schabowe bez panierki, udka bez skóry,zupy jak najmniej? Naprawdę nie możesz dogadać się z mamą?
Moja np. obgotowuje udka w zupie i potem je smaży, więc zawsze proszę żeby mi zostawiła ugotowane i nie smażyła. wszyscy jedzą schabowe z w panierce, a ja ten sam schab duszony bez tłuszczu... naprawdę się da.
- Dołączył: 2012-10-02
- Miasto: Kair
- Liczba postów: 359
20 czerwca 2013, 13:49
HIGH 5!
Rób awantury i nie jedz tego co ona gotuje :P albo przynajmniej połowę :P
Mnie się wydaje że u mnie w domu problem z otyłością jest taki, że na talerzu znajdują się ilości nie do przejedzenia dla zwykłego śmiertelnika, a i tak wszyscy wpychają to na siłę O.o bo pal sześć, że tłuste, tłuszcz też jest potrzebny, ale jakby zjeść tego z połowę mniej to od razu człowiek mniej wypchany :P