- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 582
19 września 2013, 13:15
Hej, jak podchodziłam do diety miesiąc temu to miałam silna motywacje byłam pewna, że schudnę. Dziś moja motywacja jest równa prawie zeru. Rano jest całkiem ok nawet udaje mi sie utrzymać dietę, ale jak przychodzi wieczór to chęci chudnięcia jakoś magicznie mi przechodzą, później oczywiście poczucie winy i takie ta. Nie wiem jak sobie już z tym radzić. Czy już wiecznie będę gruba?:(
- Dołączył: 2011-07-27
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 150
19 września 2013, 13:21
Wszystko potrzebuje czasu, spokojnie... Na pewno to minie :)
- Dołączył: 2013-06-29
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 486
19 września 2013, 13:32
Ja też tak mam :D przychodzi falami, najgorzej jest przed @, bo czuję się pełna spuchnięta i waga rośnie, a największą motywację mam po @ kiedy to na wadzę widzę nową, mniejszą liczbę :) Właśnie najgorzej utrzymać się wieczorem, czasem sobię radzę, a czasem nie ;/ dasz radę, ważne, żeby się nie poddawać :)
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 582
19 września 2013, 13:36
Miło mi to słyszeć, myślałam że tylko ja mam taki problem. Teraz właśnie mam @ może to przez to, a na dodatek sie zpóźniła o cały tydzień co przyniosło mi straszny stres:(
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
19 września 2013, 13:48
Polecam:
dużo włażenia na Vitalię,
dużo krytycznego gapienia się w lustro,
dużo oglądania motywacyjnych zdjęć z płaskimi brzuchami w internecie,
dużo zestawień "przed i po ćwiczeniach",
subskrybcja Chodakowskiej, sfd i po treningu.pl na fb...
mnie to pomaga!
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
19 września 2013, 13:54
Ja też tak mam;<
Dzisiaj już zabrałam się za ćwiczenia i przerwałam.
Bo mi się nie chce potwornie;(
- Dołączył: 2006-06-23
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 84
19 września 2013, 19:24
Polecam:
odwiedzić bloga :) dużo włażenia na Vitalię, - realizuję
dużo krytycznego gapienia się w lustro, - nie mogę patrzeć na tę rozpacz
dużo oglądania motywacyjnych zdjęć z płaskimi brzuchami w internecie, - O NIE!!!
dużo zestawień "przed i po ćwiczeniach", - no to jeszcze
subskrybcja Chodakowskiej, sfd i po treningu.pl na fb.. - Chodakowskiej nie trawię w sensie "jeszcze, możesz, dawaj itd."
Najbardziej nie daję rady dzisiaj @ wiadomo.
No i jak wracam z pracy do domu, zabawa z małą, która zasypia po 21:00 i .... już mi się nie chce
Rozumiem, ale musimy dać radę :D
Edytowany przez venga 19 września 2013, 19:26
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
19 września 2013, 20:20
zajmij się czymś wieczorem i nie myśl o jedzeniu.
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Koluszki
- Liczba postów: 582
19 września 2013, 21:27
o ten blog niesamowicie motywuje , jak będę mieć problem to będę go czytać tak żeby dać sobie kopa. Wielkie dzięki za niego :)