Temat: Co jest nie tak? Od czego zacząć?

Mój problem dla niektórych może się wydać śmieszny, ale ja naprawdę nie wiem jak mam sobie poradzić z moją beznadziejną kondycją. Sprawa wygląda tak, że mam ochotę wrócić do ćwiczeń (tak, kiedyś ćwiczyłam minimum godzinę codziennie) ale strasznie demotywuje mnie moja kondycja. Zabieram się do ćwiczeń, włączam płytę.. jestem w stanie zrobić rozgrzewkę i potem max 8-10min ćwiczeń. Potem pot się ze mnie leje a ja mam problem z oddechem.. i koniec ćwiczeń. Jak to zmienić? Czy codzienne ćwiczenia chociaż o kilka minut dłużej coś dadzą? i może w końcu uda mi się przećwiczyć całą płytę? Kurcze no, mam przecież dopiero 26 lat a kondycję gorszą chyba niż moja babcia :(

Co dziwne... jak np wsiądę na rowerek to mogę przejechać 20km w czasie mniejszym niż 1h i jakoś daję radę...
Spokojnie, wyrobi Ci się kondycja. Ja kiedyś biegałam półmaratony, później przestałam i sapałam jak parowóz, regularnie wdrażałam się w biegi i forma powróciła :). Tylko się nie zniechęcaj!!
polecam na początek interwały. marsz- bieg
Ja tak właśnie robiłam - codziennie chwilę dłużej... W sumie to z dnia na dzień (jesli akurat nie masz zakwasów) widać postępy.
może masz problemy z oddechem podczas ćwiczeń ?

natalia1415 napisał(a):

może masz problemy z oddechem podczas ćwiczeń ?

Tak, mam problemy z oddechem podczas cwiczen. Glownie gdy ćwiczę różnego rodzaju dywanówki, z płytą czy yt itp.
przecież jak się nie ćwiczyć to kondycja podupada, nic nie przychodzi z powietrza
też mam problemy z oddechem.. nie wiem jak Ci pomóc, sama po prostu przestawiłam się na rower, bo to w moim wypadku także jedyne ćwiczenia, przy ktorych sie tak nie męczę...
W samych poczatkach mojej przygody z cwiczeniami dawalam rade tylko kilka minut. Z dnia na dzien bylo lepiej. Glowa do gory i nie poddawaj sie!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.